Miał dopłacić kilka złotych do rzekomej przesyłki, stracił 10 tys. zł

zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

36-latek z innego województwa od dłuższego czasu przebywający na terenie gminy Bardo padł ofiarą smsowego oszustwa i stracił 10 tys. zł.

- Mężczyzna otrzymał wiadomość, że do zamawianej przesyłki należy dopłacić kilka złotych, gdyż doręczenie paczki pod wskazany adres jest droższe niż wcześniej zakładano. 36-latek kliknął w link dołączony do wiadomości, z którego próbował zalogować się na swoje konto w banku. Tym samym następnie podał dane dostępowe do swojego konta nieznanemu sprawcy, który przy użyciu kodów blik skradł z jego konta 10 tys. zł - mówi Ilona Golec, oficer prasowy ząbkowickiej policji.

Internetowi oszuści chętnie wysyłają wiadomości na nasze telefony. Próbują podszywać się np. pod firmy kurierskie i wyłudzać pieniądze z naszych kont. Metoda ta znana jest już od kilku lat, ale jak pokazuje powyższy przykład, wciąż przynosi oszustom łatwy zysk. Oszuści podszywają się pod różne firmy. Żerują na naiwności - większość z nas boi się, że zamówiona przesyłka nie dotrze i próbuje jak najszybciej dokonać wpłaty brakującej kwoty. A to bywa zgubne...

„Nadal nie odnotowaliśmy wpłaty za sprawę o numerze 123456789. Prosimy o spłatę 3 zł. albo sprawa trafi do sądu”. „Twoja paczka DHL wymaga dopłaty, brak dopłaty oznacza zwrot przesyłki do nadawcy”. „Witaj, paczka czeka na odbiór, sprawdź jej status na naszej stronie”. To przykłady kilku wiadomości, które na swoje telefony otrzymują Polacy. Wszystkie zawierają link, który najczęściej łudząco przypomina stronę należącą do pośrednika płatności. Odbiorcy wiadomości chcąc oszczędzić czas korzystają z dołączonego linku, przekazując tym samym swoje dane do konta.

em24.pl