How Low - I zlot samochodowy w Ząbkowicach Śląskich organizowany przez grupę Petrol Heads fot.: Bayable - Gabriel Cybulski / PS Studio - Piotrek Szewczyk / Dawid Goliński
Miniony weekend w Ząbkowicach Śląskich stał pod znakiem How Low, czyli I zlotu samochodowego zorganizowanego przez miłośników motoryzacji z grupy Petrol Heads.
Wydarzenie odbyło się w klimatycznym miejscu, jakim są planty zamkowe. Zwykle puste trawniki wokół ruin zamku wypełniło około 100 samochodów i jeszcze więcej uczestników oraz odwiedzających gości. Pierwsze auta pojawiły się w miejscu spotkania już w piątek w godzinach porannych, ostatnie odjechały z Ząbkowic Śląskich w niedzielę po południu.
Oprócz samych projektów na zlocie pojawiło się sporo partnerów. Była m.in. ekipa sklepu Letsgetsticked.com wraz z czterema samochodami oklejonymi w autorskie wzory. Uczestnicy mogli otrzymać od nich wlepki zaprojektowane specjalnie na How Low.
Były też pokazy detailingowe w wykonaniu Leder Studio i DryQ Detailling Team Połysku, którzy ufundowali również nagrody, m.in. pakiet „Olśnienie” o wartości 2499 zł dla ich zdaniem najlepszego projektu. Nagroda trafiła do właściciela Audi RS6+.
Ekipa firmy Lare pojawiła się na zlocie z reprezentacyjnym Passatem b5 USA Dawida Golińskiego i również przygotowała nagrody dla uczestników. Ponadto nagrodziła trzy wybrane przez siebie samochody w kategorii felga, samochód i komora zlotu. Nagrody kolejno otrzymali: Artur Bajsarowicz, Mateusz Sobotnicki oraz Mariusz Chomiak. Swoje wyróżnienia dla uczestników zlotu przekazały ponadto zaprzyjaźnione grupy: Pod Milą, 71 Crew i Vag System, których przedstawiciele nagrodzili właścicieli najlepszych projektów według swoich kryteriów.
Organizatorzy wydarzenia zdecydowali natomiast, że swoją nagrodę za najlepszą felgę zlotu przyznają Mateuszowi Sobotnickiemu z BMW e36 i jego customowej feldze bazowanej na modelu autostrada modena. Wybierając komorę zlotu przedstawiciele grupy Petrol Heads nie mieli wątpliwości - bezkonkurencyjny okazał się Golf IV r32, którego właścicielem jest Piotr Palonek. Oceniający byli zachwyceni zarówno komorą silnika jak i bagażnikiem. Autem zlotu okrzyknięto BMW e30 należące do Bartosza Latały, a dodatkowo wyróżniono także projekt Skody Favorit autorstwa Tomasza Gumio oraz VW Golf 2 należący do Mateusza Miśtala.
Najbardziej widowiskowym punktem wydarzenia były jednak konkurencje zaplanowane przez organizatorów na sobotni dzień. Wśród nich były:
- konkurencja car limbo, czyli pomiar odległości najniższego elementu samochodu do podłoża. Tę konkurencję wygrał Mercedes 190 z prześwitem 2 cm między wahaczem a podłożem i około 0,5 cm w najniższym punkcie
- najgłośniejszy wydech - przez wielu bardzo wyczekiwana konkurencja. Głośność wydechu mierzono decybelomierzem. Zwycięzcą w tej konkurencji został właściciel Audi S8, z wynikiem 124,1 dB.
- air ride battle - konkurencja polegająca na podnoszeniu i opuszczaniu samochodu na czas, aż do momentu gdy butle air ride nie będą puste i pojazd nie będzie chciał się podnieść. Nagrodzone zostały dwa najdłuższe, najbardziej widowiskowe pokazy wybrane głosem publiczności. Główna nagroda powędrowała do Janusza Cisowskiego z Passata B5, a drugie miejsce zajął Tomasz Maladas ze swoim Volkswagenem Jettą.
- car audio - konkurs i pomiary zostały przeprowadzone przez Prospectrum Car - grupę zajmującą się tematem nagłośnienia w samochodach. Oprócz profesjonalnego przeprowadzenia konkursu chłopaki z ekipy ufundowali nagrody w postaci mat wygłuszających, rozdzielaczy masy Hollywood, przewodów sygnałowych czy subwfooera.
Nagrody w konkurencjach zostały ufundowane przez wielu sponsorów. Pakiety detailingowe zapewnione zostały przez firmę Shiny Garage czy Lakierniczy.pl, dystrybutora produktów firmy LARE. Leder Studio i Studio Połysku zapewnili uczestnikom vouchery kolejno na pakiet odnowienia skórzanej tapicerki oraz kompletną odnowę powłoki samochodu. Kupony rabatowe na zakupy w sklepach ufundowane zostały przez Mtuning, Fmic, Mapet-tuning, H&R Springs i Air Ride System.
Pełny wrażeń sobotni dzień zakończyły koncerty. Rozpoczęło się od występu grupy miejscowych raperów Serca Biją Rapem. Następnie miał miejsce bardzo klimatyczny występ artysty znanego pod pseudonimem Ja Michał, który wprowadził publiczność w luźny klimat, a przed sceną zebrały się grupki uczestników chcących posłuchać co artysta ma do przekazania.
Potem scenę przejął Lelon, artysta młodego pokolenia z Wrocławia. Ostatnim koncertem na żywo był występ artysty ze Świdnicy, znanego pod pseudonimem Sobel. Całkiem inne brzmienie niż w przypadku Ja Michał podniosło publiczność do tańca. Po koncertach muzyków nadszedł czas na dyskotekę pod gwiazdami, którą poprowadził Mateusz Adamski, jeden z organizatorów. Przejmując stery konsoli zgromadził pod sceną rzeszę bawiących się osób.
- W imieniu organizatorów dziękujemy uczestnikom, partnerom, sponsorom i odwiedzającym i zapraszamy do śledzenia strony stowarzyszenia Petrol Heads na facebooku. Bądźcie z nami na bieżąco! - mówi Dominika Wołoszka ze stowarzyszenia Petrol Heads.
ms. / em24.pl
How Low, czyli trzydniowy zlot samochodowy w mieście Krzywej Wieży i Frankensteina [foto]
2019-07-26 20:24:22
gość: ~Fan
Stypa w uj
2019-07-27 07:14:18
gość: ~Koko
Zlot w pytke nie ma co;) same stare trupy passatow i golfow jak na wiejskim festynie:)
2019-07-28 12:52:12
gość: ~Abcd
@~Koko
Ludzie włożyli mnóstwo pieniążków i pracy w takiego golfa i to jest właśnie pasja, a organizatorzy ogłaszali że to będzie wydarzenie głównie skierowane do takich odbiorców. Wiadomo dla niektórych lepiej iść na łatwiznę i szczycić się biedną wersją ale salonówką :)
2019-07-27 21:42:38
gość: ~Ząbkowiczanin
Żenada na żadnej imprezie na zamku nie było tak mało ludzi
Stu samochodów tez nie widzialem
2019-07-28 12:54:45
gość: ~Maniek
@~Ząbkowiczanin
Mieszkańcy Ząbkowic woleli jechać na fajerwerki do Nysy. Organizatorzy nie trafili z terminem.
2019-07-28 10:57:22
gość: ~Obiektywny
Powiem tak, byłem w piątek zobaczyć co tam ciekawego niby szykują. Wstyd jak ich mało, pod pseudo sceną z jakimś DJ bawiło się max 5 osób, ale to byli sami organizatorzy, no to niezła impreza. Ogólnie zapomnieli podpisać, że ten zlot to głównie samochody typu stary passat B5, bora czy golf i nic poza tym praktycznie, raz na jakiś tam odcinek drogi było coś ciekawego na czym można było oko zawiesić np: Nissan Silvia S13. Więc jednym słowem lipa, szczerze jak ogłaszali na facebook, że to będzie super impreza i w ogóle. Spodziewałem się naprawdę fajnych samochodów, a tutaj się okazało, że to pic na wodę i będzie można obejrzeć passata i golfa w innych konfiguracjach. Wstyd i tyle, na co takie zloty robić?
2019-07-29 12:39:04
gość: ~widz
Komentujący zapomnieli, że to był PIERWSZY zlot gdzie chłopaki dopiero zaczynają wyrabiać sobie markę a z każdym kolejnym będzie coraz więcej osób i samochodów nie tylko ze stajni VAG. Nie rozumiem też dlaczego czepiacie się tego, że większość aut to VAG i BMW... rozejrzyjcie się po ulicach czego najwięcej stoi zaparkowanego to dojdziecie do wniosku dlatego te marki i modele są przez swoich właścicieli najchętniej wybierane. Mi zlot się podobał i z chęcią zaczekam na kolejny ;)
2019-07-29 14:32:36
gość: ~Jan
Nie jestem związany z branżą tuningu itp ale po co te hejty? Sami coś zróbcie. Wiadomo, że pierwsza impreza nie ściągnie tłumów. zaczyna się od małych imprez i zdobywa renomę. Nagłośnijcie tylko chłopaki w portalach branżowych, że było coś takiego i powodzenia za rok. Jest potencjał, mamy super miejscówkę na coś takiego.
2019-07-29 19:41:08
gość: ~RMN
ostatnio dodany post
@~Jan
Bo jest w tym prawda jakaś co komentujący napisali, organizatorzy zamiast przyjmować coś ciekawszego, to ogłaszali tylko co chwile VW Bora, VW Passat, VW Golf, Audi A4, A3 i jakieś tam Seaty, z jednego Fiata i Opla, jakieś BMW i nic poza tym. Zlot ewidentnie skierowany pod grupę VAG, czyli kolejny już odgrzewany kotlet, a jest tyle ciekawych marek aut i modeli. A potem dziwienie się, że leci hejt, bo ludzie jak chcą oglądać te auta to sobie pojadą na VAG Nyse, chodzi o jakieś zróżnicowanie. Wyobrażacie sobie JapFest i tylko dajmy Hondy same co rok i jakaś z jedna Toyota czy nie wiem, Nissan? Nudne to byłoby tak co rok, a tam widać zróżnicowanie pod względem aut, jest typowe Open. Tutaj i może też było Open,ale widać było jednak nastawienie pod grupę Vag bardziej. Taka moja ocena, nie każdy musi się z nią zgadzać, jednak mnie ten zlot znudził, a byłem i oglądałem z ciekawości. Nie chcąc nikogo obrażać, po prostu byłem na Vag Nysa i spoko, jeden taki zlot mi starczył. Tutaj byłem i praktycznie to samo jeśli chodzi o auta. Nie zrozumcie ludzi źle, ale oni chcą oglądać coś innego niż 20 letni passat z zawieszeniem gwintowanym i alusami 20 cali, bo to praktycznie widać na ulicy co chwile, tylko inne alufelgi i kolor auta.
REKLAMA
REKLAMA