23-letni Ukrainiec jechał przez centrum Ząbkowic Śląskich Fordem Transitem kompletnie pijany. Nie miał prawka, a za odstąpienie od czynności oferował policjantom łapówkę.
Zdarzenie miało miejsce w nocy z 8 na 9 czerwca. - Policjanci z patrolu zobaczyli w rynku jadącego Fordem Transitem. Kierowca sprawiał wrażenie, że może być pijany. Po zatrzymaniu go okazało się, że podejrzenia funkcjonariuszy okazały się słuszne. Młody mężczyzna wsiadł za kierownicę po wypiciu dużej ilości alkoholu. W chwili zatrzymania miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się, że nie ma prawa jazdy. 23-letni obywatel Ukrainy nie chciał pogodzić się zatrzymaniem i próbował przekonać policjantów, aby odstąpili od czynności, a w zamian otrzymają pieniądze - relacjonuje Ilona Golec, oficer prasowa ząbkowickiej policji.
Mundurowi byli stanowczy i poinformowali Ukraińca, że próba przekupstwa jest kolejnym przestępstwem. Młody mężczyzna wówczas podwoił stawkę i nadal upierał się, aby policjanci pozwolili mu odjechać. - Z każdą minutą mężczyzna był coraz bardziej pijany. Po 20 minutach nie był już w stanie dmuchnąć w alkomat. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, który noc spędził w policyjnym areszcie - dodaje policjantka.
Zatrzymany, gdy wytrzeźwiał został przesłuchany i usłyszał zarzuty. Za próbę wręczenia korzyści majątkowej osobie pełniącej funkcję publiczną i kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
ms. / em24.pl
REKLAMA
REKLAMA