Express-Miejski.pl

Uwierzyła w fałszywego lekarza pracującego dla ONZ w strefie wojny. Straciła blisko 100 tys. zł!

zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

Serwisy społecznościowe i portale randkowe, to nowa przestrzeń dla oszustów. Coraz częściej policjanci odnotowują oszustwa na tzw. miłość.

Ofiarami padają kobiety w różnym wieku. Sprawcy podają się za pracowników placówek dyplomatycznych, żołnierzy służących na misjach czy lekarzy.

Niestety, mimo apeli policji w całym kraju, coraz częściej na policję zgłaszają się ofiary takich przestępstw. Ostatnio ofiarą padła kobieta z powiatu ząbkowickiego, która przekazała nieznajomemu mężczyźnie około 100 tys. zł! - Podawał się on za lekarza pracującego dla ONZ w strefie wojny i tłumaczył, że bardzo potrzebuje pieniędzy m.in. na wyzwolenie się z więzienia - mówi Ilona Golec, oficer prasowa ząbkowickiej policji.

Schemat działania oszustów podających się za amerykańskich żołnierzy, pracowników placówek dyplomatycznych czy lekarzy jest zawsze podobny. Kontaktują się za pomocą internetu z kobietami, które są stanu wolnego, najchętniej wdowami, gdyż takie panie najczęściej potrzebują miłości i wsparcia. Czułymi słowami zdobywają zaufanie ofiary, zdobywają wiedzę o rodzinie, dzieciach i sami wpasowują się w życie ofiary. Ostatecznie obiecują małżeństwo lub proszą o pomoc finansową w postaci pożyczki.

Oszuści najczęściej podszywają się pod osoby godne zaufania: lekarzy, żołnierzy. Opowiadają swoje historie, czasem tak absurdalne, że po jakimś czasie nawet ofiara jest zdziwiona, że w nie uwierzyła. Kobiety oddają swoje oszczędności oraz potrafią zaciągnąć pokaźne pożyczki aby pomóc wyimaginowanemu narzeczonemu.

- Drogie Panie, zawierając nowe znajomości należy być bardzo ostrożnym w szczególności, gdy osoba, którą znamy tylko z internetu oczekuje od nas wpłacania pieniędzy lub przekazywania innych korzyści. Sprawcy zdobywają zaufanie a później proszą o załatwienie różnych spraw, które wiążą się z wpłaceniem pieniędzy. Najczęściej chcą wpłat w euro lub dolarach. Pamiętajmy o zasadzie ograniczonego zaufania. Tylko Wasza czujność, ostrożność i dystans do otrzymywanych informacji spowodują, że nie staniecie się kolejnymi ofiarami oszusta - dodaje policjantka.

Zdarza się także, że oszuści namawiają ofiary do wysłania im intymnych zdjęć, by wykorzystać je do szantażu domagając się pieniędzy. Łupem oszustów padają nie tylko pieniądze, ale i cenne dane osobowe. Policja apeluje: pod żadnym pozorem nie podawajcie danych z dowodu osobistego, numerów kart czy polis ubezpieczeniowych, a także bądźcie ostrożni z zawieraniem znajomości w sieci.

Szerzej o oszustwach na miłość, czy fałszywych generałów informowaliśmy w ubiegłym roku [KLIK]. Właśnie ku przestrodze...

em24.pl / KPP Ząbkowice Śląskie

9

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

REKLAMA