Strażacy z powiatu ząbkowickiego w minionym tygodniu mieli pełne ręce roboty. Między 2 a 8 października interweniowali 38 razy.
W tym czasie doszło do czterech pożarów. 2 października po godz. 9 w Leśnictwie Dębowiec paliło się składowisko gałęzi, natomiast po godz. 11 w Leśnictwie Grodziszcze paliła się ściółka.
4 października przed godz. 22 na ul. Wrocławskiej w Ząbkowicach Śląskich paliła się altanka na ogródkach działkowych. - W momencie przybycia pierwszego zastępu straży pożarnej cała altana objęta była ogniem. Wewnątrz obiektu znajdowała się butla z gazem propan butan, która stwarzała zagrożenie wybuchu. Nasze działania polegały na ugaszeniu obiektu, schłodzeniu butli, sprawdzeniu jej szczelności oraz wykonaniu niezbędnych prac rozbiórkowych. Przeszukaniu pogorzeliska. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał – informuje Mirosław Gomółka z ząbkowickiej straży pożarnej.
7 października tuż po godz. 5 na ul. Przemysłowej w Ziębicach miał miejsce pożar samochodu osobowego. - Pojazd objęty był całkowicie ogniem. Ogień stwarzał zagrożenie dla budynków mieszkalnego oraz gospodarczego usytuowanych bezpośrednio przy zaparkowany palącym się pojeździe. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia działaniu w natarciu na palący się samochód oraz w obronie zagrożonych obiektów. Po ugaszeniu pożaru sprawdzono budynki pod kątem przedostania się ognia na elementy konstrukcji. Całkowitemu spaleniu uległ samochód osobowy, pożar spowodował uszkodzenie elewacji oraz bram wjazdowych do garażu – mówi strażak.
Dodatkowo w piątek (6 października) strażacy-zawodowcy z Ząbkowic Śląskich wraz z strażakami-ochotnikami z Kamieńca Ząbkowickiego oraz Braszowic zostali zadysponowani na teren powiatu świdnickiego do działań związanych z pożarem byłego szpitala.
Doszło również do 33 miejscowych zagrożeń: 27 interwencji związanych było z likwidacją szkód związanych z przejściem wichury nad terenem powiatu ząbkowickiego.
Strażacy dwukrotnie pomagali policji i zespołowi ratownictwa medycznego. 2 października tuż przed godz 16:30 na ul. Mikołaja Kopernika w Ziębicach wyważali drzwi do mieszkania, w którym przebywała osoba potrzebująca pomocy medycznej. Cztery dni później w miejscowości Witostowice pomagali w oświetleniu terenu podczas prowadzonych czynności dochodzeniowych przez funkcjonariuszy policji.
3 października po godz. 15 doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych w miejscowości Braszowice.
6 października na ul. Robotniczej w Ząbkowicach Śląskich włączyła się czujka tlenku węgla w mieszkaniu. – Lokator poinformował straż pożarną. Strażacy dokonali pomiarów wewnątrz mieszkania za pomocą miernika wielogazowego. W trakcie prowadzonych czynności nie stwierdzono obecności tlenku węgla – informuje Mirosław Gomółka.
mwinnik / em24.pl
REKLAMA
REKLAMA