Śmierć w ząbkowickim szpitalu: Była sekcja zwłok, przyczyny zgonu jeszcze nie ma

Szpital św. Antoniego w Ząbkowicach Śląskich fot.: mp

Wciąż nieznana jest przyczyna zgonu 47-letniej kobiety, która zmarła w ząbkowickim szpitalu, po tym jak przeprowadzono u niej operację wyrostka robaczkowego.

Do zdarzenia doszło w maju. Mieszkanka powiatu ząbkowickiego została przyjęta do szpitala św. Antoniego i przeszła operację wycięcia wyrostka robaczkowego. Po zabiegu, podczas odwiedzin siostry, pacjentka miała źle się poczuć. Poinformowano lekarzy. Po pewnym czasie u kobiety doszło do utraty funkcji życiowych. Nie udało się jej uratować. Stwierdzono zgon.

29 maja siostra zmarłej pacjentki złożyła zawiadomienie na policji o możliwości popełnienia błędu w sztuce lekarskiej. Sprawę skierowano do prokuratury. Dzień później wszczęto postępowanie. - Dotyczy ono narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślnego spowodowania śmierci pacjentki w wyniku niewłaściwej opieki medycznej w szpitalu w Ząbkowicach Śląskich - mówił wówczas Tomasz Orepuk z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

Od śmierci 47-latki minęły już trzy miesiące. Nadal jednak nie wiadomo, co było przyczyną jej zgonu. - W zakładzie medycyny sądowej we Wrocławiu przeprowadzono sekcję zwłok kobiety, ale w tej chwili wciąż nie jesteśmy jeszcze w stanie podać przyczyny jej śmierci. Biegli czekają bowiem na wyniki badań toksykologicznych i histopatologicznych, które mają być kluczowe dla sprawy - tłumaczy Tomasz Orepuk.

Alicja Kulawiec, dyrektor ząbkowickiego szpitala na czas prowadzenia postępowania prokuratorskiego nie chciała komentować sprawy. Kilka dni po publikacji artykułu pt. „Śmierć w ząbkowickim szpitalu. Kobieta zmarła po operacji wyrostka. Prokuratura bada sprawę” otrzymaliśmy jednak stanowisko biura zarządu EMC Instytut Medyczny SA, w skład którego wchodzi ząbkowicki szpital:

- Dokumentacja medyczna pacjentki została zabezpieczona przez prokuraturę. Niezależnie od postępowania spółka z należytą starannością podejmuje wszelkie możliwe kroki zmierzające do wyjaśnienia zaistniałej sytuacji poprzez Radę Lekarską działającą w ramach struktur grupy EMC. Przygotowana przez Radę Lekarską opinia merytoryczna będzie podstawą do wydania oświadczenia szpitala w przedmiotowej sprawie - informowała w czerwcu Katarzyna Chłapińska, asystent biura zarządu. Do tej pory oświadczenia jednak nie otrzymaliśmy.

Do sprawy będziemy wracać.

ms. / em24.pl