Express-Miejski.pl

Potrącenie motocyklisty w Budzowie: Sprawca był pijany i miał cofnięte uprawnienia do kierowania

zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

Mężczyzna, który potrącił kierującego motocyklem w Budzowie był pijany, a ponadto wsiadł za kierownicę Peugeota, choć miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami.

Wracamy do wydarzeń, które miały miejsce 18 sierpnia około godz. 19.30 na drodze wojewódzkiej nr 385 w Budzowie (gm Stoszowice). Doszło tam do potrącenia motocyklisty przez samochód osobowy, który odjechał z miejsca zdarzenia. Całe zdarzenie nagrał jednak wideorejestrator zamontowany w pojeździe innego uczestnika ruchu drogowego, który przekazał je policji.

Mundurowi szybko ustalili do kogo należał pojazd, a także kto nim kierował w momencie zdarzenia. Okazało się, że to 23-latek z powiatu ząbkowickiego, który po zbadaniu stanu trzeźwości miał w organizmie blisko 1.7 promila. - Mężczyzna jechał Peugeotem i dodatkowo miał również cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami - wyjaśnia Katarzyna Mazurek z ząbkowickiej policji. 

O dalszym losie 23-latka zadecyduje teraz sąd. Za szereg wykroczeń i przestępstwo za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu wysoka grzywna, a nawet kara do dwóch lat pozbawienia wolności.

ms. / em24.pl

3

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Potrącenie motocyklisty w Budzowie: Sprawca był pijany i miał cofnięte uprawnienia do kierowania

    2019-08-21 12:56:55

    gość: ~gin

    23 lata i jeździ pijany, ucieka z miejsca wypadku.... i już wcześniej miał zabrane prawko. Utylizacja a nie sąd!

  • 2019-08-21 23:15:25

    gość: ~Xxc

    To renault czy peugeot bo się pogubiłem

  • 2019-08-22 07:22:43

    gość: ~Wkurzony

    ostatnio dodany post

    @~Xxc
    Potrącił człowieka, cudem wyszedł z tego wypadku teraz skazany jest na miesięczne Citroena cierpienia, a pijany gówniarz bez prawa jazdy b dostanie najwyżej dwa lata. Szok normalnie. On uciekł z miejsca wypadlu pozostawiając człowieka leżącego na ulicy. Przecież to jest szok. I najwyżej dwa lata. Dożywocie w kamieniołomach dla takiego

REKLAMA