Express-Miejski.pl

Pokonał 49 pięter w 5 min i 40 sek. Bardzianin tuż za podium mistrzostw Polski

Robert Sadzik tuż przed startem na szczyt Sky Tower w ramach Mistrzostw Polski w biegu po schodach

Robert Sadzik tuż przed startem na szczyt Sky Tower w ramach Mistrzostw Polski w biegu po schodach fot.: mp

Choć nie poprawił rekordu życiowego, to zajął najlepszą lokatę w historii startów. Robert Sadzik z Barda na czwartym miejscu w Mistrzostwach Polski w biegu po schodach.

26 maja wrocławski Sky Tower był miejscem rywalizacji ponad tysiąca biegaczy i biegaczek. Od godzin porannych dokładnie 1051 zawodników stanęło na linii startu, by pokonać 1142 schody i w jak najkrótszym czasie zameldować się na szczycie najwyższego obiektu we Wrocławiu.

Robert Sadzik na starcie pojawił się o godz. 17. Wtedy rozpoczynały się starty zawodników z grona elity, czyli tych, którzy w poprzednich edycjach zajmowali czołowe miejsca. Przed rokiem 32-letni bardzianin z czasem 5 minut i 38 sekund zajął szóste miejsce w kategorii OPEN. W niedzielę wbiegnięcie na szczyt Sky Towera zajęło mu niespełna dwie sekundy dłużej (oficjalny czas: 5 min 40 sek 2 setne). Choć „życiówki” pobić się nie udało, to osiągnięty rezultat pozwolił bardzianinowi na zajęcie czwartego miejsca w kategorii OPEN i pierwszego w swojej kategorii. Sadzik okazał się też najlepszym Dolnoślązakiem.

Zawody zwyciężył Piotr Łobodziński, który wdrapał się na wieżowiec w 4 minuty 58 sekund i 43 setne. Drugi z czasem 5 min 26 sek. 99 setnych był Paweł Ruszała, a podium domknął Mateusz Marunowski, osiągająć czas 5 min 32 sek. i 86 setnych.

- Mistrzostwa Polski Sky Tower Run 2019 mogę uznać za bardzo udane, choć z drugiej strony czuję pewien niedosyt, gdyż otarłem się o brązowy medal mistrzostw Polski. Dodatkowo lokata ta była premiowana całkiem niezłą nagrodą finansową - komentuje 32-latek. - Rywalizacja we wrocławskim wieżowcu w ostatnim czasie stoi na bardzo wysokim poziomie. Świadczy o tym chociażby obecność aktualnego mistrza świata Piotra Łobodzińskiego, który po raz kolejny nie miał sobie równych - dodaje Sadzik. 

Teraz bardzianin przygotowuje się do startu w zupełnie innej specyfice biegu. W lipcu po raz drugi chce wystartować w Biegu 7 Szczytów na dystansie 240 km. Przed rokiem zszedł z trasy po 164 kilometrach. Wtedy też zapowiedział, że nie jest z tych, którzy poddają się po jednym niepowodzeniu i wszystko wskazuje na to, że słowa dotrzyma.

ms. / em24.pl

3

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

REKLAMA