Express-Miejski.pl

Uderzył w jelenia, wypadł z drogi i zsunął się ze skarpy. Dwie osoby w szpitalu

zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne fot.: em24.pl

Na drodze krajowej nr 46 w Złotym Stoku 23-latek wjechał w przebiegającego przez drogę jelenia. W wyniku uderzenia auto wypadło z drogi i stoczyło się ze skarpy.

Zdarzenie miało miejsce 6 marca około godz. 20. - 23-letni kierujący z powiatu prudnickiego jadący Audi A4 podróżował z dwójką pasażerów - 23-letnią kobietą i 25-letnim pasażerem, którzy zostali przewiezieni do szpitala na obserwację. Nie doznali oni jednak poważniejszych obrażeń. Kierujący był trzeźwy - tłumaczy Ilona Golec z ząbkowickiej policji.

Zdarzenie miało miejsce na odcinku drogi, gdzie dzikie zwierzęta często przechodzą przez jezdnię. Informują o tym przydrożne znaki. W tym przypadku kierowca, jeśli nie posiadał autocasco, nie może liczyć na odszkodowanie. W przypadku gdyby takowego znaku nie było, kierowca może ubiegać się o rekompensatę od zarządcy drogi.

Kierowca ma obowiązek pomóc zwierzęciu i zawiadomić odpowiednie służby

Warto również wiedzieć, iż kierujący pojazdem, jeżeli ma możliwość, powinien pomóc zwierzęciu, jeżeli to zostało ranne i nie uciekło z miejsca zdarzenia. Powinien też wezwać odpowiednie służby, np. policję. Przyjazd mundurowych może okazać się istotny również przy żądaniu odszkodowania. Funkcjonariusze spiszą odpowiednią notatkę, a co ważniejsze powiadomią odpowiednie jednostki, które zajmą się pomocą i zabraniem rannego lub zabitego zwierzęcia.
Jeżeli kierowca nie zgłosi potrącenia zwierzecia naraża się na karę aresztu lub grzywny w wysokości nawet do 5 tys. zł. Dodatkowo, gdy sprawa trafi do sądu, może zostać orzeczona nawiązka (w wysokości do tysiąca złotych) na cel związany z ochroną zwierząt.

Co można zrobić by uniknąć bliskiego spotkania na drodze z dzikim zwierzęciem?

Metodą polecaną przez kierowców jest zakup gwizdków ultradźwiękowych odtraszających zwierzęta. To niewielkie urządzenie, które montuje się w osłonie chłodnicy. Podczas jazdy pęd powietrza uruchamia gwizdek, które emituje dźwięk o wysokiej częstotliwości. Ludzkie ucho nie jest w stanie go wychwycić, jednak zwierzęta słyszą go doskonale i uciekają w popłochu.

ms. / em24.pl

0

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

REKLAMA