Express-Miejski.pl

„Potrzebujesz pilnie karetki? Zadzwoń pod 112 i módl się żeby była dostępna. To jest loteria”

zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne fot.: em24.pl

Brak wolnych miejsc w szpitalach, stres i przemęczenie ratowników. Do tego braki kadrowe. - Jest bardzo ciężko - mówi Beata Gil, dyrektor ząbkowickiego pogotowia.

Medialne doniesienia z całego kraju mówiące o problemach i coraz słabiej działającym systemie ratownictwa medycznego podczas pracy w epidemii koronawirusa nie omijają także ząbkowickiego pogotowia ratunkowego. - Nie jesteśmy wyjątkiem. Borykamy się dokładnie z tymi samymi problemami, które są sygnalizowane przez ratowników medycznych od dłuższego czasu w programach telewizyjnych, czy reportażach medialnych w całym kraju. Tak samo stoimy pod szpitalami z pacjentem oczekując na wolne miejsce, tak samo jeździmy w pełnym zabezpieczeniu, co powoduje, że warunki pracy są bardzo trudne i tak samo zaczyna brakować nam rąk do pracy - opowiada o niełatwej sytuacji w placówce Beata Gil, dyrektor SP ZOZ Pomoc Doraźna w Ząbkowicach Śląskich.

Potrzebujesz pilnie karetki? Zadzwoń pod 112 i się módl. To jest loteria

Kilkugodzinne oczekiwanie karetki z pacjentem, u którego występuje podejrzenie zakażenia koronawirusem na wolną izolatkę w szpitalu, odsyłanie zespołów ratownictwa medycznego od jednego szpitala do drugiego z osobą, u której test w kierunku koronawirusa dał wynik pozytywny, jak również z osobą, u której występują objawy zakażenia, to realia z jakimi każdego dnia mają do czynienia ratownicy medyczni w całym kraju. Dotyczą również naszego regionu. - Zdarzają się sytuacje, że pod szpitalami na wolne miejsce oczekujemy po kilka godzin w międzyczasie udzielając pomocy pacjentowi i kątem oka obserwując jak w systemie pojawiają się kolejne dyspozycje, na które nie możemy zareagować. Jeśli jest wolna karetka w pobliżu, to jedzie. Jeśli nie ma, to osoba wzywająca pomoc...tak, powiem to, ma po prostu pecha. Musi oczekiwać na wolny zespół. Być może jakiś pojawi się za dwie minuty, a może za godzinę, czy dwie. Nie ma reguły. Czasem pomagają też karetki z sąsiednich powiatów o ile są wolne, czasem strażacy. To jest loteria. Jedyne co możesz to zadzwonić pod 112 i jeśli jesteś wierzący, to pozostaje Ci modlitwa, żeby akurat był wolny zespół i w niewielkiej odległości od twojego miejsca zamieszkania - mówi Łukasz Moskal, ratownik medyczny każdego dnia walczący na pierwszej linii frontu. Warto podkreślić, że zgodnie z ustawą zespoły ratownictwa medycznego dysponowane są do stanów zagrożenia zdrowotnego, czyli dyspozytor po zebraniu wywiadu stwierdził, że istnieje realna możliwość utraty zdrowia czy życia.

Zdarzają się przypadki, że wezwana w okolicach południa karetka, przyjeżdża do pacjenta dopiero bliżej godzin wieczornych. Kiedyś wydawałby się to scenariusz science-fiction. Przyjazd karetki po około 30. minutach powodował i nadal powoduje ogromne oburzenia i rozpacz rodziny, szczególnie gdy na pomoc jest już za późno. - Dziś jeśli karetka dotrze do pacjenta szybciej niż pół godziny od zgłoszenia, to może być szczęśliwy, że przyjechała tak szybko - dodaje Moskal i pokazuje filmik udostępniony przez jednego z ratowników medycznych z powiatu leżajskiego [klik]. Tam trzy karetki zabezpieczające powiat spotkały się pod jednym ze szpitali i przez kilka godzin oczekiwały na przekazanie pacjentów. Jeśli w tym momencie potrzebna byłaby pomoc na terenie tamtejszego powiatu, który zamieszkuje niespełna 70 tys. mieszkańców, na miejsce konieczna byłaby dyspozycja karetki z powiatu sąsiedniego. O ile jakakolwiek byłaby dostępna. Niewykluczone, że one w tym momencie także oczekiwałyby na przekazanie pacjentów. A co wtedy, kiedy życie człowieka liczone jest początkowo w minutach, a za chwilę już tylko w sekundach?

WYJAZD DO PACJENTA W TRAKCIE PANDEMII KROK PO KROKU OPISUJĄ RATOWNICY MEDYCZNI Z WROCŁAWIA [KLIK]

Czasochłonna dezynfekcja

Oprócz kilkugodzinnych oczekiwań na przyjęcie pod szpitalami, które są już normą, sporo czasu ratownicy spędzają również na dezynfekcjach karetek po tym, jak przetransportują pacjenta z podejrzeniem covida, bądź też potwierdzonym wynikiem. - Proces przygotowania karetki do kolejnego wyjazdu zajmuje nam około godziny i choć nie mamy pacjenta „na stanie” to w systemie wciąż nie jesteśmy jeszcze aktywni do kolejnych wyjazdów. Ozonowanie karetki i jej dezynfekcja to niezbędny element w bezpiecznym realizowaniu naszych zadań - tłumaczy ratownik. Nie ukrywa, że jest ciężko, a na wsparcie skądkolwiek on, jak i jego koledzy po fachu przestali już liczyć.

Problematyczne teleporady

Działań ratowników medycznych nie ułatwiają też zamknięte zakłady opieki zdrowotnej i przychodnie zdrowia. Ratownicy w całej Polsce zwracają uwagę, że teleporady, mówiąc delikatnie, średnio zdają egzamin i zdarza się, że choroby leczone przez telefon zamiast ustępować, rozwijają się. W przypadku pogorszenia stanu zdrowia i braku fizycznego dostępu do lekarzy Podstawowej Opieki Zdrowotnej, pacjenci szukają pomocy dalej, dzwoniąc po karetkę. - Czasem stan pacjentów jest już poważny, a na pytanie, czemu dopiero teraz reagują odpowiadają, że od dwóch tygodni próbują leczyć się przez telefon... - dodaje ratownik.

 Zaczyna brakować rąk do pracy

Pojawiające się braki kadrowe wynikają z faktu, że ratownicy medyczni też są ludźmi i chorują. Część z nich otrzymało pozytywny wynik testu w kierunku koronawirusa. - I nie chodzi tu o to, że nieodpowiednio zabezpieczają się podczas wyjazdów. Po dyżurach mają jednak kontakt ze swoimi bliskimi, którzy także chodzą do pracy i spotykają się z innymi osobami - dodaje Beata Gil. A ratownik Łukasz Moskal tylko potwierdza. - Procedury odpowiedniego zabezpieczenia się podczas kontaktu z pacjentem mamy opanowane. Teraz już nie ma różnicy, czy jedziemy do pacjenta z objawami zakażenia koronawirusem, czy też nie. Przecież nawet pacjenci bez objawów otrzymują pozytywne wyniki. Po kilkunastogodzinnym dyżurze spędzonym w kombinezonie, którego podczas kilkugodzinnego kontaktu z jednym pacjentem nie możesz ściągnąć nawet w celu wykonania potrzeby fizjologicznej, człowiek marzy tylko o tym, aby go z siebie zrzucić i spędzić czas z rodziną. Staramy się uczulać naszych najbliższych, aby do minimum ograniczali kontakt z ludzi, ale nie zawsze jest to możliwe - opisuje Moskal.

Dyrektorka ząbkowickiego pogotowia ratunkowego mówi, że na tym etapie sytuacja jest trudna, ale jeszcze nie beznadziejna. - Póki wszystkie karetki wyjeżdżają z garażu i niesiemy pomoc, to mogę stwierdzić, że na tyle ile jesteśmy w stanie, dajemy radę. Jednak jeśli wierzyć wszystkim prognozom, to czeka nas jeszcze długa walka, która z dnia na dzień staje się trudniejsza. Jako dyrektor placówki nie chciałabym, aby doszło do momentu, że zabraknie nam personelu, a któraś z karetek nie wyjedzie ze względu na brak obsady - kończy Beata Gil.

Przy okazji artykułu przypominamy, że ratownikom brakuje środków dezynfekcyjnych i sprzętu ochrony osobistej. Pomóc można na dwa sposoby - dostarczając potrzebne rzeczy oraz wpłacając środki finansowe na konto pogotowia, które zostaną w stu procentach przeznaczone na zakup niezbędnego sprzętu ochrony osobistej.

em24.pl

39

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • „Potrzebujesz pilnie karetki? Zadzwoń pod 112 i módl się żeby była dostępna. To jest loteria”

    2020-11-05 19:55:35

    gość: ~hhh

    A premier mówi, że na wszystko byli przygotowani!! Kiedy będą respiratory Szumows..??

  • 2020-11-05 20:33:23

    gość: ~Tragedia

    A czy pacjenci z podejrzeniem musza oczekiwać w karetce? Nie można zrobić kilku miejsc nawet w jakiś namiotach? Przecież tego się nawet nie da opisać. Ludzie z innymi schorzeniami tez potrzebują pomocy a blokuje się ta pomoc przez to ze ktoś może ma koronę albo nie ma i nawet jeśli ma to nie koniecznie musi z tego powodu bardziej cierpieć niż inni z innych przypadków kiedy potrzebują tej pomocy bardziej. Jak spadnę z dachu to będę tak leżał i czekał, tak? Bo wszystkie karetki będą stały pod szpitalem.

  • 2020-11-05 22:05:37

    gość: ~Rafał

    @~Tragedia
    Można zrobić pole namiotowe i położyć tam 100 osób, ale to tak jakby położyć te osoby w domu, a szpital od domu rózni się przede wszystkim tym, że jest tam personel który opiekuje się pacjentami a personel jest proporcjonalny do liczby miejsc w szpitalu. W obecnej sytuacji brakuje personelu do opieki nad normalnym stanem szpitala, a co tu mówić o tworzeniu nowych miejsc? Niestety choroba covid ma u niektórych osób zdecydowanie gorszy przebieg niż zwyczajne zapalenie płuc, oznacza to że muszą oni trafić do szpitala czego efektem jest brak jakichkolwiek miejsc. To tak jakby ząbkowicki szpital miał zabezpieczyć 1/3 Wrocławia. I niestety Ci którzy covida nie odczuli na własnej skórze bedą się burzyć, ale Ci co poznali z bliska to dziadostwo doskonale rozumieją że to co się teraz dzieje to dopiero początek problemów. Więc życzę szczęścia wszystkim głupio-mądrym koronasceptykom i owocnego noszenia maseczki pod nosem lub na brodzie, włażącym sobie na plecy w sklepach i omijającym szerokim łukiem dozowniki z płynem do dezynfekcji. Już możecie rozbijać sobie namioty pod szitalem, wstawiać tam łóżka i butle z tlenem...i nie bądźcie zdziwieni jak ktoś przyczepi wam na namiocie karteczkę z napisem "żarty sobie robisz"

  • 2020-11-05 20:34:52

    gość: ~utero

    Jakie PAŃSTWO najlepiej sobie poradziło z pandemią?Odpowiedz-PAŃSTWO SZUMOWSCY!!!

  • 2020-11-05 20:45:06

    gość: ~Mieszkaniec

    Chłop umiera na zawal dają ci covid i pytają czy pan na to wyrazi zgodę medycy lekarze mają z tego pieniążki

  • 2020-11-05 21:24:00

    gość: ~Kos

    @~Mieszkaniec
    Dokładnie tak to działa, i potem to jest w statystyki wpisywane to raz, a dwa, jak taki ktoś umrze na ten zawał, a podpisał że się zgłosił z powodu covid, to jak umrze, to kolejna osoba do statystyk z powodu zgonu na wirusa, no bo przecież podpisal że sie z covidem zgłosił....I tak to właśnie teraz działa.

  • 2020-11-06 11:31:07

    gość: ~Pop

    @~Mieszkaniec To pewnie dusza odpowiada.

  • 2020-11-05 21:09:20

    gość: ~Sjsm

    I tak to właśnie działa niańczą się z pacjentem z pseudo jakimś koronawirusem a Ci co potrzebują karetki nie doczekają się bo karetki stoją pod szpitalem i czekają nie wiadomo na co. A ci co na karetkę się nie doczekają i niestety umierają bo jak to powiedzieli w artykule mieli pecha i tak zostaną przypisani że umarli na koronawirusa. To jest paranoja co wy ludzie robicie otrząsnicjcie się zanim będzie za późno.

  • 2020-11-05 22:30:34

    gość: ~Sylwia

    Nie niańczą, przynajmniej w szpitalach. W szpitalu jedziesz z rozcieta dłonią a podstawiaja ci do podpisu kartkę, że z podejrzeniem covid i jak nie podpiszesz to won. Tak to teraz wygląda, wstyd

  • 2020-11-05 21:30:51

    gość: ~rrrrrr

    PIS i wszystko jasne :)

  • 2020-11-06 04:46:44

    gość: ~obserwator

    @~rrrrrr
    wyborca pis dziekujemy ,wasz wybor obdarowal nas kaczka dudusiem i pinokiem,ale poczujecie i wy na wlasnej dupie ich rzady

  • 2020-11-05 21:39:22

    gość: ~Znawca tematu

    Nadal mówmy, że nie ma wirusa, plandemia i te sprawy to w końcu i będą pisać o zakładach pogrzebowych które się nie wyrabiają.
    Nie, to że przeczytałeś urywki badań naukowych u Sochy nie czyni cie oświeconym z włączonym myśleniem, tylko idiota który zapodział mózg.

  • 2020-11-05 21:47:32

    gość: ~Mhm

    @~Znawca tematu
    A ty dalej słuchaj polityków, polityków którzy wypowiadają się na temat chorób i wirusów, mamy nowego ministra zdrowia....po ekonomi, życzę powodzenia. Chciałbyś żeby mechanik notował ci zęby, a dentysta naprawiał auto? Pewnie nie, to czemu politycy i minister zdrowia po ekonomi ma zarządzać życiem i zdrowiem milionów Polaków?

  • 2020-11-06 04:59:07

    gość: ~Znawca tematu

    @~Mhm
    Nie słucham polityków, tylko jestem osobą medyczna durniu i wiem co teraz się dzieje w szpitalach.

  • 2020-11-06 06:16:13

    gość: ~Ceiakwy

    @~Znawca tematu
    No to opisz mi co się dzieje? W którym szpitalu pracujesz? Zabkowickim? O ile ząbkowicki można nazwać szpitalem... Ile leży pacjentów z koronawirusem oczywiście takich z koronawirusem bez chorób współistniejących?

  • 2020-11-06 08:05:38

    gość: ~Kulturalny pacjent

    @~Znawca tematu
    To, że jesteś osobą medyczną nie uprawnia do tego, żebyś obrażał/-ła innych. Czy osoba medyczna to np pracownik rejestracji w szpitalu? To nie pozdrawiam, bo ile razy byłem na rejestracji w szpitalu w Ząbkowicach, nigdy nie byłem miło potraktowany, traktowano mnie jak intruza.

  • 2020-11-05 21:40:04

    gość: ~xxxx

    Pisowska rodzina na swoim czyli coś o byłym burmistrzu miasta



    https://wiadomosci.wp.pl/rzadowa-strona-szpitalnarodowy-pl-przez-ponad-tydzien-byla-w-rekach-prywatnego-biznesmena-6572297161325248a?c=96&fbclid=IwAR0HZpUKflnK1iUwPrQP6bRbz7IGmoqGSA88vNBRsgDQod_dUpF7ojVKcZY&src01=6a4c8

  • 2020-11-05 21:49:15

    gość: ~Platforma Czajkowska

    @~xxxx
    I ktoś umarł z tego powodu? Coś się stało ? Meteoryt obrał kurs na Polskę ?

  • 2020-11-05 22:01:51

    gość: ~xxxx

    @~Platforma Czajkowska
    Jak zwykle PISowiec nic nie zrozumiał i zwalił wszystko na PO i Tuska.

  • 2020-11-06 08:28:10

    gość: ~Dociekliwy

    @~xxxx
    Póki co to sprawa musi zostać wyjaśniona, bo o ile łatwo jest komuś zniszczyć dobre imię, to odkręca się nie tak łatwo. Do wyjaśniania takich spraw są odpowiednie organy państwowe.

  • 2020-11-05 21:47:34

    gość: ~Pamiętaj

    Ludzie , zrozumcie! Gdyby dalej Platforma Targowicka była u władzy, to sprywatyzowane zostałyby wszystkie szpitale. I byłyby zamknięte, bo Covid.

  • 2020-11-05 22:32:33

    gość: ~Autor

    A ja pytam dlaczego mam płacić ZUS za co ? Dla Szumows.... i instruktora jazdy

  • 2020-11-05 22:47:06

    gość: ~Nie oglądam tv

    Żal pl cały świat nie potrafu sobie z
    tym poradzić a tutaj wybory i walka miedzy po i pis gratuluję walczcie polecam dobrego lekarza

  • 2020-11-05 22:56:09

    gość: ~Nie oglądam tv

    Pis czy Po je... jesteśmy pionkami

  • 2020-11-06 06:25:34

    gość: ~człowiek

    to co już możemy dziękować małolatom za roznoszenie wirusa, czy może jeszcze raz i zwiększymy liczbę zachorowań? A teraz cierpią z tego powodu jedynie ludzie.....

  • 2020-11-06 08:28:43

    gość: ~ruda

    @xxxx
    Masz rację o siebie i swoich to umieją zadbać.

  • 2020-11-06 09:21:29

    gość: ~Renata

    A ja tylko chciałabym podziękować ratownikom, którzy niosą pomoc. Po prostu. Wasze polityczne przepychanki nie mają znaczenia - na pewno nie pomogą tym ludziom, którzy jeżdżą w karetkach na całym kraju. Moje 'dziękuje' pewnie też nie, ale jeżeli czytają te komentarze, to może chociaż im się miło zrobi. Pozdrawiam, Renata.

  • 2020-11-06 09:51:02

    gość: ~Ratownik

    @~Renata
    Dziękujemy Pani Renato. Owszem robi nam się miło, jak czytamy przychylne nam komentarze. Dziękujemy:)

  • 2020-11-06 10:28:17

    gość: ~autor

    co wy pieprzycie z tymi karetkami,w Przyłęku od 2-ch miesięcy stoi bezczynnie karetka pod prywatną posesją w kierowca mówi ,że nie ma żadnych wezwań,czyli nie jest tak tragicznie

  • 2020-11-06 14:55:39

    gość: ~Yyy

    @~autor
    To jest prywatna karetka pod prywatna posesja. Jak ktoś sobie prowadzi firmę, to sam może decydować, które zlecenia wykonywać a które nie.

  • 2020-11-06 11:27:58

    gość: ~maczeta

    wy się lepiej módlcie jak nie będzie dostępna to ja wtedy zrobię z wami porządek.

  • 2020-11-06 14:48:25

    gość: ~GOSC

    Karteki stoja po klka godzny pod szpitalami albo szukaja szpitala wolnego ta rzadzi panstwo PIS NIC TYLKO CZEKAC W DOMU NA SMIERC

  • 2020-11-06 19:34:57

    gość: ~Ak

    Co robi w pogotowiu zatrudniony lekarz Maj ?Czy pracuje jako lekarz czy tylko pobiera wypłatę, że jest na etacie ?Dyrektor pogotowia niech zabierze głos w tej sprawie !Kiedyś jak ,ktoś zadał pytanie dyrektor w tej sprawie to odpowiedź dyrektor była następująca "nie interesuj się to nie twoja sprawa "A co na to starosta czy dyrektor pogotowia jest przyspawana do stanowiska?

  • 2020-11-06 20:44:33

    gość: ~Abc

    Czy dyrektor Gil a lekarz Maj to jakaś para ,że są nie rozłączni?Co robi Maj jako pracownik pogotowia ?

  • 2020-11-08 18:39:19

    gość: ~Bb

    A co robi Maj w pogotowiu czy pracuje czy wypłaty bierze ?

  • 2020-11-08 20:12:39

    gość: ~Www

    Usuwają komentarze bo nie wygodne a ,kiedy będą usuwać osoby ?

  • 2020-11-09 16:04:59

    gość: ~R M K

    I jeszcze to kłamstwo że Ratownicy dostana 100% podwyżki... brak słów...

  • 2020-11-09 19:47:22

    gość: ~Zabkowiczanka

    Prawie zmarłam w tym szpitalu, po tym jak nie wykryto u mnie krwiaka i wstrzasnienia mózgu miko wypadku i widocznych objawów , bardziej widocznie się nie dało wierzcie mi. Tłumaczeniem było uwaga, wymioty są nie przez wstrząśnienie tylko przez zjedzony NIE TAKI OBIAD. Kur** śmiech na sali, siąść i płakać. Długa historia z tym szpitalem, już dawno ktoś powinien zrobić z tą wykańczalnią ludzi porządek!!!!!!!!!! Nie wiem gdzie mamy się leczyć, my Zabkowice non stop dostajemy po dup*ie jak nie mamy nieudolną władzę,która nie potrafi nam zapewnić godnych miejsc pracy w takim przejazdowym mieście WSTYD!!!!!!i musimy wyjeżdżać za chlebem, to jeszcze ta szajka w tej umieralni nie do przebicia, szkoda ludzi czuwaj Boże nad tymi którzy tam trafią...

  • 2020-11-10 00:52:41

    gość: ~Ząbkowiczanin

    ostatnio dodany post

    Apel do włodarzy naszej gminy i powiatu i naszych lokalnych polityków aby wsparli finansowo ratowników medycznych.

REKLAMA