2 kwietnia w Urzędzie Miasta i Gminy w Bardzie odbyło się spotkanie związane z sytuacją w oświacie i możliwym ogólnopolskim strajkiem nauczycieli.
Uczestniczyli w nim burmistrz Krzysztof Żegański, jego zastępczyni Krystyna Sobieraj oraz dyrektorzy wszystkich publicznych szkół i przedszkoli, których gmina jest organem prowadzącym.
Uczestnicy spotkania wnikliwie przeanalizowali potencjalne scenariusze dalszego działania. Ustalono także, że konkretne decyzje zależą od efektu rozmów związków zawodowych z rządem oraz – w przypadku ich fiaska – od ogłoszenia przez związki zawodowe gotowości do strajku.
Burmistrz otrzymał zapewnienie od dyrektorów szkół, że podejmą działania mające na celu przeprowadzenie egzaminów, które mają odbyć się terminie planowanych ogólnopolskich strajków.
Dodatkowo burmistrz zobligował do podjęcia działań, mających na celu zapewnienie uczniom bezpieczeństwa i należytej opieki w dniach ewentualnego strajku, czyli od 8 kwietnia i każdego kolejnego dnia. Więcej informacji rodzice i opiekunowie mogą otrzymać na bieżąco u dyrektora poszczególnej placówki.
Szef bardzkiego magistartu poinformował, że nauczyciele, pracownicy administracji i obsługi szkół mają jego pełne poparcie dla prowadzonych działań, których celem jest poprawa warunków pracy. Jednocześnie oświadczył, że nauczyciele oraz pracownicy administracji i obsługi z placówek, dla których organem prowadzącym jest gmina Bardo, w przypadku rozpoczęcia strajku otrzymają równowartość utraconego wynagrodzenia.
ms. / em24.pl / UM Bardo
Burmistrz Barda spotkał się z dyrektorami placówek oświatowych. Rozmawiano o strajku nauczycieli
2019-04-03 09:53:20
gość: ~Grażyna
No Krzysiu, kto by pomyślał, że Ty taki dobry i pensji nie zabierzesz, super się zachowałeś, cieszę się, że na Ciebie głosowałam, cicha wielbicielka :) :) :) :)
2019-04-04 10:03:21
gość: ~Nauczyciel
@~Grażyna
Krzysiu!!! to przede wszystkim BURMISTRZ.Ty Grażyno tzw. nie wylatuj nad poziomy!!!
2019-04-14 22:22:01
gość: ~księgowa
ostatnio dodany post
@~Grażyna
Oj stracą "biedni" nauczyciele - stawka za godzinę to ponad 40 zł, a ile zarabia się w innych sektorach na godzinę, czytelnicy dobrze wiedzą, czy jakość i efektywność pracy nauczyciela warta jest obecnej stawki godzinowej (rodzice płacący za korepetycję dobrze wiedzą)
Regionalne Izby Obrachunkowe podkreślają, że zgodnie z art.23 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych za czas strajku nie należy się pracownikom pensja. Urząd przestrzega także samorządowców, którzy chcieliby wypłacać protestującym wynagrodzenia innymi metodami. “ Naruszenie przepisów dotyczących dokonywania poszczególnych rodzajów wydatków stanowi czyn będący naruszeniem dyscypliny finansów publicznych i wiąże się z ponoszeniem odpowiedzialności z tego tytułu”
Przykład obliczeń potrąceń wynagrodzenia
W pierwszej kolejności ustala się liczbę godzin, które przypadają do przepracowania w miesiącu, biorąc pod uwagę tygodniowy wymiar czasu pracy w danym stanie faktycznym. W tym wypadku jest to w zaokrągleniu 75 godzin (4,16 × 18).
Następny krok to dzielenie miesięcznej stawki wynagrodzenia (3 109 zł) przez liczbę godzin do przepracowania w miesiącu (75). Otrzymany wynik odpowiada godzinowej stawce wynagrodzenia, która w analizowanym przykładzie wynosi 41,45 zł.
Jako że nauczyciel przepracował jedynie 70 z 75 godzin, liczba godzin „nieprzepracowanych” wyniosła 5. Po przemnożeniu wspomnianej liczby przez stawkę godzinową (5 × 41,45 zł) otrzymujemy wynik – 207,25 zł.
Tak obliczoną kwotę (207,25 zł) odejmuje się od wynagrodzenia przysługującego za cały miesiąc. Wynagrodzenie za przepracowaną część miesiąca wyniesie w tym wypadku 2 901,75 zł.
Ale strajk trwa to za 5 dni pensum 18 godzin x 41,45 = 746,1
REKLAMA
REKLAMA