Mieszkaniec Barda zostawił na osiedlu otwarte auto z kluczykami w stacyjce. Zdziwił się, kiedy kolejnego dnia rano pojazdu nie było przed blokiem.
Do kradzieży auta doszło w nocy z 15 na 16 lipca na ul. Polnej w Bardzie. - Po trzech dniach od zgłoszenia policjanci znaleźli auto na terenie jednej z wsi na terenie gminy Bardo - informuje Ilona Golec, oficer prasowy ząbkowickiej policji. Samochód przekazano właścicielowi i zasugerowano, aby jednak zamykał pojazd każdorazowo po jego opuszczeniu.
16 lipca w Lubnowie (gm. Ziębice) 34-letni mieszkaniec tejże wsi zgłosił na policję, że z niezamkniętego garażu nieustalony sprawca skradł mu rower oraz myjkę ciśnieniową. Policja przyjęła zgłoszenie, ale skradzionych rzeczy nie znaleziono.
ms. / em24.pl
REKLAMA
REKLAMA