Express-Miejski.pl

Chciał wziąć pożyczkę na stary dowód swojej byłej partnerki

zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne fot.: mp

30-latek chciał wziąć kredyt w parabanku posługując się danymi z nieważnego dowodu osobistego swojej byłej partnerki. Zamierzonego celu jednak nie osiągnął.

Policja apeluje, aby pilnować swoich dokumentów i nie przekazywać ich osobom trzecim nawet wtedy, gdy utraciły ważność.

Policja informację o zdarzeniu otrzymała 5 listopada. - 28-letnia mieszkanka powiatu ząbkowickiego zgłosiła, że jej były partner, posługując się jej danymi ze starego dokumentu próbował wziąć w parabanku kredyt na kwotę 6 tys. zł. Nie udało mu się to ze względu na niezgodność m.in. danych kontaktowych – informuje Ilona Golec, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich.

Policjantka apeluje, aby pilnować swoich dokumentów i nie udostępniać ich osobom trzecim. Dowód osobisty to źródło informacji o osobie – imię, nazwisko, imiona rodziców, numer pesel oraz seria i numer dowodu. Na starszych dokumentach znajdowały się też informacje m.in. o miejscu zamieszkania właściciela. To wystarczające dane, aby wziąć pożyczkę. - Pozyskanie przez osoby nieuprawnione naszego numeru PESEL wraz z imieniem i nazwiskiem może mieć bardzo poważne konsekwencje – dodaje dr Edyta Bielak-Jomaa, Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych i zachęca do tego, aby przywiązywać większą wagę do ochrony naszych danych m.in. zwracając szczególną uwagę, jak i gdzie wykorzystywany jest nasz dowód osobisty.

W tej sytuacji odsyłamy do filmiku przygotowanego przez UODO w ramach akcji pt. Dowód zawsze osobisty:

ms. / em24.pl

3

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Chciał wziąć pożyczkę na stary dowód swojej byłej partnerki

    2019-11-13 05:38:34

    gość: ~Bocian

    Jak można dac pozyczke mężczyźnie na dowód kobiety nie rozumiem tego albo na zdjęciu bialy A pożyczkę bierze murzyn nie obrażające nikogo oczywiście.
    Wytlumaczcie mi to JAK??

  • 2019-11-13 08:35:18

    gość: ~takitam

    Już tłumaczę:

    // Prawo w Rzeczypospolitej jest jak pajęczyna - bąk się przebije, ugrzęźnie muszyna //


    Inaczej pisząc, niby mamy "wolną" Polskę, a prawo nadal obowiązuje z PRL-u.
    Pomimo Amber Gold-ów wszelakich i innych afer, nadal mamy niezmienione prawo w tym (i nie tylko w tym) względzie i TO DLATEGO taki kwiatki jak kredyt na jakikolwiek dowód osobisty jest w ogóle możliwy.

    ......... a przecież istnieją już od dawna mechanizmy wypracowane chociażby przez banki, które skutecznie uniemożliwiają tego typu praktyki.
    ...ot chociażby podpis elektroniczny.
    Praktycznie nie do ruszenia, czyli kredyt w tym przypadku może wziąć TYLKO ten, kto takim podpisem dysponuje + dokumentem tożsamości z wpisanym na stałe podpisem elektronicznym.

    Inaczej pisząc, nie wystarczy sam dowód osobisty, a trzeba KONIECZNIE zalogować się w systemie (czyli znać hasło i login) + posiadać podpis elektroniczny + dokument tożsamości sprzęgnięty w tym podpisem.
    Gdyby do tego dołożyć jeszcze weryfikację biometryczną (czyli odcisk palca + tęczówka oka), to ABSOLUTNIE ŻADEN przekręt nie byłby możliwy.

  • 2019-11-13 09:02:18

    gość: ~Ewa

    ostatnio dodany post

    W chwilówkach i innych parabankach pracują za najniższą krajową, ale mają dobre prowizje od udzielonych kredytów, więc nic dziwnego, że mało ich interesuje kto przychodzi z dowodem. Interesują ich dane, które znajdują się na dowodzie, ot i tyle w temacie. Mam wrażenie, że osoby, które tam pracują to sumienia nie mają, bo jak ktoś przychodzi po kredyt z nieswoim dowodem to przecież sprawa jest jasna - chce kogoś wrobić!!!!

REKLAMA