W pomieszczeniach gospodarczych należących do 30-letniego mężczyny z Barda ząbkowiccy policjanci znaleźli znaczne ilości narkotyków. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę oraz zabezpieczyli łącznie ponad 830 porcji marihuany. Za posiadanie znacznych ilości narkotyków grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze na podstawie otrzymanego zgłoszenia sprawdzili budynek. W trakcie jego przeszukania funkcjonariusze znaleźli ponad 830 porcji marihuany. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Obecnie policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności w tej sprawie, w tym również gdzie miały trafić narkotyki.
Za posiadanie znacznych ilości narkotyków grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
KPP Ząbkowice Śląskie / st. asp. Ilona Golec
Zatrzymany za posiadanie narkotyków
2010-12-15 13:45:06
KPP Ząbkowice Śląskie / st.
W pomieszczeniach gospodarczych należących do 30-letniego mężczyny z Barda ząbkowiccy policjanci znaleźli znaczne ilości narkotyków. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę oraz zabezpieczyli łącznie ponad 830 porcji marihuany. Za posiadanie znacznych ilości narkotyków grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
2010-12-15 14:05:36
gość: ~:-)
W mieście cudów dzieją się cuda :-)
2010-12-15 14:40:35
gość: ~stjudent
Zalegalizujcie zamiast karać ... Problem jest już tak rozległy a użytkowników tak dużo, że to jedyne wyjście. W przeciwnym wypadku sprawa wygląda tak: gościu sadzi kilka krzaków (nasiona marihuany dostępne legalnie w obiegu), sprzedaje i inwestuje w cięższe narkotyki, tym sposobem na rynku pojawia się amfetamina i extazy. Likwidując ten pierwszy segment sprawimy, że na rynku będzie znacznie mniejsza ilość twardych narkotyków, bo hodować krzaki potrafi każdy głupi, a stworzyć laboratorium do produkcji amfetaminy to już wyższy level.
Pozdrawiam
2010-12-16 13:47:47
gość: ~jestem z miasta
"W Portugalii w 2001 roku zdekryminalizowano posiadanie wszystkich narkotyków oraz skupiono się na prewencji, leczeniu i walce z dealerami. Efekty są bardzo dobre. A w Polsce dalej głębokie średniowiecze - złapią cię z jointem, lądujesz w więzieniu"
Niestety, Polska - kraj zacofany...
2010-12-16 13:49:30
gość: ~jestem z miasta
Zapomniałem, LINK:
http://www.youtube.com/watch?v=o_NJacxKRH8&feature=player_embedded
Miłego oglądania, pozdrawiam.
2010-12-17 13:54:29
gość: ~student z barda
Panstow zamiast zalegalizowac ta uzywke i zarabiac na niej pieniadze to kara takich ludzi, i tak wiekszkosc ludzi korzysta z tego wiec nasze Panstwo tez by moglo.Teraz ci co sa skazani za marihuane siedza w wiezieniu i podatnicy utrzymuja tych niewinnch ludzi.Mogli by lapac tych co sprzedaja heroine cos co jest szkodliwe dla zdrowia. Ponoc Polska to kraj tolerancyjny skoro tak pomyslmy o tym jak pomagac spoleczenstwu skoro wiekszosc mlodych ludzi potrzebuje sobie zapalic pozwolmy im na to
2010-12-17 20:27:53
gość: ~obw
studencie z barda zawsze możesz zostać posłem i zmienić obowiązującą ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii.
2010-12-18 00:07:12
gość: ~MIESZKANIEC
WIEKSZOŚC BIERZE TZN ILE PROCENT TAKICH MĄDRALI JAK TY
CHYBA JUŻ COŚ WZIĄŁEŚ PO PISZESZ JAK BYŚ BYŁ NA HAJU
LEPIEJ STUDIUJ MOŻE Z TEGO BĘDZIE LEPSZY POŻYTEK
2010-12-18 13:36:35
gość: ~stjudent
Tak własnie wygląda zderzenie tolerancyjnych młodych studenckich umysłów z BETONEM. Ludzie którzy nie mieli styczności z problemem i mają blade pojęcie zarówno odnośnie skali problemu jak i samych skutków działania marihuany od razu rzucają teksty: "Precz z tym, chyba się naćpałeś, NIE BO NIE". Młodzi ludzie którzy znają problem stwierdzają: skoro żyjemy w wolnym kraju to jakim prawem można nam zabraniać rzeczy które nie szkodzą nikomu tylko jedynie nam samym? Polska to dziwny kraj, w którym istnieje przyzwolenie na picie wódki litrami i doprowadzanie się do tragicznego stanu w którym nie ma się kontroli nad własnym umysłem i ciałem a z drugiej strony zabrania się posiadania przy sobie nawet małej ilości marihuany.
"Kto chce niech bierze, a kto chce niech odmawia. To prywatna sprawa". Dajmy ludziom wybór. Prohibicja w Stanach Zjednoczonych przyniosła taki skutek, że doszło do drastycznego zwiększenia się kapitału którym dysponowała mafia. Tak samo dzieje się w Polsce - szkoda, że tak mało ludzi chce to zobaczyć ...
Pozdrawiam tych umiejących spojrzeć na to z dystansem.
2010-12-18 14:27:24
gość: ~mieszkaniec
ten typ to slawomir wlodarczyk 3 dni po zatrzymaniu jest w domu i donosi na kolegow , dac temu gnojowi rok za kratami ....za chandlowanie narkotykami
2010-12-18 15:44:42
gość: ~stjudent
Dlatego nie rozumiem po co pisać bzdury typu : "grozi kara nawet do 8 lat
pozbawienia wolności". Osiem lat to się w Polsce dostaje za morderstwo (jeżeli ma się dobrego adwokata) - w przeciwnym wypadku 12...
2010-12-18 15:58:27
gość: ~ktos
o czym tu wogole gadanie , Polska a legalizacja to jak 2 rozne polkule skoro prezydent zadaje pytanie czy marihuana jest z konopii czy nie a jest przeciwko no to moim zdaniem to baran , prosty czlowiek ktory powiedzial "NIE" dla zasady bo wszyscy to mowia to co tam ja tez powiem , co tam ze rosnie co roku dziura budzetowa , przez wlasnie takie sprawy co tam ze w placowkach wychowawczych przebywa co roku wiecej ludzi mlodych a panstwo za to placi to nic ukarajmy bo tak najlatwiej ! z takich osrodkow wychodza jeszcze wieksi decydenci niz weszli to smao jest z wiezieniem wiec , nie piszcie ze karanie za posiadanie narkotykow to dobre bo wcale nie ! dlaczego nie jestesmy karani za alkohol ? za tyton ? Polska jest krajek sprzedawczykow , a to co jest w sejmie to tylko przykrywka , zastanawiacie sie dlaczego nie ma w Polsce legalizacji ?? nam mydla oczy ze to dla dobra mlodziezy ze dla dobra spoleczenstawa , gdzie to dobro skoro narkotyki sa bardziej dostepne niz dobry koniak ?? wszystko rozchodzi sie o to ze ktos u gory ma za dobry interes z tego zeby zalegalizowac narkotyki , dla nich liczy sie to ze lepiej karac co tam za 4 lata bedzie nowy rzad niech oni sie martawia o budzet , rece opadaja . . .
2010-12-18 17:45:03
gość: ~stjudent
Ciesze się, że wielu ludzi widzi jak jest naprawdę i dostrzega problem. To jest pozytywne :) Na zmiany musimy jeszcze trochę poczekać, ale zmiany na lepsze prędzej czy później nadejdą.
Pozdrawiam
2010-12-19 11:45:08
gość: ~palacz
Panstwo zamiast zalegalizowac marihuane i zarabiac na tym, to wydaje mnostwo kasy na lapanie i zamukanie ludzi za to ze mieli gram palenia przy sobie. To taka sama uzywka jak papierosy i alkohol. Tyle ze nie slyszalem zeby ktos od palenia marihuany umarl albo stoczyl sie na dno jak alkoholik.
SADZIC, PALIC, ZALEGALIZOWAC
2010-12-19 17:31:15
gość: ~XX
Picu , picu mój dziedzicu. Alkoholik zanim sie stał SMAKOSZEM zaczynał od piwa , spijaniu resztek ze stołu po gościach ku uciesze rodziców , że dzieciak się krzywi. Z czasem marycha robi się słabsza a apetyt rośnie w trakcie jedzenia .
2010-12-19 18:57:19
gość: ~stjudent
XX, czy tak było w Twoim przypadku ? Czy możesz podać jakieś źródło na którym opierasz swoją wiedzę? Czy jeżeli ktoś pije w weekend piwo z kolegami w klubie to oznacza, że prędzej czy później stanie się alkoholikiem?
2010-12-20 08:35:02
gość: ~XX
W moim przypadku jest tak , że nie palę i nie piję . Na uwadze mam cały ogół społeczeństwa . Pewne przyzwolenia sprzyjają nałogom i tu jest problem . Wszystko zależy od samodyscypliny i pewnych uwarunkowań genetycznych. Ty bazujesz na sobie , bo Ja raz na tydzien , nie w tym rzecz . Ja tym bardziej powinienem być za maryśką bo nie korzystam z używek . Zdajesz sobie sprawę , że marycha działa jak psychotrop upośledza pamięć i osłabia reakcję . W aptece psychotropów nie kupisz ot tak , musisz mieć receptę . Zobacz co wyrabia się w szkołach , mój rocznik nie pamięta , takich widoków - śpików udąjących dorosłych , braku szacunku dla nauczycieli , rodziców , zwulgaryzowanych ( nawet siedmiolatków i młodszych ) . Znasz statystyki pijących uczniów i biorących narkotyki ? Wypadki drogowe mówią same za siebie ilu młodych ginie i pod wpływem czego .Można powiedzieć cóż mnie to obchodzi bo ja piję raz na tydzień. Musisz pamiętać , że to piwo tygodniowe może być Twoim ostatnim przy zderzeniu z plantatorem Maryśki . Zjawiska nie zlikwiduje się , lecz powinno się ograniczać mając na uwadze tych którzy chcą żyć normalnie i w mirę bezpiecznie . Czytałeś zapewne o wypadku na Śląsku gdzie ojciec ciągnoł za samochodem na sankach i na głównej drodze , dwójkę swoich dzieci ( jedno zginęło na miejscu drugie jest w cie żkim stanie ). Jeżeli człowiekowi normalnemu przychodzą takie pomysły do glowy to co dopiero po konopiach , ciągnoł by zapewne cała rodzinę . Ty pijesz piwo tylko wekend , a on tylko raz w wekend wpadł na taki pomysł i ostatni .
2010-12-20 12:16:08
gość: ~stjudent
XX, rozumiem Twój punkt widzenia. Też nie podoba mi się to co dzieje się z młodymi ludźmi w obecnych czasach. Problem polega jednak na tym, że to nie narkotyki są odpowiedzialne za taki stan rzeczy. Odpowiedzialność spoczywa niestety głównie na rodzicach, którzy nie potrafią zbudować odpowiedniego autorytetu. Na nauczycielach - którzy powinni być wzorami do naśladowania. Dzieciaki tak naprawdę same z siebie nie robią złych rzeczy - one po prostu chcą naśladować dorosłych.
Co do wypadków drogowych to tutaj nie podzielam Twojego zdania jakoby ludzie po trawce byli ich sprawcami. Sam nie wsiadam za kierownicę pod wpływem żadnej substancji, ale parę razy zdarzyło mi się jechać z kierowcą będącym pod wpływem trawki. 70 km/h to maksymalna prędkość jaką był w stanie osiągnąć w terenie niezabudowanym. Mylisz tu trochę skutki działania pewnych narkotyków. Taka na przykład amfetamina, sprawi, że będziesz czuł się bogiem i nie będziesz bał się zamknąć licznika. Marihuana działa odwrotnie, nasila wszelkie uczucia w tym uczucie strachu przed dużą szybkością, więc tacy kierowcy zazwyczaj wleką się po drodze... Alkohol pod tym względem, nawet w małej ilości jest naprawdę dużo gorszy.
Piszesz: "Zjawiska nie zlikwiduje się , lecz powinno się ograniczać mając na uwadze tych którzy chcą żyć normalnie i w mirę bezpiecznie". Tu się zgadzam w 100%, że nie zlikwidujemy już tego, dlatego trzeba wziąć się ostro za sprawy i spróbować to jakoś okiełznać. W przeciwnym razie będą powstawały akcje typu "Dopalacze". Też pewnie nie próbowałeś i nigdy nie próbuj. To, że trawka niszczy głowę jest prawdą, podobnie jak wódka. Wszystko rozchodzi się o to, żeby znaleźć w tym wszystkim umiar. Wiadomo, że znajdą się ludzie, którzy tego umiaru znaleźć nie potrafią - tak samo jest z wódką, ale trzeba spróbować wypracować kompromis. W przeciwnym wypadku na całym biznesie zarabia mafia, dorzucając do trawki jakieś inne chemikalia - i wtedy jest tak jak mówisz, spotkanie z takim użytkownikiem Maryśki może być moim ostatnim.
Mam nadzieję, że chociaż w części zrozumiesz mój punkt widzenia. Ja nie jestem zwolennikiem. Po prostu widzę na jak wielką skalę rozrósł się problem i jakie mogą być konsekwencje jeżeli nic z tym nie zrobimy.
Pozdrawiam
2010-12-20 13:02:27
gość: ~XX
Punkt widzenia mamy bardzo , a bardzo zbliżony . Powiem tak ,kompromis o którym piszesz , będzie furtką dla jak nazywasz mafii narkotykowej. W społoczeństwach o najbardziej liberalnej polityce pro społecznej jest źle i bardzo źle, pomimo , że poziom życia społecznego jest wyższy jak u nas . Są pewne granice przyzwolenia i należy pamiętać , że są ludzie i ludziska . Okiełznać procederu takiego czy innego nie można
( przyład prohibicja w USA ) jest to niekończąca się walka . Patrz na córy Koryntu , były są i bedą póki świat światem . Zwróć uwagę co miało wpływ na ten proces , kultura zachodu , którą młodzież bardzo szybko sobie przyswoiła . Obwiniam tu w 100% wszystkie media , które faszerują młodzież złem , brutalnością ,a ona trtaktuje to jako wzór do naśladowania . To ma wzięcie w ogladalności i przynosi krocie tak jak narkotyki dla producentów . Czy mały przdyl , który ma dostęp do porno nie zwichruje sobie osobowości. Pewne zachowania wymykają się ludzkości z pod kontroli. Niechcałbyś mieć dzieci , które mają normalne zainteresowania jak na swój wiek. Rodzice mogą być dobrzy , lecz dziecko aby zaistnieć w środowisku wtapia się w otoczenie. Na koniec Meksyk , przymykanie oczu i co mamy wojnę narkotykową na skale kraju . Wszystko wymknęło się z pod kontroli . Moje stanowisko jest niezmienne , bez popuszczania . Pozdrawiam .
2010-12-20 14:45:42
gość: ~stjudent
Z tym co napisałeś powyżej zgadzam się w zupełności. Kultura zachodu i fakt, że praktycznie w każdym filmie emitowanym w TV ludzie się zabijają a w sporej części biorą narkotyki sprawia, że młodzież ma bardzo negatywne wzorce do naśladowania.
Różnica w naszych poglądach polega na sposobie rozwiązania problemu. Ja nie wierzę, że jakiekolwiek kary są w stanie zniechęcić młodzież do tego typu zachowań. Sprawa zabrnęła zbyt daleko, żeby można było to rozwiązać w tak prosty sposób. Przymykając oko na nielegalny obrót narkotykami dajemy zielone światło dla rozwoju mafii narkotykowej. Uwierz mi, że kazdy policjant w małym miasteczku dokładnie wie kto i czym handluje. I co? Od czasu do czasu złapią jakiegoś leszczyka, żeby nie było że nic nie robią. Problem w tym, że na jego miejsce pojawia się kolejny, bo jest na to zapotrzebowanie. Problem trzeba rozwiązywać u źródła, bo likwidacja ostatniej gałęzi sprawi, że na jej miejsce wyrosną dwie kolejne. Podtrzymuje swoje zdanie: legalizacja marihuany - jeżeli już chcą brać to niech przynajmniej to będzie sprawdzone i nikomu nie robi krzywdy, część pieniędzy ze sprzedaży przeznaczyć na wzmożone ściganie i karanie osób, które zajmują się sprzedażą i dystrybucją wszystkich innych narkotyków, które są o wiele bardziej szkodliwe.
2010-12-20 15:48:34
gość: ~XX
O ile to o czym piszesz miało by racje bytu ,wskaż mi kraj gdzie akceptuje się legalność uprawy w imię dobrze pojętej słuszności rozwiązywania problemu.
2010-12-20 16:34:43
gość: ~stjudent
Takim przykładem mogą być Czechy. Chociaż oni niestety przesadzili w drugą stronę i zalegalizowali praktycznie wszystko: http://www.twojaeuropa.pl/1232/czechy-legalizacja-narkotykow Tylko, że u nich problem przybrał już naprawdę ogromną skalę. Legalizacja wszystkich narkotyków to idiotyzm, gdyż efekty ich zażywania są kolosalnie wyniszczające dla psychiki i organizmu. W Holandii można z kolei zapalić w wyznaczonych miejscach, co jest również dosyć dobrym rozwiązaniem. Zaostrzać politykę antynarkotykową można było 10 lat temu, obecnie biorąc pod uwagę skalę problemu należy szukać innych rozwiązań.
Nigdy nie uważałem, że narkotyki mogą w jakikolwiek sposób dobrze wpływać na życie ludzi, jednak należy pamiętać o tym, że towarzyszą one naszej cywilizacji od niepamiętnych czasów. Wprowadzanie się w inny stan świadomości jest niestety naszą słabością od wieków i bez względu na sposób w jaki to robimy, czy jest to alkohol czy narkotyki nie jesteśmy w stanie zlikwidować tej przypadłości. Zróbmy więc wszystko, aby mieć nad tym jak największą kontrolę. Przede wszystkim edukować młodych ludzi i to nie w taki sposób "Narkotyki są złe bo niszczą organizm" itp... Dużo lepszym sposobem są spotkania z byłymi narkomanami lub filmy edukacyjne. (Polecam "Requiem dla snu"). Moim zdaniem problemu nie zlikwidujemy w 100% ale nie zakazy powinny być tutaj główną bronią przeciwko wyniszczaniu społeczeństwa. Największy nacisk powinniśmy położyć na przemówienie młodym ludziom do rozsądku i tylko zdrowy rozsądek może nas wyprowadzić z obecnej sytuacji na prostą.
Pozdrawiam.
2010-12-20 20:04:03
gość: ~XX
Legalizując więcej , więcej i coraz więcej poszerzamy obszar kontrolny . Zwróć uwagę na obecną sytuację w kraju , brak panowania nad wszystkim. W instytucjach państwowych ( nie będę wymieniał ) pracownicy przynoszą do prac prywatny sprzęt komputerowy , papier do drukarek , korzystają z prywatnych samochodów do celów służbowych ect. ect . W dobie XXI W pozamykane dworce PKP , brak ubikacji , PKS w podobnym stanie itd. Żyjemy w chorym świecie , kto upilnuje czegoś czego nie można upilnować w chwili obecnej. Nie łudź się , że przemówienie do rozsądku trafi do młodych ludzi . Ile jest pogadanek i czy to coś zmienia ? Nie przekona się na własnej skórze to nie uwierzy .
2010-12-20 21:17:18
gość: ~Don Kichot
Z uwaga czytam dyskusje obydwu Panów,nie bedę tez silił sie na recepte jak zwalczyć lub chociażby zminimalizować problem.Ile krajów tyle rozwiazań,jeden z Was wspomniał o bliskim nam kraju Czechach,otóż zauważyłem tam a jeżdzę często i kilkadziesat razy w roku,całe łany ale to dosłownie dziesiątki hektarów upraw maku,jak to sie u nich dzieje,że nie widac wśrod tych kwitnacych makówek amatorów tzw.mleczka,fachowcy z branzy wiedzą o czym piszę.A i nikt nie pilnuje tych upraw,no w kazdym razie żadnegu stupajki czy innego ciecia tam nie zauważyłem.Być może mają jakiś ukryty satelitarny monitoring.Wspomne tylko,że w naszym cudownym rozmodlonym kraju obowiazuje całkowity zakaz uprawy maku.A zwrócie proszę uwagę,na róznice w obyczjowości kulturze naszych nacji,niby jesteśmy Słowianami,mamy język,który wyrasta z jednego pnia,oni także przez wieki całe byli pozbawieni swojej państwowośći a mimo wszystko wydaje mi się są społeczenstwem bardziej zdyscyplinowanym i otwartym.Pozdrawiam serdecznie.A diós
2010-12-20 21:56:04
gość: ~stjudent
XX, tutaj muszę przyznać Ci rację, że w naszym kraju nic nie funkcjonuje tak jak powinno. I znalazłeś właśnie słaby punkt mojej teorii a mianowicie moje główne założenie: założyłem, że większość ludzi wykaże na tyle zdrowego rozsądku aby nie nadużywać substancji, które byłyby legalnie dostępne. Jest nieuniknione, że część ludzi z pewnością uległaby nałogowi, ale byłby to taki sam odsetek ludzi jak dzisiaj alkoholicy. Jeżeli ktoś ma poukładane życie, zajęcie i plany na przyszłość to na pewno nie zaryzykuje tego wszystkiego i nie zacznie dzień w dzień palić trawkę. W tym państwie nie dzieje się dobrze i bynajmniej nie jest to wina pospolitych zjadaczy chleba. Nie obwiniajmy tych dzieci za to że ulegają wpływom i w wieku 15 lat sięgają po alkohol i narkotyki. Dziecko chłonie jak gąbka wszystko z otoczenia i to nie jego wina w jakim otoczeniu przyszło mu żyć.
Co do pogadanek to właśnie w takiej formie jak są one obecnie moim zdaniem nie są w stanie nic zdziałać. Ze swojego doświadczenia pamiętam, że mnie taka pogadanka w gimnazjum wręcz skłoniła, żeby sięgnąć po zakazany owoc. Zakazany owoc kusi bardzo mocno, chyba że pokażemy jakie są skutki jego spożycia. I tutaj przydałaby się terapia szokowa, bez żadnej cenzury.
Don Kichocie, Czesi mają zupełni inną mentalność od naszej. To naród otwarty i tolerancyjny chodź nie do końca idealny. Wydaje mi się, że dzięki temu bardziej potrafią cieszyć się życiem. Co do makówek to kompocik wyszedł z mody już ładnych parę lat temu, więc zapotrzebowanie pewnie jest niewielkie. Takie narkotyki to już czysta patologia (polecam firm Trainspotting) i z tym powinno się za wszelką cenę walczyć.
Ja wierzę w ludzi i uważam, że ich zdolność myślenia jeszcze nie zaniknęła w 100%. To, że wódka jest w każdym sklepie (a nawet O ZGROZO na stacjach benzynowych...) nie znaczy, że 3/4 społeczeństwa chodzi zalanych w trupa od poniedziałku do piątku.
XX, myślę, że jeżeli zalegalizowano by trawkę, to osoby takie jak Ty, które nie chciałyby jej próbować nie zrobiłyby tego. Znalazłyby się również osoby, które spróbowałyby raz i stwierdziły, że to nie dla nich a stali użytkownicy tak czy tak będą kupowali - zasilając kieszenie mafii. I to mnie najbardziej boli ...
2010-12-20 23:05:14
gość: ~XX
Łapie mnie spanie , jutro coś dodam , nie będzie to złoty środek na bolączki tego świata , ale poparty własnymi doświadczeniami .
Życze dobrej i spokojnej nocy . Pozdrawiam.
2010-12-21 20:38:07
gość: ~XX
Załużmy mamy legalizację , jak widzisz produkcję , dystrybucję i sprzedarz ?
2010-12-21 21:56:48
stjudent
Załóżmy, że mamy. Przy produkcji trochę ludzi ma pracę, bo o krzaki trzeba dbać. Oczywiście rząd narzuca sporą akcyzę na takie produkty co skutkuje wpływami do budżetu.
Pierwszym krokiem który należałoby podjąć byłoby zaostrzenie kontroli policyjnych ukierunkowanych na wykrywanie narkotyków. Obecnie jest taka tendencja wśród młodych kierowców: piłem - nie jadę, paliłem - jadę bo i tak nic nie zauważą a nawet jak zauważą to nie mają sprzętu żeby cokolwiek wykryć. Jeżeli już legalizujemy, to sprawmy, aby te narkotyki były podobnie jak alkohol, spożywane jedynie w czasie relaksu a nie stały się elementem codziennego życia. Tutaj potrzebne byłoby odpowiednie podejście edukacyjne żeby ukształtować w ludziach taką zasadę. Marihuana -> weekend, dobre jedzenie, relaks i odpoczynek.
2010-12-22 11:57:34
gość: ~Don Kichot
Nie będę sie wypowiadał w sprawie narkotyków i ich legalizacji,sprawa jest niezwykle złozona i diabeł tkwi w szczególach,tylko niech nikt nie mówi"mnie to nie dotyczy"bo tak nie jest kazdy ma albo dzieci albo wnuki,które moga po ten zakazany owoc sięgac a jako obywatele czy chcemy czy nie ponośimy konsekwencje a to leczenia narkomanów a to skutki popełnianych przez nich przestępstw.Chowanie głowy w piasek problemu nie rozwiąze.Tak na marginesie,dlaczego w niektórych krajach,choćby w N iemczech czy w Czechach na Morawach obywatel moze czesc owocow przedestylowac domowym sposobem na spirytus i panstwa te jak dotychczas nie zbankrutowaly.Pozdrawiam.A dios
2010-12-22 12:29:22
gość: ~XX
Powiem tak , Twój wpis ma wiele znaków zapytania i niejasności co do mego wpisu . Utwierdza mnie w przekonaniu , że legalizacja marychy byłaby nowym czyrakiem na organiźmie naszego Państwa , które jest bardzo obolałe . Wcześniej obiecałem pewien przykład , który będzie typowym dla spraw edukacyjnych . Pracując w pewnej firmie w latach 80 , mieliśmy pracownika alkoholika . Persfazje , później dobrowolny odwyk na nic. Matka wstawiała się za synem ,aby Go nie zwalniać , bo może sie zmieni . Po pewnym czasie został zwolniony. Matka miała później pretensje do nas , że to firma doprowadziła do tego , że On się rozpił . Po roku spotkałem matkę i pytam co u syna , panie - mówi - szkoda gadać . Leży w łóżku , a ja mu przynoszę wina i tak wygląda dzień i noc . Jego życie wygląda dokładnie tak jak życie jego ojca , który już nie żyje , bo zapił się na śmierć .Po pewnym czasie zmarł. Zważ jakie są relacjie pomiędzy edukacją , rozumem i własnym , nie przymuszonym wyborem drogi życiowej.
Spłyciłeś do min całokształt sprawy uciekając sie do sformułowań trochę miejsc pracy , rząd narzuca sporą akcyzę i jak uważam pozamiatane . Jako ustawodawca musisz patrzeć na zagadnienie jako ty regulujący przepisy od strony prawnej i jako potencjalny przęstepca , który pewne luki w przepisach wykorzysta do własnych niekontrolowanych interesów przez organa państwa .
Sprawa koncesji : otrzyma nie przęciętny Kowalski lecz człowiek liczący się w biznesie i w świecie polityki . Po przemyśle paliwowym , spirytusowym , bedzie to działalność przynosząca najwyższe dochody nie dla Państwa , a dla kilku osób . Cena będzie taka wysoka , że pod przykrywką legalnej działalności będzie kwitł handel trudny do wykrycia . Pokątna dystrybucja za pół ceny i walka gangów o strefy wpływów .
Jak interesują Cię sprawy tego rodzaju proponuję lektury , dotyczące strat jakie ponósł Skarb Państwa , przy sprowadzaniu wyrobów alkoholowych w latach 90 i to w imię prawa .
Pisząc o zaostrzeniu kontroli policyjnych , w jaki sposób ? To są bardzo duże wydatki przy obecnych ograniczeniach finansowych , a efekty znikome . Jako przykład badanie trzeźwości . Gość pijany , prawko zabrane na ileś lat i załóżmy zakaz sądowy prowadzenia samochodu. Po paru miesiącach złapany ponownie pod wpływem alkoholu , co mu zabrać i co mu zrobić skoro nie jesteś zwolennikiem karania tylko edukacji . To samo odnosi się do narkotyków miękich czy twardych. Wykrywasz łapiesz po kilka razy i co dalej , błędne koło . Perswacja , edukacja tak . Nie akceptujesz ogólnie przyjętych zachowań i przepisów stanowcza kara. W USA Polak zdewastował pomniki na cmentarzu dostał 8 lat , a u nas ? Jestem zwolennikiem stanowczego egzekwowania prawa , zmiękczanie zrobiło to co mamy . Jeżeli paragrafy tworzy się dla zabawy to należy ogłosić , a jeżeli poważnie mamy je traktować to traktujmy .
Pisząc o zażywaniu w czasie relaksu ,nie bierzesz pod uwagę otaczającej Ciebie rzeczywistościw. Jak widzę punktem wyjścia i odnośnikiem do legalizacji tej działalności jesteś Ty jako osoba żyjaca z pewnymi zasadami i w zgodzie z własnym sumieniem . Musisz zdać sobie sprawę z tego , że pewne uzgodnienia i przepisy tworzone są dla wszystkich , a nie w sposób wybiórczy . Konsekwencje z tego tytuły ponszą nie jednostki a my wszyscy .
Pozdrawiam
2011-01-02 02:16:54
gość: ~??
Ciekawe ile porcji marihuany amfetaminy i innych ciekawych rzeczy znaleziono by podczas przeszukiwania budynku Kubusia J. aka Ramireza?
2011-01-03 23:59:57
gość: ~nienawidzę ćpunów
ostatnio dodany post
wszystkich ćpunów , narkomanów zagonić do roboty w kamieniołomy, nie mieli by czasu myśleć o narkotykach
REKLAMA
REKLAMA