W nocy doszło do pożaru auta ciężarowego z przyczepą. W zestawie przewożony był samochód osobowy marki BMW, który również uległ całkowitemu spaleniu.
Strażacy informację o zdarzeniu otrzymali 18 sierpnia około godz. 4. Na parkingu przy ul. Ząbkowickiej w ogniu stanął samochód ciężarowy marki MAN, w przestrzeni ładunkowej którego znajdowało się auto osobowe marki BMW. Przyczepa ciągnięta przez pojazd była pusta. Mimo szybkiej reakcji strażaków nie udało się uratować znacznej części dobytku. Kierowcy na szczęście nic się nie stało. Mężczyzna podróżował do Włoch.
Podczas zdarzenia ze zbiorników pojazdu wyciekła znaczna ilość substancji ropopochodnej. - Z informacji uzyskanej od kierowcy w aucie znajdowało się około 1500 litrów paliwa - mówi st. kpt. Paweł Gluza z ząbkowickiej straży pożarnej. - W tej chwili oczekujemy na przybycie Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z Wałbrzycha w celu utylizacji rozlanej substancji ropopochodnej - dodaje strażak.
Przyczyny pożaru ustala policja. Na miejscu interweniowały dwa zastępy strażaków-zawodowców oraz dwa zastępy strażaków-ochotników z Kamieńca Ząbkowickiego. Ruch na drodze, do której przylega parking odbywa się bez przeszkód.
Rozwinięty pożar samochodu ciężarowego jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej:
ms. / em24.pl
W Kamieńcu Ząbkowickim spłonął samochód ciężarowy i osobowe BMW [foto]
2019-08-18 09:32:19
gość: ~On
Słychać było wybuchy opon
2019-08-18 12:57:13
gość: ~arek
Ciekawe czy kierowca miał AC, bo jeśli nie to tylko współczuć...
2019-08-18 13:53:24
gość: ~man
pewnie mialo splonac, stary numer z ubezpieczalniami, ale jezeli nie i to niefortunny wypadek to tylko wspolczuc wlascicielowi
2019-08-19 13:23:34
gość: ~Ubezp
ostatnio dodany post
@~man
dziwne tyle lat pracuję w ubezpieczeniach i rzadko kiedy były takie przypadki, ale skoro to stary numer, to gratuluję :-)))
2019-08-18 14:30:38
gość: ~drf
raczej to wygląda na podpalenie porachunki mafii narkotykowej
2019-08-18 19:41:09
gość: ~dodrf
@~drf
Buahahah, ale idio*a. Człowieku, gość jechał autem, pojazd zaczął źle pracować, zjechał na parking, odpalił auto ponownie i wtedy było boom. Chwała Bogu, że mu się nic nie stało. Trzymając się twojej teorii to chyba miał rachunki pomafijne z samym sobą co za typ
REKLAMA
REKLAMA