Plaga pijanych rowerzystów w powiecie. Wpadli też dwaj kierujący autami

zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

Siedmiu pijanych kierowców zatrzymali w ubiegłym tygodniu policjanci z powiatu ząbkowickiego. Głównie byli to rowerzyści, ale także dwaj kierujący samochodami.

9 czerwca o godz. 14.20 na ul. Przemysłowej w Ziębicach policjanci z wydziału ruchu drogowego zatrzymali 43-latka, który kierował rowerem mając w organizmie 0.6 promila alkoholu. Po wykonaniu czynności został zwolniony.

Kilka godzin później, przed godz. 21 w Budzowie policjanci zatrzymali 35-latka z powiatu, który także jechał jednośladem i miał w organizmie 0.64 promila.

10 czerwca około godz. 7.30 na ul. Otmuchowskiej w Ziębicach mundurowi z wydziału ruchu drogowego zatrzymali 48-latka, który także jechał rowerem i wydmuchał 0.82 promila.

11 czerwca po godz. 1 na ul. Partyzantów w Ząbkowicach Śląskich policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego zatrzymali mężczyznę jadącego Oplem Corsą, który stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słupek ogrodzenia  pobliskiej posesji. Kierowca miał w organizmie 1.24 promila. Trafił do aresztu, a jego pojazd zabezpieczono na parkingu strzeżonym.

Tego samego dnia po godz. 8.20 policjanci z Ziębic zatrzymali kolejnego pijanego rowerzystę z powiatu. Tym razem w Henrykowie wpadł 34-latek mający blisko dwa promile alkoholu. Dwa dni później w Topoli inny rowerzysta, 42-latek z powiatu ząbkowickiego wydmuchał 2.6 promila.

14 czerwca około godz. 2.40 policjanci z Ząbkowic Śląskich na ul. Wrocławskiej zatrzymali 20-latka z Dzierżoniowa, który wsiadł za kółko mając półtora promila. 

Za jazdę rowerem pod wpływem alkoholu kierujący ponosi odpowiedzialność z kodeksu wykroczeń. W zależności od poziomu zawartości alkoholu w organizmie za czyn ten grozi grzywna od 20 do 5 000 złotych i kara aresztu do 1 miesiąca. Ponadto ustawodawca wprowadził możliwość orzeczenia wobec sprawcy zakazu prowadzenia pojazdów innych niż mechaniczne w granicach od 6 miesięcy do nawet trzech lat.

Za przestępstwo kierowania autem po pijanemu grozi grzywna, ograniczenie wolności (np. przymusowe prace społeczne) a w skrajnych przypadkach nawet do dwóch lat więzienia. Dodatkowo sąd musi orzec zakaz prowadzenia pojazdów. Minimalny zakaz to rok, a maksymalny – 15 lat. Dodatkowo sąd nakłada na sprawcę karę pieniężną minimum 5 tys. zł.

em24.pl