Ząbkowiccy policjanci przypominają o zachowaniu szczególnej ostrożności i rozwadze na drodze w okresie zimowym.
Zima to ciężki okres dla wszystkich osób poruszających się po drodze. Szczególnie rano jezdnia może być oblodzona i śliska. Mundurowi apelują, aby zdjąć nogę z gazu. Wolniej znaczy bezpieczniej.
- Apelujemy do kierowców o bardzo ostrożną jazdę, stosowanie się do przepisów ruchu drogowego i unikanie ryzykownych manewrów. Wielu wypadków i kolizji można byłoby uniknąć, gdyby kierowcy dostosowali prędkość do warunków panujących na drodze. Dodatnia temperatura powietrza i opady deszczu lub śniegu w porze dziennej oraz nocne przymrozki, to sytuacja powodująca niebezpieczne oblodzenia jezdni. Kierowcy często tracą czujność i nie zdejmują nogi z gazu. Oblodzona nawierzchnia staje się niebezpieczną pułapką, najmniejszy błąd kierowcy może skończyć się zjechaniem do rowu lub zderzeniem z innym pojazdem - mówi Mirosław Lasota z ząbkowickiej policji.
Prosi się także pieszych o rozwagę, aby nie przechodzili przez jezdnię w miejscu niedozwolonym, nie przebiegali przez nią i nie wchodzili na przejście dla pieszych bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd. - Droga hamowania samochodu wynosi kilka metrów, a przy śliskiej nawierzchni dystans ten może znacznie się wydłużyć - wyjaśnia funkcjonariusz.
Policjanci przypominają o tym, że każdy pieszy, który porusza się po zmierzchu po drodze poza obszarem zabudowanym, musi mieć odblask umieszczony w sposób widoczny dla kierujących. - Pamiętajmy, pieszy ubrany w ciemny strój jest widziany przez kierującego pojazdem z odległości około 40 metrów. Natomiast osoba piesza, mająca na sobie elementy odblaskowe, staje się widoczna nawet z odległości 150 metrów - kończy Lasota.
em24.pl / KPP w Ząbkowicach Śląskich
REKLAMA
REKLAMA