Express-Miejski.pl

Turystyka rowerowa w powiecie ząbkowickim - pętla henrykowska [część II]

zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne fot.: Bogdan Tuła

Prezentujemy kolejny artykuł z cyklu: „Turystyka rowerowa w powiecie ząbkowickim” Opowiada Bogdan Tuła - rowerowy pasjonat.

Spośród wielu tras rowerowych naszego regionu na początek naszego cyklu chciałbym zaproponować rekreacyjną przejażdżkę, odpowiednią na rodzinne wędrowanie. „Pętla henrykowska” ma długość około 29 kilometrów. Trasa ta zawiera w sobie wszystkie te elementy, które stanowią o atrakcyjności turystycznej Ziemi Ząbkowickiej – walory przyrodnicze, kulturowe i krajobrazowe. A zatem startujemy!

Wędrówkę proponuję rozpocząć z Henrykowa. Jeżeli dojedziemy tu samochodem z rowerami, znajdziemy tu dużo bezpiecznych miejsc parkingowych i nasz wypad możemy zacząć od zwiedzania kompleksu opactwa cysterskiego. To jeden z najcenniejszych obiektów sakralnych regionu. Oprócz wspaniałego barokowego wystroju świątyni i klasztoru, możemy podziwiać słynne Stelle Henrykowskie, obrazy mistrza śląskiego baroku Michała Willmana czy też Mauzoleum Piastów Ziębickich. W ramach rozgrzewki możemy zafundować sobie przejażdżkę po rozległym parku klasztornym.

Trasa wyznakowana jest kolorem zielonym, rozpoczynamy ją od głównego skrzyżowania w Henrykowie, kierujemy się na Stary Henryków a następnie na Targowicę. Tu przejeżdżamy w pobliżu kamieniołomu bazaltów ulokowanego na wulkanicznym wzniesieniu Sośnica. W jego pobliżu możemy zaobserwować ślady aktywności jednego z najlepiej zachowanych kenozoicznych wulkanów na Dolnym Śląsku. Na teren czynnego kamieniołomu wstęp jest ograniczony, ale na pobliskich hałdach możemy znaleźć bardzo ciekawe okazy skał wulkanicznych. Kontynuujemy naszą wycieczkę w kierunku wsi Janówka a dalej polną drogą do Jakubowa. Jest to trochę trudniejszy technicznie odcinek, ale rekompensuje nam to malownicza panorama na Wzgórza Dobrzenickie.

Zjeżdżamy w kierunku Ciepłowód, gdzie polecam mały odpoczynek w pobliżu popadającego niestety w ruinę zamku. Jego początki sięgają XIV wieku. Dalej kierujemy się na Kobylą Głowę, przejeżdżamy obok źródeł Małej Ślęży i wyjeżdżamy na drogę Bobolice-Ciepłowody. To niestety jeden z niebezpieczniejszych odcinków naszej drogi i zalecam szczególną ostrożność. Musimy nią przejechać tylko do skrzyżowania i dalej na Baldwinowice, ale kierowcy samochodów na tym odcinku poruszają się dość szybko a ostre zakręty mocno ograniczają widoczność.

Przejeżdżamy przez Baldwinowice a dalej przez Piotrowice Polskie. Za wsią wjeżdżamy w kompleks leśny, gdzie znajduje się Rezerwat Muszkowicki Las Bukowy. Tu polecam kolejną przerwę na zwiedzanie rezerwatu. Zatrzymujemy się na parkingu, gdzie tablice informacyjne przybliżą nam walory i unikalność tego obszaru. Warto niebieskim szlakiem pieszym udać się na spacer po rezerwacie aby poczuć piękno dawnych potężnych lasów porastających Przedgórze Sudeckie. Dla fanów historii las kryje jedno z największych skupisk kurhanów z epoki brązu. Sporym niestety minusem tego odcinka jest fatalny stan drogi. Uszkodzona jest nawierzchnia niemal na całym odcinku przejazdu przez las aż do Muszkowic.

Muszkowice, szykują nam kolejną niespodziankę na trasie naszej wycieczki. Warto trochę zboczyć z trasy i wjechać na Kapliczne Wzgórze, po niebieskim szlaku pieszym. Tu znajdziemy małą kalwarię i kaplicę św. Anny, w pobliżu której możemy odpocząć w ciszy i cieniu wiekowych drzew. Przed nami ostatni, pięciokilometrowy odcinek do Henrykowa. Po drodze roztaczała się będzie przed nami panorama Kotliny Henrykowskiej z ukrytym w jej obniżeniu klasztorem. Na drugim planie pasmo Wzgórz Strzelińskich z masywem Gromnika. I tak przed Górną Bramą posiadłości cysterskich możemy zakończyć naszą wędrówkę.

Każdy z naszych odcinków miał prezentować dwie propozycje wycieczek, jako uzupełnienie „pętli henrykowskiej” polecam wjechanie na Kawią Górę w okolicach Ciepłowód. Ta krótka, oznakowana czerwonym kolorem trasa, prowadzi na niewielkie wzniesienie, na którym eksploatowane były łupki kwarcowo-skaleniowe. Na zboczu usytuowana jest wieża widokowa, z której możemy obejrzeć ciekawą panoramę Wzgórz Strzelińskich. W starym łomie poszukamy ciekawych okazów geologicznych łupków z małymi ziarnami turmalinów. Trasa raczej na rowery MTB, ale rowerem turystycznym również damy radę pokonać wzniesienie. Trudności może nam sprawić nawierzchnia, bo większość to droga polna, miejscami kamienista. Najlepiej na trasę wjechać w okolicach wspomnianego wcześniej zamku w Ciepłowodach.

W następnym wydaniu zaproponujemy trasy dla fanów jazdy rowerem górskim.

Bogdan Tuła

10

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Rowerowa turystyka w powiecie ząbkowickim - pętla henrykowska [część II]

    2018-08-01 14:51:26

    gość: ~Ghax

    Na prawdziwe trasy rowerowe z rodziną polecam niedalekie czechy. Jeżeli ktoś ma małe dzieci to w naszym wspaniałym powiecie nie pojezdzi bezpiecznie bo nie ma gdzie.

  • 2018-08-01 21:04:37

    gość: ~Ziębice

    W Ziębicach jedynym bezpiecznym miejscem żeby pojeździć z dziećmi na rowerach to stadion miejski (jeżdżenie w kółko po czymś czarnym - chyba żużel) lub wyjazd do lasu (ale trzeba podjechać autem). I to niestety koniec bezpieczeństwa. Niestety nigdy nie będzie (tak jak to jest robione w innych gminach) ścieżek rowerowych. Jeżdżenie z dziećmi po ulicach to rosyjska ruletka. Albo się przeżyje albo nie.

  • 2018-08-03 17:16:53

    gość: ~Ghax

    @~Ziębice
    Taka wlasnie jest sytuacja w całym powiecie.

  • 2018-08-03 18:43:11

    gość: ~camel

    Polecam Wzgórza Strzelińskie, Gromnik z wierzą widokową, oraz górka obok, Kopa Nowoleska ze zjazdem 3,5km single track. Oczywiście jazda po lesie, rewelacja.

  • 2018-08-04 12:54:44

    gość: ~Marcin

    @~camel

    Tymczasem u nas gminy wkładają po kilkaset tysięcy złotych w budowę singletracków, zamiast zainwestować w ścieżki rowerowe dla całych rodzin. Sens takiego działania? Żaden. To tak jakby nagle gminy zaczęły budować tor wyścigowy i wkładać w to grube pieniądze, a drogi dla zwykłych kierowców zostawili w obecnym stanie...

  • 2018-08-04 16:51:53

    gość: ~camel

    @~Marcin
    W tamtym roku na D...e czytałem komunikat że w lesie okolice Ziębic, Skalic i dalej mają powstać ścieżki rowerowo-piesze, pojawiły się nawet w lesie takie małe chorągiewki oraz taśmy które miały wyznaczać te ścieżki. Minął rok i nic się nie dzieje. Może wypowie się ktoś kto wie coś na ten temat.

  • 2018-09-16 14:20:55

    gość: ~rowerzysta

    @~camel
    Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Rada Miasta musi się dogadać i tyle, co jak widzę przed wyborami graniczy z cudem. Single miały być u nas, miały być tez w Przewornie. Są tylko w Strzelinie i raczej długo tak pozostanie :(. Jakoś w Nowolesiu można było zrobić a u nas tylko chorągiewki pod źródełkiem powbijane sterczą od 2 lat.

  • 2018-09-16 14:14:27

    gość: ~rowerzysta

    A przejechał Pan kiedykolwiek choćby metr single trackiem? No nie wiem, w Świeradowie, Bardzie, Nowolesiu czy gdziekolwiek indziej? Pewnie nie, bo takich bzdur by Pan nie pisał. Proszę sobie poczytać w internecie co oznacza pojęcie zrównoważone trasy rowerowe.

  • 2018-09-16 17:57:45

    gość: ~takitam

    @~rowerzysta

    Panie rowerzysta.

    Nikt poza zainteresowanymi, w ogóle nie musi wiedzieć co oznacza pojęcie zrównoważone trasy rowerowe.

    Natomiast ścieżki rowerowe w miastach, miasteczkach, a nawet na wsiach, to nie wymysł i fanaberia tylko przede wszystkim BEZPIECZEŃSTWO DLA WSZYSTKICH uczestników ruchu drogowego.

    Dlatego ze wszech miar popieram ścieżki rowerowe i finansowanie tychże przez samorządy i rząd, ale wszelakie trasy, singletracki i inne tego typu pierdoły, powinni sobie finansować sami zainteresowani, bo nie widzę powodu dla którego całe społeczeństwo ma się składać na czyjeś hobby.

  • 2018-09-16 17:58:22

    gość: ~takitam

    ostatnio dodany post

    @~Marcin

    >>> DOKŁADNIE <<<

REKLAMA