Muzeum Cystersów będzie mieściło się w kościele parafialnym im. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i św. Jakuba Starszego, w kaplicy nad zakrystią. fot.: mwinnik / em24.pl
Zakon Cystersów zlikwidowano w XIX wieku, ale pozostało po nim wiele cennych pamiątek. Najcenniejszą z nich jest kościół, w którym wiosną ma powstać Muzeum Cystersów.
Pomysł na utworzenie muzeum zrodził się dwa lata temu. - Cystersi przez ponad sześć wieków mięli swoje opactwo w Kamieńcu Ząbkowickim i pozostawili godne uwagi piętno na tych ziemiach. Dominującym obiektem jest kościół pocysterski, a także cały szereg mniejszych eksponatów, które warto byłoby pokazać szerszemu gronu - mówi ks. Wojciech Jarosław Dąbrowski, proboszcz parafii w Kamieńcu Ząbkowickim.
Muzeum będzie mieściło się w kościele parafialnym pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i św. Jakuba Starszego, w kaplicy nad zakrystią. - Kiedy szukałem odpowiedniego miejsca do ekspozycji doszedłem do wniosku, że to będzie idealne miejsce. Dawniej mieściła się tu kaplica, w której modlili się cystersi. Wchodzili wówczas przez wejście, którego teraz już nie ma. Spłonęło w pożarze w XIX wieku, podobnie jak znaczna część klasztoru - opowiada ksiądz. - Naszym pragnieniem jest, aby cała przestrzeń prowadząca do muzeum czyli m.in. korytarz była takim przejściem do świata cystersów i pozwoliła nam dotknąć tego czasu, którego już nie ma - dodaje.
Parafia dysponuje m.in. sporym zbiorem szat liturgicznych sprzed kilkuset lat. - Ekspozycja przewiduje kilkadziesiąt sztuk ornatów, kap, stuł, bielizny kielichowej, ale też niektóre paramenty liturgiczne. Część z nich znajduje się na terenie parafii m.in w kamienieckiej Izbie Pamiątek, część zostało wypożyczonych do innych obiektów. W miarę możliwości postaramy się je odzyskać, tak, aby pokazać wszystko co jest nasze. Dysponujemy także, pięknym zbiorem nut. Cystersi prowadzili całą orkiestrę, a niektóre utwory były pisane tylko dla Kamieńca Ząbkowickiego - kontynuuje kustosz kamienieckiej parafii.
Projekt realizowany jest wspólnie z parafią Neratov w Czechach, która podobne muzeum tworzy u siebie. - W tym roku dostaliśmy dofinansowanie na realizację tego przedsięwzięcia w wysokości 15 tys. euro, co umożliwiło nam rozpoczęcie prac. Potrwają one do później wiosny. Do końca marca przyszłego roku mamy czas, aby zrealizować projekt - tłumaczy ks. Wojciech i dodaje, że to cenne przedsięwzięcie, które jeszcze bardziej poszerzy ofertę turystyczną całego kompleksu.
mwinnik / Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA