Po latach przerwy Szlachetna Paczka znów zagościła do Ząbkowic Śląskich. Pomoc otrzymało jedenaście rodzin. Nie zabrakło łez i wzruszających momentów.
- Radość na twarzach obdarowanych osób to najlepsza nagroda za naszą pracę – mówi Bartłomiej Długosz, lider ząbkowickiego rejonu Szlachetnej Paczki, który po kilku latach przerwy postanowił wskrzesić akcję pomocową w Ząbkowicach Śląskich. W akcję zaangażowało się kilkunastu wolontariuszy, a także m.in. lokalne kluby sportowe – Akademia Sportu Orzeł Ząbkowice Śląskie i Polonia Ząbkowice Śląskie.
Tegoroczny finał Szlachetnej Paczki miał miejsce 9 i 10 grudnia. Rozpoczął się od happeningu na rynku w Ząbkowicach Śląskich. Wzięli w nim udział nie tylko wolontariusze, ale także mieszkańcy. - Poprzez organizację krótkiego happeningu, chcieliśmy przypomnieć mieszkańcom o finale akcji i nieco bardziej rozpromować podjętą przez nas ideę, tak, by w przyszłości pomóc jeszcze większej liczbie rodzin – tłumaczy lider. Później był już tylko czas na poczęstunek dla darczyńców i wolontariuszy i w końcu najważniejszy punkt programu: pomoc potrzebującym rodzinom.
W ciągu dwóch dni wolontariusze obdarowali łącznie jedenaście rodzin, nie tylko z Ząbkowic Śląskich, ale innych miejscowości powiatu ząbkowickiego. - Dodatkowo przekazaliśmy również paczki żywnościowe pięciu osobom, które zgłosiły się do nas zbyt późno – po terminie rejestrowania rodzin. Dla rodzin zarejestrowanych w naszym systemie prezenty były zindywidualizowane - każdy otrzymał to, czego najbardziej potrzebował. Zbiórka darów poprzedzona była wnikliwymi wywiadami i dogłębnym poznaniem sytuacji rodzin – wyjaśnia działania wolontariuszy Długosz.
Oprócz paczek z żywnością, ubraniami i chemią gospodarczą, rodziny otrzymywały niezbędny sprzęt, m.in. w postaci lodówki czy łóżek dla dzieci. Te przedmioty trafiły np. do rodziny pani Alicji z Ząbkowic Śląskich, która mieszka w małym mieszkaniu wraz z mamą i dziadkiem oraz dwiema małymi córeczkami. Jedna z nich, 4-letnia Ola ma padaczkę, astmę oraz dyskopatię lewostronną kręgosłupa. Ostatnio problemem okazało się także zdrowie samej pani Alicji, która cierpi na oczopląs i z dnia na dzień jej wzrok ulega pogorszeniu. - Podczas kilkudziesięciominutowego spotkania nie zabrakło momentów wzruszenia, a przy wręczaniu paczek otrzymaliśmy mnóstwo podziękowań, które obiecaliśmy przekazać wszystkim darczyńcom – dodaje szef wolontariuszy.
Wolontariusze byli również w Kamieńcu Ząbkowickim, gdzie paczki żywnościowe i artykuły chemiczne przekazali samotnej pani Weronice. 84-latka od 22 lat mieszka sama, w mieszkaniu bez łazienki, ubikacji i telefonu. - Największą radość w jej oczach wzbudził jednak piec grzewczy. Wcześniejszy, który posiadała, był w fatalnym stanie i zagrażał jej życiu – opisuje Długosz.
- Pozostałe wizyty u innych rodzin także były przepełnione serdecznością i wdzięcznością. Wszędzie zostaliśmy ciepło przyjęci, a spotkania z każdą z potrzebujących rodzin były wyjątkowe. Z tego miejsca chciałbym podziękować wszystkim darczyńcom i osobom, które nam pomogły. Wierzymy, że w przyszłym roku uda nam się pomóc jeszcze większej liczbie rodzin i Szlachetna Paczka na stałe zagości w Ząbkowicach Śląskich - kończy Bartłomiej Długosz.
Swój główny magazyn Szlachetna Paczka z rejonu Ząbkowice Śląskie miała w Centrum Terapeutycznym w Ząbkowicach Śląskich dzięki uprzejmości ząbkowickiego urzędu miasta. - Za bezpłatne udostępnienie obiektu składamy ogromne podziękowania - mówią zgodnie wolontariusze.
Lider Szlachetnej Paczki - rejon Ząbkowice Śląskie: Bartłomiej Długosz
Wolontariusze: Anna Wierzbicka, Elwira Dębska, Kamila Kurpiel, Kinga Łuka, Marta Ostapiuk, Marta Syposz, Mateusz Paliwoda, Natalia Świdłowska, Patrycja Bieruta, Patryk Szymocha, Paulina Zielińska, Weronika Waleńczak, Roksana Ćwiklak
ms. / em24.pl
REKLAMA
REKLAMA