To nie był udany powrót ząbkowickiego Orła do gry o ligowe punkty po przerwie. Ząbkowiczanie na inaugurację rozgrywek przegrali 0:5 (0:2) w Trzebnicy z miejscową Polonią.
Biało-niebiescy do rozgrywek przystąpili w zupełnie innym składzie aniżeli w meczu kończącym jesienne rozgrywki czwartej ligi sezonu 2019/2020. Obok Maciaka, Radziszewskiego i Maciejewskiego, którzy reprezentowali Orła w poprzednich sezonach, pozostali zawodnicy wyjściowej jedenastki to gracze, którzy przez ostatnie lata bronili barw Unii Bardo, a teraz zdecydowali się przyjść, czy też jak w przypadku większości z nich, powrócić do Ząbkowic Śląskich. Z ławki trenerskiej zespołem dyrygował Damian Okrojek, który zastąpił w Orle dotychczasowego szkoleniowca Tomasza Masłowskiego. Okrojek w przeszłości przez wiele lat również występował w barwach ząbkowickiej drużyny, głównie jako zawodnik, ale miał też epizod w roli trenera. Ostatnie kilka lat spędził jednak w Bardzie, najpierw jako zawodnik, a następnie również jako szkoleniowiec.
Orzeł w zasadzie od początku spotkania w Trzebnicy zmuszony był odrabiać straty. Już bowiem w czwartej minucie po szybkiej akcji w sytuacji sam na sam z Gembarą znalazł się Bergier, który minął golkipera Orła i zdołał umieścić piłkę w bramce wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Chwilę później powinien być remis. Niedokładne zagranie jednego ze środkowych pomocników w kierunku swoich obrońców mógł wykorzystać Kuriata. Atakujący Orła minął broniącego bramki trzebniczan Buchlę, jednak uderzoną przez niego futbolówkę zmierzającą do bramki tuż sprzed linii bramkowej wybił wracający defensor gospodarzy.
W 28. minucie Orzeł przegrywał już różnicą dwóch goli. Zagraną wzdłuż pola karnego futbolówkę próbował wybijać Czachor, jednak zrobił to na tyle niefortunnie, że wpakował piłkę do własnej siatki obok bezradnego Gembary. W odpowiedzi pod drugą bramką swoich sił próbował najpierw Kuriata, a po dograniu Dymka w dogodnej sytuacji znalazł się Raszpla, ale posłał futbolówkę minimalnie nad bramką miejscowych.
W przerwie trener Okrojek zdecydował się na zmianę - Dymka zmienił Moskal. Orzeł drugie 45. minut rozpoczął dobrze i szybko osiągnął przewagę. Liczne ataki ząbkowiczan nie przyniosły jednak gola kontaktowego, choć były ku temu okazje. Najpierw w polu karnym Kuriata wymanewrował obrońcę, jednak uderzył ponad bramką, a chwilę później po dalekim wybiciu Gembary sytuację jeden na jednego z bramkarzem miał Raszpla, ale uderzył obok bramki. Wydaje się, że były to kluczowe sytuacje dla odwrócenia losów pojedynku, bo chwilę później to trzebniczanie podwyższyli prowadzenie. W 65. minucie gry w polu karnym piłkę otrzymał Rats i kapitalnym uderzeniem nie pozostawił szans golkiperowi Orła na skuteczną interwencję. Po tym trafieniu z ząbkowiczan zeszło powietrze, a rywale jeszcze dwukrotnie wpakowali piłkę do bramki Orła. Najpierw uczynił to w 72. minucie Rojewski, a dziesięć minut później Stasiak, który wykorzystał sytuację sam na sam.
Polonia: Buchla, Caliński, Skowroński, Lamorski, Miara, Rats (80’ Ciurkot), Jajko (83’ Pancerz), Stasiak (kpt), Froń (85’ Kamil Zawadzki), Bergier (72’Rojewski), Rajter
Orzeł: Gembara, Radziszewski, Czachor, Łaski, Maciak (70' Olejarnik), Wojtal, Maciejewski (73' G. Robak), Raszpla, Dymek (46' Moskal), Szabat (78' Skowronek), Kuriata
Po inauguracyjnej kolejce Orzeł plasuje się w tabeli na ostatnim miejscu. Za tydzień ząbkowiczanie zmierzą się na własnym boisku z Sokołem Wielka Lipa, który w pierwszej kolejce wygrał 2:1 z GKS Mirków/Długołęka.
Unia Bardo, drugi z czwartoligowców z powiatu ząbkowickiego, na inaugurację rozgrywek pauzowała ze względu na nieparzystą liczbę drużyn. Unia sezon rozpocznie w najbliższą sobotę meczem na własnym boisku z MKS-em Oława, który w pierwszej kolejce pokonał Piast Żerniki 1:0. Bardzianie w miniony weekend rozegrali mecz kontrolny ze Spartą Ziębice (klasa okręgowa), który wygrali 5:2.
em24.pl
Ruszyły piłkarskie rozgrywki. Orzeł rozbity w Trzebnicy, Unia Bardo pauzowała
2020-08-02 18:19:35
gość: ~Ziebiczanin
SPARTA do boju.
2020-08-02 18:35:52
gość: ~Unia
@~Ziebiczanin raczej do gnoju
2020-08-03 07:58:47
gość: ~kibic
http://zabkowice.express-miejski.pl/wiadomosc/18332,stelmach-obejmie-skonfliktowanego-orla
2020-08-03 08:16:36
gość: ~Efekt
tak jak mówiłem więcej pracy, mniej pozorów i gadania
2020-08-03 10:28:25
gość: ~JA
Spokojnie. Pierwsze śliwki robaczywki. Wynik poszedł w świat. Analiza błędów, całości opiernicz a w sobotę do boju ORZEŁ. Pokażemy co potrafimy. ORZEŁ ORZEŁ ORZEŁ.
2020-08-03 12:44:08
gość: ~Auuuu
Orzeł dalej rezerwami barda
2020-08-03 12:48:13
gość: ~Kibic
NIESTETY, NIE WIDZĘ TEGO W KOLOROWYCH BARWACH. TAKIE OCZEKIWANIA A EFEKT MIZERNY.
2020-08-03 14:58:03
gość: ~Kibic
Orzeł już powinien spaść jakiś czas temu tylko "skorzystał" na wycofaniu Górnika Wałbrzych.
2020-08-03 18:03:46
gość: ~Zainteresowany
Wstyd, takie buńczuczne zapowiedzi. Gdzie ta młodzież panie Stelmach. Czyżby Czachor dowód podrobił.Zamienil stryjek siekierkę na kijek.
2020-08-05 22:39:09
gość: ~Kibic
Do boju Orzełek.Trochę wiary w chłopaków.Przypominam bo byłem na prezentacji w kadrze 9 wychowanków... przez ostatnie 6 lat .. było dwoch.Wszyscy na mecz w sobote.
2020-08-05 22:41:24
gość: ~Szalikowiec
Okrojek nie więcej stawia na naszych.Beda efekty.W sobotę 3 pkt i wracamy do gry.
2020-08-06 14:09:21
gość: ~Kibic
ostatnio dodany post
Ekipa jest tylko czy trener będzie w stanie to poukładać? Poziom piłkarski chłopaków wysoki, nie ma co ukrywać. Problemem może być fakt tego, że z większością Okrojek grał jeszcze nie dawno w Bardo a wczesnej w Orle. Relacje trener-zawodnik mogą mieć problem, żeby przełożyć to na boisko, skoro dla większości to nadal kumpel
REKLAMA
REKLAMA