Kolejny tydzień za nami i następni kierowcy, którzy wsiedli za kierownicę pojazdu pijani bądź też mając cofnięte uprawnienia.
10 września po godz. 10 w Doboszowicach (gm. Kamieniec Ząbkowicki) policjanci zatrzymali nietrzeźwego rowerzystę i rowerzystkę. Jechali oni obok siebie. - 64-latek wydmuchał 2.12 promila, natomiast 59-letnia kobieta wsiadła na rower, choć miała w organizmie 0.52 promila. Ich pojazdy zostały przekazane osobom wskazanym, a nietrzeźwi po wykonaniu rutynowych czynności przez mundurowych zostali zwolnieni - wyjaśnia Ilona Golec, oficer prasowa ząbkowickiej policji.
Tego samego dnia po godz. 21 w Kamieńcu Ząbkowickim wpadł 48-latek z powiatu ząbkowickiego, który także jechał rowerem, choć wcześniej spożywał alkohol. Badanie wykazało u niego 1.8 promila.
12 września około godz. 14.30 na ul. Głównej w Przyłęku doszło do kolizji drogowej z udziałem nietrzeźwego kierowcy. 47-letni mężczyzna, który spowodował zdarzenie, kierował Toyotą RAV4 i miał w organizmie 1.5 promila alkoholu. Został zatrzymany w areszcie do wytrzeźwienia i wyjaśnienia.
13 września około godz. 20 na drodze krajowej nr 46 w Laskach (gm. Złoty Stok) policjanci zatrzymali do kontroli 45-latka kierującego samochodem ciężarowym marki Iveco z przyczepą. Jak się okazło, mężczyzna kierował pojazdem mimo orzeczonego zakazu o prowadzeniu pojazdów wydanego przez sąd w Legnicy.
15 września przed godz. 12 na ul. Bohaterów Getta w Ząbkowicach Śląskich policjanci zatrzymali 67-latka z powiatu, który jechał Volkswagenem Polo i miał w organizmie 1.62 promila.
Za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości kierowcy obligatoryjnie tracą prawo jazdy, a dodatkowo grozi im grzywna, kara ograniczenia wolności lub kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Za jazdę rowerem pod wpływem alkoholu grozi kilkusetzłotowy mandat. Gdy jednak rowerzysta dodatkowo spowodował zagrożenie w ruchu drogowym, kary mogą ulec zaostrzeniu. Policja może skierować sprawę do sądu, który w przypadku rowerzysty może orzec grzywnę, karę aresztu od 5 do 14 dni oraz zakaz prowadzenia pojazdów inne niż mechaniczne nawet na okres trzech lat.
ms. / em24.pl
REKLAMA
REKLAMA