6 sierpnia po godz. 8 na krajowej ósemce w Braszowicach dachował Chevrolet Nubira. Nikomu nic się nie stało.
- Samochód osobowy wpadł do rowu pozostając na dachu. Pojazdem podrózowała jedna osoba, która opuściła go przed przybyciem strażaków. Poszkodowany nie uskarżał się na żadne dolegliwości - informuje Tomasz Ptak z ząbkowickiej straży pożarnej.
Przypuszczalną przyczyną zdarzenia było nieustąpienie pierwszenstwa podczas zmiany pasa ruchu.
Na miejscu dzialały dwa zastępy państwowej strazy pożarnej z Ząbkowic Śląskich, strażacy-ochotnicy z Braszowic oraz Tarnowa, pogotowie ratunkowe i policja.
mwinnik / Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA