Premier Mateusz Morawiecki poinformował o wprowadzeniu stanu epidemicznego na terenie kraju fot.: Krystian Maj / KPRM
W piątek wieczorem premier Mateusz Morawiecki ogłosił stan epidemii w kraju. Szkoły i pozostałe placówki oświatowe pozostaną zamknięte do Świąt Wielkanocnych.
- Żeby zapobiegać kolejnym rozprzestrzenianiom się, ograniczać to, wdrażać odpowiednie zasady, także w obszarze kwarantanny, wprowadzamy dzisiaj stan epidemii - oświadczył premier. Jak dodał, daje on nowe prerogatywy, ale też nakłada nowe obowiązki.
Kara za złamanie kwarantanny została podniesiona do 30 tys. zł. Jak mówił szef rządu, ceną za złamanie kwarantanny może być czyjeś zdrowie lub życie. – Dlatego musimy traktować ten temat bardzo poważnie – oświadczył, dodając, że w ciągu kilku dni rząd spodziewa się nawet 10 tysięcy zachorowań.
Jednym z powodów wprowadzenia stanu epidemii jest skala rozprzestrzeniania się koronawirusa w krajach takich jak Włochy czy Hiszpania.
– W tej chwili [w Polsce - przyp. red.] wykonanych zostało ponad 13 tys. testów. Nasze możliwości wzrosły do 4 tys. na dobę. Wykonujemy je u tych, którzy ich potrzebują – dodawał minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Liczba osób zakażonych koronawirusem na terenie kraju wzrosła do 411. Zmarło pięć osób. Wcześniej podawano, że liczba ta wynosi sześć, jednak przyczyną śmierci 27-letniej kobiety w szpitalu w Łańcucie nie był koronawirus, dlatego też nie jest uwzględniona w statystyce osób zmarłych z powodu zakażenia koronawirusem.
Na chwilę obecną wybory prezydenckie zaplanowane na maj, a także testy ósmoklasisty, które planuje się rozpocząć 21 kwietnia mają odbyć się zgodnie z planem.
Czym się różni stan epidemii od dotychczasowego stanu zagrożenia epidemicznego?
Praktyczna różnica między tymi stanami sprowadza się do strefy zero. To obszar bezpośrednio wokół ogniska wirusa, w stanie epidemii podlegający ścisłym ograniczeniom i kontroli. Strefami zero mogą być miasta lub regiony. Możliwe konsekwencje stanu epidemii to zamknięcie miast, zakaz wyjazdu lub wjazdu.
Wstrzymane lekcje do Świąt Wielkanocnych
- Podjęliśmy decyzję o wstrzymaniu lekcji do Świąt Wielkanocy. To trudna decyzja, ale ważna i potrzebna, żeby nie doszło do bardzo szerokiego rozprzestrzeniania się koronawirusa - przekazał premier Mateusz morawiecki.
Zgodnie z kalendarzem roku szkolnego 2019/2020 przerwa w nauce z okazji Świąt Wielkanocnych ma potrwać od 9 do 14 kwietnia.
Wcześniej zgodnie z decyzją rządu wszystkie placówki oświatowe w kraju miały być zamknięte do 25 marca. To oznacza, że nie odbywają się w nich zajęcia dydaktyczno-wychowawcze, z wyjątkiem m.in. tych w podmiotach leczniczych i specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych. Nauczyciele mają być w gotowości do pracy. MEN zaleca, by prowadzili z uczniami zajęcia zdalnie.
– Od 25 marca zostanie wprowadzony obowiązek realizowania podstaw programowych, tak by nauczyciele mogli bardziej systematyczny sposób przekazywać wiedzę, mogli kontaktować się ze swoimi uczniami, a jeśli będzie potrzeba, wystawiać im oceny – powiedział obecny na konferencji minister edukacji Dariusz Piontkowski.
em24.pl
Stan epidemii w Polsce. Szkoły oficjalnie zamknięte do Świąt Wielkanocnych
2020-03-20 19:54:31
gość: ~wqwq
Nie brzmi to optymistycznie :(
2020-03-20 20:02:31
gość: ~Świadomy człek
I bardzo dobrze. Jestem za!
2020-03-20 20:14:24
gość: ~JA
Polski Rząd ma rządzić i podejmować wszystkie możliwe działania mające na celu opiekę Polaków w chwili zagrożenia życia. zdrowia i bytu.Pomagajmy na tyle ile możemy.
2020-03-20 20:18:25
gość: ~Mieszkaniec KZ
Młodzież wychodzicie na dwór walcie tego wirusa i morawickiego
2020-03-20 21:28:13
gość: ~Finansistów prawda
Ale wyborów nie obowiązują zakazy te pajace mają tylko stołki w głowie pomoc firmą to czysta propaganda kto umie liczyć to wie że nic rząd nie daje jedynie finanse i inwestycje dostaną Pinokio z Dudusiem wszystkich w hu... robią a wy im poparcie dajecie zobaczycie jak choroba minie pracy nie będzie zostanie Amazon,LG i markety a gminy pozostaną bez kasy na inwestycje i utrzymanie szkół taka jest prawda drodzy podatki wzrosną bo 500+ muszą dawać kiedyś na ich widok pluć będziecie tylko szkoda ludzi co w długach tonąć będą
2020-03-20 22:50:46
gość: ~Gaaj
@~Finansistów prawda
Pieprzysz jak potłuczony
2020-03-20 23:09:10
gość: ~Olo
@~Gaaj
Hyba gej powiedział co wiedział
2020-03-21 09:05:37
gość: ~Pis
@~Finansistów prawda
Staszek , jestes typowym lewakiem. Szkoda mi Ciebie
2020-03-21 01:47:47
gość: ~takitam
Mili Państwo.
Koronowirusowa s_raczka trwa w najlepsze.
Moim zdaniem, media i rząd (przypomnę że głosowałem na PiS) rozbuchali to do nieprzytomności.
Tymczasem (tu zaś moja opinie) ten cały kornawirus jest po prostu ..... odmianą zwykłej grypy i .... tyle.
Co roku, od dziesięcioleci, na zwykłą grypę umierają ludzie i NIKT NIE TRĄBI O TYM NA LEWO I PRAWO, a zgonów jest UWAGA .... więcej niż w przypadku tego akurat wirusa.
Zdecydowana większość ludzi, nawet jeśli się zrazi tym wirusem, to nie rozpozna co to jest i potraktuje jak zwykłe przeziębienie, czyli poleżą z gorączką, pokaszlą i .... po tygodniu leżenia wstaną z wyra zdrowi.
===============
DOKŁADNIE TAK SAMO JAK PRZY ZWYKŁEJ GRYPIE czy innym przeziębieniu.
===============
Natomiast ci bardziej narażeni, czyli starsi, chorzy na inne choroby, osłabieni przebytymi chorobami, po prostu będą przechodzić chorobę znacznie ciężej i może się to skończyć niestety zgonem, ale .... znowu przypomnę, tak jak przy zwykłej grypie.
Jeśli natomiast chodzi o gospodarkę, to rzeczywiście ten wirus, a właściwie kompletnie nieuzasadniona panika, wyrządzi znaczne szkody jeśli ta głupawka potrwa dłużej, ale ..... taki wirus jest podobny w działaniu do ... wojny, czyli dla jednych firm to katastrofa, a dla innych ..... boom gospodarczy na niespotykaną skalę.
Pracuję w branży reklamowej.
Jak powszechnie wiadomo, większość materiałów do produkcji wszelkiego rodzaju reklam jak i samo wytwarzanie produktów dla tej branży odbywa się Chinach.
Od kiedy wybuchła ta sprawa z tym wirusem, nasza firma (w Polsce) notuje najwięcej zamówień w historii działalności.
Dochodzi do tego, że niestety musimy odmawiać bo nie wyrabiamy pomimo pracy na trzy zmiany, a mimo to chcą nadal zamawiać kusząc 3-4 krotnie większą zapłatą nich dotychczas ..... albo ... sami proponujemy zaporowe ceny żeby (póki co) zwolnić obroty i bywa, że niektórzy ..godzą się na takie (przyznaję, zupełnie chore) ceny :)))
... i co wtedy robić ? :) ____ czyli albo wtedy przyjmujemy jednak zamówienie, albo ..... trzeba (niestety) kłamać że .... i tu dowolny powód.
Jestem pewny, że takich firm (z różnych branż) jest w Polsce dość sporo i dla nich ten wirus jest po prostu szansą jakiej nie mieli i nigdy i zapewne po tym wszystkim jak już przejdzie, już nie będą miały.
Po prostu Chińczycy wypadli na jakiś czas z rynku i tę niszę zapełniają firmy z takich krajów jak Polska, Czechy, Bułgaria czy Węgry, bo chociaż drożej niż u Chińczyka, to jednak i tak znacznie taniej niż np. w Niemczech, Anglii, Holandii.
Można mówić co się chce, .... wirus wirusem, a gospodarka światowa nadal pracuje i potrzebuje usług i towarów i ... ktoś to musi robić.
Takie kryzysy spowodowane klęskami (wojna, zaraza, katastrofa klimatyczna) zdarzały się, zdarzają i będę się zdarzać, po czym ..... mijają jak zawsze.
Ktoś straci, ktoś zyska .... jak zwykle.
Wydaje mi się, że nasza polska gospodarka i w ogóle Polska jako kraj TYLKO ZYSKA na tym całym wirusie, przy minimalnych stratach.
2020-03-21 07:52:47
gość: ~Mmm
@~takitam
Powiesz Włochom ze to zwykla grypa? Gdzie decyduja komu ratowac zycie bo brak respiratow? Ludzie umieraja na ulicach! Chlopie ogarnij się!
2020-03-21 08:19:01
gość: ~Sraki tam
@~takitam De..l!!!
2020-03-21 09:02:09
gość: ~Koko
@~takitam
Ty masz wirus koronoPOjeba!!!!!
2020-03-21 15:08:34
gość: ~xxxx
ostatnio dodany post
@~Koko
Jakbyś czytał ze zrozumieniem to byś się dowiedział, że takitam głosował na PISdzielców tobie podobnych.
REKLAMA
REKLAMA