Tak wyglądają półki sklepowe ząbkowickich marketów. Wzmożony popyt dotyczy nie tylko żywności o długim terminie przydatności np. makarony, ryż, kasze, konserwy, ale też np. o papier toaletowy, pieluchy czy mydło fot.: em24.pl
Długie kolejki do kas i pustoszejące półki w marketach. Polacy reagują na decyzję rządu i robią zapasy. Nie inaczej jest w powiecie ząbkowickim.
W środę rząd poinformował o odwołaniu zajęć w szkołach, przedszkolach i żłobkach do 25 marca. To oznacza, że setki tysięcy dzieci zostanie w domach i np. nie będą jadły obiadów w szkolnej stołówce. Część rodzin więc - nawet jeśli jeszcze kilka dni temu miała dystans do robienia zapasów - od wczoraj zaczyna zbroić się w dodatkowe produkty.
Tym bardziej, kiedy z rządu czy od służb sanitarnych płyną jasne komunikaty, aby w miarę możliwości unikać dużych skupisk ludzi - którymi są także sklepy. Wielu Polaków woli zrobić więc większe zakupy niż zwykle, aby w kolejnych dniach (gdy ryzyko zakażenia może być wyższe) nie mieć potrzeby pojawiania się w sklepie. Wzmożony popyt dotyczy nie tylko żywności o długim terminie przydatności (np. makarony, ryż, kasze, konserwy), ale też np. papieru toaletowego, pieluch czy mydła.
W czwartek z samego rana wybraliśmy się sprawdzić jak wygląda sytuacja w ząbkowickich marketach. Towary, których wczoraj wieczorem na półkach próżno było szukać, zostały w sporej mierze uzupełnione, jednak nie wszystkie. - Generalnie nie ma dramatu jeśli chodzi o zaopatrzenie. Produkty są, chociaż zdarzają się puste półki - relacjonuje nasza redakcyjna koleżanka. - Jest za to bardzo dużo ludzi. W Kauflandzie przed godz. 8 w kolejkach trzeba było stać nawet kilkadziesiąt minut. Inna sprawa, że nie wszystkie kasy były otwarte. Był też problem ze znalezieniem miejsca parkingowego. Jeśli chodzi o zaopatrzenie, to już z samego rana można było zauważyć małe braki w produktach długoterminowych typu makarony i kasze oraz nieco większe w artykułach higienicznych. Podobnie sytuacja ma się w Lidlu, choć tam kolejki były mniejsze - dodaje.
W Biedronce zlokalizowanej przy ul. 1 Maja i w markecie Aldi nie widać braku produktów spożywczych. W oczy rzucają się jednak wypełnione po brzegi koszyki licznych klientów, gdzie dominują produkty z długą datą ważności. Tam także swoje trzeba postać zanim zostaniemy obsłużeni przez kasjerkę.
W żadnym z marketów nasza redakcyjna koleżanka nie uświadczyła produktów antybakteryjnych. Jest też deficyt chusteczek.
Rząd jednak uspokaja. - Nie ma powodu, by robić nadmierne zakupy, apeluję o rozwagę - mówił w środę premier Mateusz Morawiecki, pytany o to, czy rząd planuje wprowadzić wytyczne dla obywateli dotyczące tego, jakie produkty zgromadzić w domach w związku z zagrożeniem koronawirusem.
- Nie ma żadnego powodu do dokonywania nadmiernych zakupów, do wykupowania artykułów. Jesteśmy bardzo dobrze zabezpieczeni. Nasza sytuacja jest daleka od jakiejkolwiek paniki, jaka panuje w niektórych regionach Włoch - dodał Morawiecki.
Pierwsze dane Nielsena pokazują, że w Polsce wzrosła sprzedaż m.in. ryżu, mąki i makaronu. Przez tydzień sprzedano też blisko 480 tys. sztuk żeli antybakteryjnych do rąk. W ciągu tygodnia - od 24 lutego do 1 marca 2020 roku sprzedaż artykułów spożywczych, kosmetyków i chemii gospodarczej wzrosła o 17 proc. jeśli chodzi o „rok do roku”. Sprzedaż mydła w tym samym okresie poszła w górę o 66 proc., a papieru toaletowego o niemal jedną czwartą.
Z najnowszych danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że w naszym kraju mamy już 47 potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. Dotychczas w powiecie ząbkowickim nie stwierdzono żadnego, choć z najnowszych danych wynika, że jedna osoba przebywa aktualnie na oddziale zakaźnym z podejrzeniem zakażenia wirusem z Chin.
em24.pl
Polacy szturmują sklepy. Sprawdzamy, jak wygląda sytuacja w ząbkowickich marketach [foto]
2020-03-12 10:39:06
gość: ~Rozsądny
Ludzie, de..l.
2020-03-12 10:48:34
gość: ~Xxx
Fakt, ludziom rozum odebrało.
2020-03-13 13:22:54
gość: ~Kresowianka
@~Xxx
Jakbyś przeżył II wojnę światową i ucieczkę przed banderowcami to może i Tobie by rozum odebrało.
2020-03-13 15:12:58
gość: ~Xxx
@~Kresowianka
A kiedy to było? 80 lat temu? To ilu ludzi to przeżyło i dzisiaj reaguje histerycznie?
Zwykła korba i tyle.
2020-03-12 11:21:34
gość: ~Ewa
Jest jeszcze gdzieś ryż i mąka???
2020-03-12 12:37:46
gość: ~xxxx
@~Ewa
Tak. W chinach.
2020-03-12 12:56:43
gość: ~JK
@~xxxx
Tam raczej też chyba nie ma haha
2020-03-12 12:07:47
gość: ~Tete
W obawie przed wirusem, chcąc się zabezpieczyć, lecą tam gdzie największe skupisko ludzi i największe ryzyko zarażenia...żeby się zabezpieczyć, logiki zero...
2020-03-12 14:12:12
gość: ~Normal
Ludzie, zobaczymy jak zamkną sklepy na 3 dni. Wtedy będziecie się śmiali
2020-03-12 14:56:38
gość: ~Makaron
Ludzie przestaja myslec, myslą ze zmienią sie w zombi, debilizm. Nakupujta a pozniej płaczta ze kasy nima
2020-03-12 15:26:19
gość: ~Marcin Łyseń
Autor mógłby się podpisać żeby wiedzieć komu odpowiadać. Idiotyzm ku... jego mać totalny. Skąd macie te zajebiste zdjęcia jak wyglądają półki.?? Ktoś tam musiał być. Nie bał się że umrze?? Pewnie zarażonego wysyłaliście bo nie ma nic do stracenia
2020-03-12 15:37:36
gość: ~Zab
Przecież prawie wszystko jest na półkach
2020-03-12 15:47:04
gość: ~Mmmz
@~Zab
Acha, zwłaszcza pieczywo w Stokrotce.
2020-03-12 15:51:24
gość: ~Mmmm
Wystarczy że w centrum dystrybucyjnym danego sklepu jedna osoba zachoruje, i przez dwa tygodnie wszyscy pozostali pracownicy objęci są kwarantanną.
Wtedy zobaczymy kto i co kupi?
Nawet octu na półkach nie będzie.
2020-03-12 17:16:41
gość: ~Eee
Ludzie, czy wy jesteście kretynami kompletnymi? Za miesiąc to całe żarcie będzie się walało po śmietnikach
2020-03-12 17:38:02
gość: ~Aaa
@~Eee
A ja myślę że za miesiąc to ty z domu już nie wyjdziesz bo wszstko na to wskazuje. Jedyne rozwiązanie jest takie jak zrobili w Chinach. Kompletna izolacja maksymalnie jak największej liczby ludzi. Tylko tak możemy z tym walczyć.
2020-03-12 17:50:29
gość: ~Oli
@~Aaa
Tak jeszcze sobie ziemiankę wykop i siedź tam ile tego jedzenia trzeba wariactwo ludzie zapomnieli co się kiedyś jadło a teraz w dupach się pomieszało
2020-03-12 18:13:21
gość: ~gosc
Wirus bedzie szalal do konca roku wystarczy ze kasjerka zachoruje market zostanie zamkniety i co wtedy
2020-03-12 18:28:10
gość: ~Xcc
@~gosc
Zrzuty żywności na spadochronach. Jak na wojnie.
2020-03-13 06:09:14
gość: ~Mania
Ludziska planujecie się zdjęcia o pustych półkach to przegięcie wczoraj Ale ok o 16 jeden marketów załadowane towarem później większość na śmieci
2020-03-13 06:12:51
gość: ~Mania
Markety zawalone towarem nie piszcie bzdur a później płacz że niema kasy pchają się tam gdzie największe skupiska syfu
2020-03-13 10:31:54
gość: ~Yop
Nieodpowiedzialny jest też autor artykułu. Pierwsze zdanie nagłówka ma zachęcić do czytania, ale jednocześnie prowokuje niepotrzebną panikę w społeczeństwie.
2020-03-13 23:25:33
gość: ~Ada
ostatnio dodany post
BRAWO!!! A za parę dni wszyscy marketowcy dostaną jelitówki i wymiotów od nadmiaru żarcia z biedry i innych marketów. Czy w końcu ludzie zrozumieją,że jedzenie z tych obrzydliwych molochów truje!!!
REKLAMA
REKLAMA