Strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Ząbkowicach Śląskich ćwiczyli na lodzie [foto]

Strażacy-zawodowcy z Ząbkowic Śląskich ćwiczyli na lodzie fot.: KP PSP Ząbkowice Śląskie

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Ząbkowicach Śląskich przeprowadzili cykl ćwiczeń, mających na celu jeszcze lepsze przygotowanie ich do działań na lodzie.

Zajęcia prowadzone przez instruktorów obejmowały szereg zagadnień m.in. zasady BHP, przygotowanie do działań, poruszanie się po pokrywie lodowej oraz czynności ratownicze z użyciem sprzętu w warunkach rzeczywistych.

- Panujące przez długi czas ujemne temperatury spowodowały powstanie pokrywy lodowej na ciekach i zbiornikach wodnych. Dodatkowo w tym roku zauważyć można było ogromne zainteresowanie „morsowaniem” wśród osób pragnących wzmocnić odporność organizmu. Stwierdzić można również że jednym z powodów tak wielkiej popularności kąpieli w lodowatej wodzie jest panująca sytuacja epidemiologiczna. W związku z powyższym Dowództwo Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Ząbkowicach Śląskich dokonało rozpoznania dróg dojazdowych oraz sprawdzenia miejsc, z których korzystają zwolennicy hartowania organizmów pod kątem prowadzenia działań ratowniczych - mówi asp. Mirosław Gomółka z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ząbkowicach Śląskich.

Strażacy na bieżąco kontrolowali również sytuacja związana z zatorem śryżowym, który powstał na Nysie Kłodzkiej w okolicach miejscowości Bardo.

Po nadejściu odwilży i roztopów korzystając z niestabilnej i zróżnicowanej pokrywy lodowej, w dniach 22-24 lutego strażacy-zawodowcy z Ząbkowic Śląskich przeprowadzili cykl ćwiczeń, mających na celu jeszcze lepsze przygotowanie ich do działań prowadzonych na lodzie. - Mamy nadzieję, że doskonalenie umiejętności znajdzie odzwierciedlenie jedynie w procesie szkoleniowym, a nie podczas realnych działań, w których zagrożone będzie życie i zdrowie ludzkie. W związku z powyższym po raz kolejny apelujemy o rozwagę, zdrowy rozsądek i nie wchodzenie na zamarznięte cieki i zbiorniki wodne - dodaje strażak.

ms. / em24.pl