Tłumaczył, że musi dostać się do szpitala. Okradł kobietę, która zabrała go „na stopa”

zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

Kobieta zabrała „na stopa” 28-letniego mężczyznę. Ten w „podziękowaniu” za podwiezienie skradł z jej torebki portfel z pieniędzmi, za które potem kupił alkohol.

6 stycznia przed południem mieszkanka powiatu ząbkowickiego jechała samochodem ze swoim wnukiem. W okolicach Koźmic zauważyła idącego drogą i utykającego mężczyznę, który ręką próbował zatrzymywać samochody. Kobieta zjechała na pobocze i postanowiła pomóc pieszemu. Ten poprosił o podwiezienie do następnej miejscowości, gdyż jak twierdził, musi dostać się do szpitala w Dzierżoniowie. Kobieta zgodziła się. Autostopowicz zajął miejsce z tyłu, gdyż na przednim fotelu kierująca wiozła swojego wnuka.

- Gdy kobieta dojechała do Przerzeczyna-Zdroju wzięła do ręki torebkę. Wtedy zorientowała się, że jest ona otwarta. Przypomniała sobie, że w czasie jazdy prosiła przygodnie zabranego mężczyznę o podanie torebki i wyjmowała z niej telefon. Prawdopodobnie w tym momencie mężczyzna zobaczył w torebce portfel i go zabrał - relacjonuje Ilona Golec z ząbkowickiej policji. Kobieta o zaistniałym fakcie natychmiast powiadomiła policję. - Pokrzywdzona dokładnie opisała mężczyznę, którego wiozła. Dzięki temu mundurowi szybko i trafnie wytypowali sprawcę kradzieży - dodaje policjantka.

Równie szybko funkcjonariusze odnaleźli 28-latka i zatrzymali go. Był w mieszkaniu znajomych i wspólnie z nimi pił alkohol zakupiony za skradzione pieniądze. W chwili zatrzymania miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci znaleźli przy nim także skradziony portfel z dokumentami i częścią pieniędzy, które zwrócili zgłaszającej.

Złodziejaszek został zatrzymany do wytrzeźwienia i wyjaśnienia, a następnie postawiono mu zarzut kradzieży. Za popełniony czyn mężczyźnie grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

ms. / em24.pl