Powstało stowarzyszenie „Dolny Śląsk - Wspólna Sprawa”. Samorządowcy łączą siły

Powstało stowarzyszenie „Dolny Śląsk - Wspólna Sprawa”. Samorządowcy łączą siły fot.: mp

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Blisko 50 samorządowców z Dolnego Śląska podpisało się we Wrocławiu pod deklaracją założycielską nowego stowarzyszenia samorządowego „Dolny Śląsk - Wspólna Sprawa”.

W tym gronie jest także Marcin Orzeszek, burmistrz Ząbkowic Śląskich. Głównym celem stowarzyszenia ma być szeroko rozumiana poprawa jakości życia mieszkańców Dolnego Śląska. Chodzi m.in. o rozwój infrastruktury drogowej, pozyskiwanie dodatkowych środków na inwestycje i zwiększanie potencjału regionu. 

Samorządowcy sprzeciwiają się również postępującym od kilku lat konsekwentnym próbom centralizacji kraju.

Jako ci, którym mieszkańcy naszych lokalnych wspólnot powierzyli szczególną troskę o przyszłość Dolnego Śląska, chcemy stale wzmacniać piękno i siłę naszego Regionu, jego atrkacyjność jako dobrego miejsca do życia, do pracy, do wypoczynku Chcemy to robić wspólnie. W dialogu, partnerstwie i stałej współpracy. Dolny Śląsk oraz wspólne działanie - oto nasze dwie najważniejsze wartości. Dlatego zbieramy się pod szyldem „Dolny Śląsk - Wspólna Sprawa” – brzmiała treść deklaracji, pod którą 1 marca podpisało się blisko 50 burmistrzów, prezydentów i wójtów z Dolnego Śląska. Wśród nich znaleźli się m.in. prezydenci Wrocławia, Wałbrzycha, Jeleniej Góry, Świdnicy i Legnicy, burmistrzowie Strzelina, Lądka Zdroju, Ząbkowic Śląskich czy wójtowie Walimia, Długołęki i Malczyc. W sumie w miejscowościach samorządowców, którzy współtworzą nowe stowarzyszenie mieszka ponad 1,5 mln Dolnoślązaków (na 2,9 mln mieszkańców całego województwa).

- Projekt, o którym rozmawiamy nie jest przeciwko komukolwiek. Jest projektem za. Za budowaniem wspólnoty wbrew podziałom, za szukaniem tego, co nas łączy, wbrew temu, co mogło nas dzielić w przeszłości, za wspólną pracą – powiedział, otwierając spotkanie samorządowców, Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia. - Obserwujemy kolejne procesy centralizacyjne i trzeba powiedzieć, że są one raczej skutkiem pewnego planu na inną Polskę. Inną niż ta, w której chcielibyśmy żyć i pracować, inną niż ta, którą chcielibyśmy zostawić naszym dzieciom, inną wreszcie od tej, do której dążyła Solidarność i wyrośli z niej ojcowie założyciele nowego samorządu.

Samorządowcy chcą oprzeć swoje działania na trzech filarach: zdrowiu, bezpieczeństwie i wygodzie – rozumianej jako poprawa jakości życia na Dolnym Śląsku.

em24.pl / mp