Express-Miejski.pl

Pijany pieszy wtargnął pod Mercedesa. Potrącenie w Ziębicach

zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

Do wypadku doszło 5 grudnia około godz. 17 na ul. Wojska Polskiego. Poszkodowany pieszy został przetransportowany do szpitala.

- Do zdarzenia doszło, gdy przed jadący pojazd osobowy marki Mercedes kierowany przez 30-letniego mężczyznę z powiatu ząbkowickiego wtargnął 46-letni pijany pieszy - relacjonuje Ilona Golec, oficer prasowa ząbkowickiej policji.

Po sprawdzeniu stanu trzeźwości pieszego okazało się, że był on pijany. Miał w organizmie blisko dwa promile. Doznał ogólnych obrażeń ciała i został przetransportowany do szpitala. Kierowca Mercedesa był trzeźwy.

ms. / em24.pl

5

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Pijany pieszy wtargnął pod Mercedesa. Potrącenie w Ziębicach

    2019-12-13 11:20:24

    gość: ~Lir

    Bzdura bo pieszy choć piany ma pierwszeństwo i nie mógł wtargnąć bo był piany posuwał się ślimaczym tempem .
    to jest wina mercedesa

  • 2019-12-14 23:40:31

    gość: ~Ja

    ostatnio dodany post

    @~Lir
    Malo wiesz kiwasz się na boki jak wiatr, wiem jak alkohol prowadzi człowieka, w sumie co każdy prawie Polak abstynentem nie jest. Szedł po prostu zamiotło go pod samochód proste, wina pieszego

  • 2019-12-13 13:42:10

    gość: ~mieszkaniec

    Szkoda kierowcy, jechał sobie a tu nagle bum.
    W taj sytuacji winny jest tylko pieszy. Takich alkoholików jest więcej ale następuje naturalna eliminacja. Współczucie dla ratowników którzy musieli wdychać smród.

  • 2019-12-13 13:49:51

    gość: ~obywatel

    Dwa promile u ałka to norma, raczej nie dopuszczał do niższego stężenia alkoholu we krwi. Jest jeszcze jedna taka łajza z pieskiem tam gdzie stanie tam leje.

  • 2019-12-13 13:58:12

    gość: ~obywatel

    Na melinie gdzie robili libacje, było ich zawsze dużo, ciekawe czy któryś odwiedził poszkodowanego pieszego co miał dwa promile. Ciekawe czy szedł na melinę czy wracał z libacji.

REKLAMA