W Byczeniu u jednego z mężczyzn doszło do nagłego zatrzymania akcji serca. Niestety mimo szybkiego podjęcia akcji reanimacyjnej mieszkańca wsi nie udało się uratować.
Zdarzenie miało miejsce 13 lipca około godz. 19. Na miejscu jako pierwsi pojawili się strażacy-ochotnicy z Kamieńca Ząbkowickiego, którzy przebywali na pikniku strażackim w Topoli. Po podjęciu przez nich akcji reanimacyjnej przy użyciu defibrylatora na miejsce dotarł zespół ratownictwa medycznego i strażacy-zawodowcy, a do zdarzenia zadysponowano także helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który był gotów przetransportować pacjenta do specjalistycznego szpitala.
Mimo długotrwałej reanimacji u około 65-letniego mężczyzny nie udało się przywrócić funkcji życiowych. Stwierdzono zgon.
ms. / em24.pl
REKLAMA
REKLAMA