zdjęcie ilustracyjne fot.: pixabay.com
Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Ząbkowicach Śląskich informuje o aktualnej sytuacji epidemiologicznej związanej z koronawirusem na terenie powiatu.
Aktualne informacje z terenu powiatu ząbkowickiego dotyczące sytuacji epidemiologicznej SARS-CoV-2/COVID-19:
Według oficjalnych danych na terenie Dolnego Śląska od początku epidemii potwierdzono 5 896 zakażeń koronawirusem, z czego 185* osoby zmarły. W całym kraju liczba zachorowań wynosi 107 319 przypadków (od 4 marca). Zanotowano 2 792* zgony (stan na 7 października, godz. 10).
*Liczba ogólnie zmarłych to osoby, które według danych zmarły na koronawirusa oraz te które miały choroby współistniejące.
em24.pl
7 nowych chorych, ponad 200 osób na kwarantannie. Komunikat dotyczący koronawirusa - 8.10, godz. 10
2020-10-08 10:58:58
gość: ~Max
Nie siejcie propagandy, nie 7 nowych chorych, tylko 7 ludzi którym coś wyszło w teście, w teście który tak naprawdę do tej pory niewiadomo co pokazuje. Mam swych znajomych którzy mieli robiony test bo w pracy im kazali, i wyszło im pozytywnie, oczywiście zero objawów, nawet najmniejszego katarku. Oczywiście same problemy przez to, kwarantanny, kwarantanny dla domowników itd. A żeby było zabawniej, żona jednego z tych „zarażonych” znajomych tez miała robiony test, no bo z nim mieszka, i jej nie wyszło nic. No to co? To ten wirus tak strasznie zaraża? Że osoba która z „chorym” mieszka pod jednym dachem, śpi w jednym łóżku nie zaraziła się? Zreszta już nasz kochany były minister pokazał jaka to straszne choroba, w jeden dzień był chory (oczywiście bezobjawowo) a jak do ludzie złapali na tym że wyszedł na zakupy mimo kwarantanny, to powiedział że Iuz jest zdrowy, w jeden dzień wyzdrowiał, niesamowite :D Trump to samo, strasznie chory, 3 dni później już zdrowy.
2020-10-08 11:15:01
gość: ~Ja
@~Max
A ja tylko zwróciłabym uwagę na zachowanie rządu. 500/600 przypadków w marcu-kwietniu i zamknięte wszystko - domy handlowe, fryzjerzy, drogerie, niemal wszystkie zakłady, ludzie pozamykani w domach. Dzis przypadków mam 10x więcej i co? Jak reaguje rząd? Nie reaguje wcale. Ludzie chodzą po miastach, w klubach odbywają się imprezy, we Wrocławiu na rynku piwko się leje, zresztą w lokalnych barach jest to samo. W powiecie jak było 400/500 zachowań to starosta apele stosował, burmistrzowie biegali w maseczkach, wysyłali do mieszkańców pakiety żeby się dezynfekować, a gdzie są teraz, kiedy stwierdzonych przypadków jest znacznie więcej? Nie oceniam powagi tego wirusa, ale oceniam zachowanie polityków - zarówno od szczebla centralnego na regionalnym kończąc - panowie i panie - śmiech na sali.
2020-10-08 11:44:42
gość: ~Max
@~Ja
Te statystyki rosną bo maja rosnąć, i nawet jakby 100% ludzi chodziło w maskach ( które nic nie daja) to i tak by rosły. Prostym przykładem była „pierwsza fala” mam kuzynkę we Włoszech, jak była ta pierwsza fala to mieli tam taki reżim że szkoda gadać, ona siedziała z dzieckiem prawie 2 miesiące w domu, tak jak i reszta Włochów, wojsko na ulicach, policja, wyjść można było tyko raz dziennie do sklepu po niezbędne rzeczy, na ulicach pustki, a jak ktoś wychodził to w maskach, wylewanie hektolitrów płynów do dezynfekcji na ulicach itd i co? I statystyki dalej rosły i rosły, moja kuzynka sama w pewnym momencie się pokapowała, i zadała sobie sama pytanie, „to gdzie Ci ludzie się zarażają?” Skoro cały kraj zamknięty, nikt nigdzie nie wychodził? Przecież to widać gołym okiem że to reżyserka, samo to że oni już w kwietniu wiedzieli co się będzie działo na jesień, jak? Pogody na 3 dni do przodu nie potrafią przewidzieć, ale przewidzieli druga fale, i to w całej Europie, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, koniec września i nagle PYK, w całej Europie niemal w takim samem momencie wzrost zakażeń. Przecież jak się człowiek temu przyjrzy i tak logicznie pomyśli to to wszystko wyglada jak jakiś skecz. Szkoda że jeszcze nie przewidzieli dokładnie dnia i godziny o której to się zacznie. Wmawia się zdrowym ludziom że są chorzy „bezobjawowo” oczywiście, nowe pojęcie w medycynie, chory bezobjawowo, mieliście kiedyś bezobjawowa grypę? A sraczkę? Za wszelka cenę próba wmówienia wszystkim że są chorzy, i że są zagrożeniem dla innych, masz obawy? Jesteś chory i zarazisz, nie masz objawowo? Nic nie szkodzi, też jesteś chory tylko bezobjawowo i też zarazisz. Podbijanie statystyk na sile, szpitale stały się fortecami, nikt nie może sprawdzić jak tam faktycznie jest, i ilu tak naprawdę jest chorych, jedne co widać to codzienne cyferki na paskach w tv. Ciagle tylko słyszy się „nowy rekord” gdzie Ci chorzy? Od prawie 8 miesięcy jest pandemia, ludzie nie myślą kompletnie, czy wy zdajecie sobie sparawe jakby wyglądała Polska w której od 8 miesięcy szaleje tak straszny i zabójczy wirus? Po takim czasie, każdy z nas miałby przynajmniej pare przypadków śmiertelnych wśród rodziny i przyjaciół, i w cholerę przypadków ciężkich, gdzie ludzie leżeliby w szpitalach na zakaźnym? Macie takich ludzi? Znacie kogoś? Ja nie, znam tylko tych dwóch znajomych którym coś test wykazał, byli bezobjawowi oczywiście i to tyle. Mam rodzine we Włoszech i Niemczech i jest dokładnie to samo, chorzy widmo, w tv chorych co chwile przybywa, ale w realnym świecie nikt nikogo nie zna kto by na to zmarł, lub wylądował w ciężkim stanie w szpitalu. Tak jak pisałem, statystyki maja rosnąć i będą rosły bo taki był plan od początku, i czy ludzie będą siedzieć w domach czy nie, to na paskach tv będą ciagle nowe rekordy. Już nie wspomne o naszych rządzących, bo to oni mi pokazali już dawno że to ściema, ja ciagle mam przed oczami wybory i wiece wyborcze, gdzie kandydaci jeździli od miasta do miasta i stali bez maseczek, bez zachowania jakichkolwiek dystansów, i co? Ktoś zachorował? A nie, bo wtedy wirus był w odwrocie, no tak, na czas wyborów wirus wziął sobie wolne, ale już po wyborach wrócił z urlopu i zaczął atakować od nowa. To samo teraz, zapowiedzieli drugą fale? No to memu drugą fale, bo tak ma być, mamy rekordy zarażonych? Mamy, bo tak miało być, wszystko jak w scenariuszu. Z ust ludzi już zniknęły Chiny? A co tam się dzieje? Wiecie co? Nic!!! Od dawna tam już nic nie ma, wszystko działa jak działało, fabryki, życie społeczne itd, nie ma już żadnych restrykcji, masek, zamykania ludzi w domach, to co takiego zrobiły Chiny że nagle wszystko tam zniknęło? Przecież od niech rzekomo się to zaczęło i tam było epicentrum, i co? I tak nagle zniknęło? No właśnie. Oczywiście zaraz ktoś powie „bo oni szybko zareagowali i trzymali się reżimy” w całej Europie tez był reżim, ludzie przez 3-4 miesiące siedzieli w domach, wychodzili tylko na zakupy, chodzili w maskach, większość firm zamknięta i co? Czyli albo to kit albo tego typu rozwiązania nie działają.
2020-10-08 22:01:57
gość: ~Jasiu
@~Max
Człowiek może bardziej by wierzył w te statystyki i że ten wirus jest groźny, gdyby nie te wszystkie oszustwa, te dopisywanie, manipulacje.
Rządzący nakazują jedno, a sami się do tego nie stosują. Ktoś kiedyś tu trafnie napisał; że gdyby istniało prawdziwe niebezpieczeństwo, to rząd pierwszy by się schował.
Czy napiszą 2000, czy 20000 nowych zakażeń, nie ma to żadnego znaczenia.
Wiarygodność tych wyliczeń jest równa zeru.
Może się mylę, ale na dzień dzisiejszy tak to widzę.
Manipulacja, oszustwo i tylko kasa się musi zgadzać.
2020-10-08 23:47:18
gość: ~Max
@~Jasiu
Oczywiście że tak, nawet kłamać nie potrafią jak trzeba. Jakby było prawdziwe zagrożenie to byśmy nikogo z rządzących nie zobaczyli. Druga rzecz, przecież to wszystko sprawdza się jak w scenariuszu i to w całej Europie, jakby ktoś na samej gorze wydawał polecenia co maja zrobić i co ma się stać i nagle w tym samym momencie we wszystkich krajach dzieje się dokładnie to samo, jak był „wirus w odwrocie” to wszędzie był w odwrocie, liczba „zakażonych” spadała w każdym kraju, przepowiedzieli że koniec września początek października będzie druga fala, i co? I nagle we wszystkich krajach niemal jednocześnie się zaczęła. Te testy które tak naprawdę do tej pory niewiadomo co wykazują, bo to nie jest żaden test do badania wirusów, a już napewno nie tego konkretnego, cholera wie co on wykazuje, stąd też taka ogromna liczba ludzi bezobjawowych, prawie 90%?!?! No to są dwie opcje, albo ten test wykazuje „coś” u ludzi kompletnie zdrowych, dlatego taki ogromny procent nie ma żadnych objawów, albo ten wirus jest kompletnie nie groźny, skoro taki procent zakażonych nawet nie wie że się nim zaraziła. Tych absurdów są setki jak nie tysiące. A chorzy? Gdzie? Ciagle tylko ich dochodzi i dochodzi już od marca, to gdzie oni wszyscy są? Ktoś zaraz powie „ w szpitalach” ale jakich? Jak się dostać do szpitala żeby zobaczyć? Nikt nie wpuści. Nie robi się żadnych sekcji zwłok nigdzie, na całym świecie, umiera 92 latek z nowotworem, ale jakimś testem wykazuje wirusa i cyk, do statystyk jak znalazł, średnia wieku śmierci 78 lat i choroby współistniejące?! Błagam, przecież to śmierdzi manipulacja i na siłe nabijaniem statystyk na kilometr. Ja jestem bardziej przerażony głupotą i naiwnością ludzi, którzy nie potrafią sobie tych puzzli ułożyć w całość, i łykają wszystko co powiedzą w tv, coś strasznego i jeszcze że starsze osoby które nie kumają, bo cała wiedzę na temat świata itd czerpią z tv to jeszcze jestem w stanie usprawiedliwić, ale jak widzę młodych ludzi którzy łykają to wszystko to jestem przerażony. Ja nie kupuje tej pandemii od samego początku, sorry. Możecie mnie nazywać foliarzem, spiskowcem itd, nie robi mi to. I jeszcze wybrali sobie wirusa który nie ma kompletnie specyficznych objawów, ma dokładnie takie objawy jak 100% wszystkich infekcji wirusowych, bakteryjnych, grypowych i paragrypowych, idealny sposób na wmówienie ludziom że maja zarazę, 80% ludzi miało i będzie mieć objawy przeziębienia, zwłaszcza w takim okresie roku, ale spokojnie, tym którym uda się uniknąć przeziębienia i idących z nim objawów, wmówili że mają bezobjawową postać, no ku&€a plan idealny, czyli wychodzi na to że wszyscy mamy wirusa, czy masz objawy czy nie. I to gadanie że to nowy wirus, nie ma żadnych badań które by to potwierdziły, nie ma niczego, te koronne wirusy są znane ludzkości od lat 40-tych jest ich parędziesiąt, i jak się sprawdzi w necie to jest napisane że „koronawir są odpowiedzialne za 30 do 40 % wszystkich infekcji górnych dróg oddechowych w okresach przesilenia, czyli jesień, zima i wiosna, tu nic nowego się nie wydarzyło, po prostu kiedyś nikt niczego nie testował, przychodziłem do lekarza zasmarkany z gorączka, lekarz zbadał, powiedział infekcja bakteryjna lub wirusowa, przepisał leki i wysłał do domu, a co do starszych ludzi to od zawsze była bardzo mocno narażona grupą jeśli chodzi o tego typu infekcje, nie muszę daleko szukać, w 2008 roku przed świetami Bożego narodzenia, mój dziadek zmarł na zapalenie płuc, zaczęło się od normalnego przeziębienia, poszło na oskrzela, potem na płuca i dziadek zmarł, miał 76 lat, podobnie było z wujkiem mojej kobiety niecałe 4 lata temu, 61 lat, grypa, zapalenie płuc i koniec, miał tam jakieś jeszcze inne problemy sercowe, organizm słaby i tyle. Teraz nagle Amerykę odkryli że wirus potrafi być groźny dla kogoś starszego i to jeszcze schorowanego, no eureka!!
2020-10-08 11:16:36
gość: ~ona
@~Max
Ja miałam koronawirusa i zazdroszczę tym, którzy przeszli go bezobjawowo. Problemy z oddychaniem, wysoka gorączka, osłabienie to tylko kilka z symptomów. Uwierz mi, że znacznie różni się ta choroba od grypy, przynajmniej jeśli chodzi o codzienne funkcjonowanie. Miałam grypę to gotowałam i sprzątałam co kilka dni, przy koronawirusie tydzień spędziłam w łóżku, bo byłam tak słaba, a nie jestem seniorką, a aktywną zawodowo kobietą.
2020-10-08 11:55:19
gość: ~Poka
@~ona
To nie miałaś w takim razie nigdy grypy, tylko zwyczajne przeziębienie. Ja 3 lata temu miałem GRYPĘ, ale grypę, a nie przeziębienie w postaci kataru i kaszlu. Leżałem tydzień w łóżku, gorączka, bóle stawów i mięśni, nie miałem siły wstać i za przeproszeniem iść się wylać do kibla, później przeszło mi na oskrzela, dostawałem zastrzyki itd i na szczęście nie poszło na płuca, generalnie dwa tygodnie wyjęte z życia, a pierwszy tydzień to był jakiś koszmar. Ludzie nie wiedza co to prawdziwa grypa, tak się przyjęło u ludzi, że jak ich coś złapie, jakieś przeziębienia, maja kaszel i katar to się zaraz mówi „grypsko mnie dopadło” nie, nie dopadło, byłeś po prostu podziębiony, prawdziwa grypa rozkłada człowieka na łopatki na dobre 2 tygodnie.
2020-10-08 12:02:53
gość: ~ona
@~Poka
Trochę na tym świecie już przeżyłam, wielu lekarzy odwiedziłam, bo w przychodni zmieniają się u nas, chcąc nie chcąc, dość często i przynajmniej z trzy razy w ostatnich 10 latach miałam - zgodnie z diagnozą lekarza - grypę. Nie wiem, nie znam się, polemizowała nie będę, ale skoro lekarz nazwał to grypą, to stwierdzam, że miałam grypę. Jeśli chodzi o przeziębienie to mam widocznie słaby organizm, bo każdego roku w okresie jesień-zima miewam tzw. przeziębienie. Pozdrawiam.
2020-10-08 11:18:58
gość: ~Inga
Proszę o konkrety ile i w jakiej gminie!!
2020-10-08 15:10:58
gość: ~Hiszpan
E, co tam " hiszpanki " też nie było.
2020-10-08 20:38:54
gość: ~Gość
Nie rozumię tego w powiecie dzierżoniowski podają dane przykładowo Bielawa7 osób Dzierżoniów8 Pieszyce2. A Ząbkowice w powiecie 7 nowych chorych
2020-10-09 09:17:18
gość: ~Gosc
ostatnio dodany post
@~Gość
Nosic.maseczki. ludzie nie nosza myc rece nie bedzie.problemow.
REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Express-Miejski.pl
RSS reklama współpraca kontakt patronat medialny regulamin serwisu polityka cookie
