„Był zagrożeniem dla innych uczestników dróg”. Cofnięto mu uprawnienia, a on i tak wsiadł za kółko

zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

Prawem jazdy cieszył się niespełna półtora roku. Stracił uprawnienia, gdyż był zagrożeniem dla innych kierowców. Mimo braku stosownych dokumentów i tak wsiadał za kółko.

15 czerwca po północy na terenie gminy Kamieniec Ząbkowicki policjanci zatrzymali do kontroli jadącego Volkswagenem Golfem. Mężczyzna ten, mimo młodego wieku nie posiadał już dokumentów do prowadzenia pojazdów, choć prawo jazdy otrzymał w grudniu 2018 roku. - W ciągu zaledwie 16 miesięcy od otrzymania prawa jazdy 20-latek popełnił szereg wykroczeń. Większość z nich to przekroczenia prędkości oraz dwie kolizje, za które otrzymywał mandaty karne po kilkaset złotych. Mimo kar młody kierowca nadal nie stosował się do przepisów i był zagrożeniem dla innych użytkowników dróg. Policjanci wystąpili o cofnięcie uprawnień i tym samym 3 czerwca 20-latek otrzymał decyzję starosty o cofnięciu uprawnień. 12 dni po otrzymaniu decyzji mężczyzna ponownie wsiadł za kierownicę samochodu i został zatrzymany - mówi Ilona Golec, oficer prasowy ząbkowickiej policji.

Teraz 20-latek odpowie nie tylko za wykroczenia, ale także za popełnione przestępstwo. Prowadzenie pojazdu pomimo cofnięcia uprawnień przez starostę lub łamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, wiąże się nie tylko z nałożeniem grzywny, karą ograniczenia wolności, ale nawet pozbawieniem wolności do dwóch lat. W przypadku skazania za taki czyn, sąd musi dodatkowo orzec zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Zakaz ten jest orzekany na minimum rok, a najdłużej na 15 lat.

em24.pl