Idąc w ślad za Wojciechem Ptakiem i Andrzejem Pacholakiem, którzy wzięli udział w zawodach Ironman w Zurychu, kolejny ząbkowiczanin planuje start w podobnym wydarzeniu.
41-letni Bogusław Tomaka z Ząbkowic Śląskich 19 sierpnia o godz. 6 stanie na starcie triathlonowej imprezy Polskaman IronMan w Wolsztynie. Zawody tradycyjnie obejmują trzy dyscypliny sportowe - pływanie, kolarstwo oraz bieg długodystansowy. Zawodnicy muszą przepłynąć dystans 3.86 km, następnie przejechać na rowerze 180 km, by na koniec przebiec jeszcze dystans maratonu (42.195 km).
41-latek zdecydował się na udział w swoich pierwszych zawodach za namową kolegi . – Dwa lata temu mój dobry kolega opowiedział mi jak od strony przygotowań, treningu i startu wygląda triathlon, więc postanowiłem spróbować i tak dusza została sprzedana triathlonowi - mówi z uśmiechem Bogusław Tomaka.
- Podczas zawodów trzeba zmierzyć się z trzema dyscyplinami połączonymi ze sobą i tworzącą jedną całość. Mimo, że w tym roku w trakcie startu w Otyliada Strzelin przepłynąłem 17,15 km w trochę w ponad 7 godz. i tak sporym wyzwaniem będzie dla mnie etap pływacki, tym bardziej, że odbywa się na akwenach otwartych, a nie na basenach, gdzie widzimy kafelki ułożone w prostą linię. Tutaj możemy nawigować tylko wtedy, gdy wyciągniemy głowę nad lustro wody. Z kolei etap rowerowy wymaga utrzymania na całym dystansie założonej średniej, tutaj nie ma mowy o tzw. „ułańskiej fantazji”. Biegu, mimo że jestem maratończykiem i w tym roku już dwukrotnie udało mi się pokonać barierę 3 godz., obawiam się najbardziej. Maraton jest ostatnią i najcięższą konkurencją, którą ciężko ukończyć nawet na „sucho”. W sobotę ma padać cały dzień deszcz, ale mimo wszystko powalczę o poprawienie czasu z ubiegłorocznego startu w Ironman Malbork, gdzie uzyskałem rezultat 10:55:36 - mówi Tomaka.
Jednocześnie ząbkowiczanin myśli już o przyszłorocznych startach triathlonowych. W związku z tym postanowił wziąć udział w internetowym konkursie, w którym nagrodą za zwycięstwo jest slot, uprawniający do startu w zawodach Ironman w 2018 roku organizowanych w największych europejskich miastach z prawem wyboru lokalizacji. - Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie i głosowaniu na mnie. Każdy głos przybliży mnie do zwycięstwa i pozwoli stanąć na starcie w kolejnym Ironman - zachęca ząbkowiczanin. Głos można oddać na stronie enea.pl na profilu ząbkowiczanina.
Teraz 41-latek koncentruje się jednak na najbliższym starcie, który już w najbliższy weekend. Życzymy powodzenia i trzymamy kciuki.
mwinnik / Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA