Dotacje będą mogli uzyskać mieszkańcy wyłącznie budynków jednorodzinnych chcący wymieniać nieekologiczne kotły i piece na paliwa stałe, głównie węglowe (tzw. kopciuchy).
Dofinansowanie dla mieszkańców w ramach obecnie uruchamianego projektu wyniesie 85 procent kosztów kwalifikowalnych nowej instalacji grzewczej, ale nie więcej niż 35 tys. zł.
Czynności przygotowawcze związane z udziałem mieszkańców w konkursie:
O szczegółach Urząd Miejski w Ząbkowicach Śląskich będzie informował w najbliższym czasie, w miarę finalizowania działań organizacyjno-przygotowawczych przez lidera projektu.
Więcej informacji udziela Wydział Funduszy Zewnętrznych Urzędu Miejskiego w Ząbkowicach Śląskich – pokój nr 30, II piętro. Telefony: 74 8 165 357, 74 8 165 347, 74 8 165 313.
UMiG Ząbkowice Śląskie
Wymień starego kopciucha. Będą dotacje na nowoczesne kotły i pompy ciepła
2020-01-30 10:20:33
gość: ~RLS
A może szanowna redakcja Expressu napisze coś na temat wygranych spraw sądowych wójta gminy Ciepłowody z była dyrektor szkoły Beatą Lis i byłym kierownikiem ZWiKu Grzegorzem Wichrowiczem????
2020-01-30 19:03:46
gość: ~ja
@~RLS
No napiszcie jak to sie skończylo!
2020-01-30 19:05:41
gość: ~ja
@~ja
Ta pani jest juz dyrektorem szkoły w Bielawie!
2020-01-30 10:46:32
gość: ~wioska
zeby znow nie bylo tak jak kiedys bo ludzie wnioski poskładali pieniądze pozabezpieczali remonty zaczęli a sie okazalo ze nagle pieniedzy nie ma i nie będzie ..... nie nauczyliscie sie jeszcze pokory.......?????
2020-01-30 19:00:09
gość: ~ja
"Nie jest dopuszczona wymiana na kotły olejowe czy kotły węglowe (choćby najnowocześniejsze)." a dlaczego? kto wie?
2020-01-31 10:30:13
gość: ~rkr
@~ja
mało ekologicznie
2020-02-02 08:59:04
gość: ~Nikt
@~rkr
Premiowane docieplone budynki czyli im się opłaca a tym biednym co nie stać ich na docieplenie dalej nic ja będę palić węglem i drewnem bo na to mnie stać
2020-02-02 11:12:58
gość: ~takitam
ostatnio dodany post
Mili państwo.
Już kiedyś wypowiadałem się na temat tego programu wymiany pieców, ale ... warto przypomnieć, więc po prostu skopiuję część mojej wypowiedzi i wkleję tutaj :
//// te tzw. dofinansowania, to śmiechu kupa.
Dlaczego ?
Otóż dlatego, że nie sztuka kupić nowoczesny piec gazowy czy elektryczny.
Trzeba jeszcze zapłacić za paliwo, a to jest po prostu drogie i TO DLATEGO ludzie biedniejsi nie chcą tego dofinansowania.
Co więcej, paradoks polega na tym, że korzystają na tym ci lepiej sytuowani, bo i tak (bez programu dofinansowań) nosili się z zamiarem wymiany pieca aa np. gazowy, a to dlatego że policzyli i .... zwyczajnie im starczy pieniędzy na ogrzewanie.
Program dofinansowań tylko przyśpieszył ich decyzję, bo skoro można coś kupić taniej, to dlaczego nie skorzystać ?
Przy czym ich decyzja o wymianie kopcącego pieca bynajmniej nie była podyktowana troską o stan środowiska, a po prostu ogrzewanie np. gazowe jest .... wygodne, czyli nie martwisz się o węgiel, nie patrzysz czy wygasło czy nie, nie wyrzucasz popiołu, nie trzeba rozpalać, jest czysto i tylko przy okazji lepiej dla środowiska.
Poza tym, jeśli ktoś nie ma pieniędzy na ogrzewanie gazowe lub elektryczne, to ŻADNA AKCJA czy mandaty nie zmuszą go do zmiany ogrzewania, bo jak tych pieniędzy nie ma, to nadal ich miał nie będzie, szczególnie jeśli go dodatkowo obłożą mandatami.
Zresztą, ten program nie istniej od dzisiaj, a efekty ..... bardzo takie sobie, właśnie z uwagi na powyższe. /////
Koniec autocytatu.
Czy zatem nie można nic zrobić w kwestii tych nieszczęsnych kopcących pieców i w ogóle z proekologicznym podejściem ?
Otóż nie tylko można, ale nawet należy.
O tym jak to zrobić, powiedział kiedyś w jakimś wywiadzie TV (około UWAGA 10 lat temu) jeden z inżynierów zatrudnionych w jakiejś kopalni.
Wypowiadała się ogólnie o górnictwie, ale .... aż miło było posłuchać co ma do powiedzenia w kwestii ekologi, a powiedział między innymi, że Polska to kraj z naprawdę dużymi zasobami węgla i miedzi.
Wystarczy tylko zelektryfikować kraj, czyli pobudować dodatkowe elektrownie węglowe (tak, tak, węglowe) które umieszczone byłyby w zagęszczeniu obok już istniejących elektrowni, po czym na wszystkie elektrownie założyć nowoczesne filtry które już istnieją, więc nie trzeba niczego wymyślać. Filtry te nie tylko wyłapują około 96% cząstek stałych (a wić nie pylą), ale większość cząstek lotnych. Co więcej, z odfiltrowanych cząstek stałych można robić (i robi się) znakomitej jakości gips i inne materiały budowlane, a cząstki lotne skrapla się i po odpowiedniej obróbce, wracają z powrotem do przemysłu jak komponenty do wyrobu przeróżnych rzeczy.
Natomiast od w/w elektrowni należałoby rozbudować sieć energetyczną na dużą skalę, czyli w taki sposób, żeby odbiorcą prądu mogłoby każde gospodarstwo domowe w Polsce.
Przy w/w założeniu, koszt prądu byłby nawet niższy niż gazu, więc z powodzeniem cała Polska mogłaby być ogrzewana prądem właśnie, czyli ekologicznie, czysto, BEZPIECZNIE i ekonomicznie, bo ogrzewanie prądem jest najbardziej skalowalnym ogrzewaniem jakie istnieje. Poza tym odpadają wszelkie koszta remontu i/lub instalacji CO i ciepłej wody.
Dodatkowo, w tym wywiadzie TV, ten Pan inżynier chciał UDOWODNIĆ swoją tezę, czyli miał przy sobie wszelkie wyliczenia kosztów takiej operacji jak również wyliczenia kosztów zwrotu inwestycji + analizę przewidywanych skutków dla środowiska + koszty dla użytkownika końcowego, czyli ile przeciętny Kowalski płaciłby za ogrzewanie prądem.
Niestety z uwagi na ograniczenie czasowe audycji telewizyjnej, nie mógł się w tej kwestii wypowiedzieć szerzej.
Jak dla mnie, program nakreślony przez w/w inżyniera zawierał SAME ZALETY.
.... i to jest właśnie proekologiczne i kompleksowe podejście do tematu, a nie jakieś śmieszne dopłaty do wymiany pieców.
REKLAMA
REKLAMA