Likwidują kasę biletową na stacji PKP w Ziębicach

2017-07-25 15:49:11

gość: ~Mieszkaniec

@~Pasażerka

Tutaj przede wszystkim powinni zacząć od likwidacji pani burmistrz Biry, która nie ma zielonego pojęcia o zarządzaniu

2017-07-25 18:12:06

gość: ~koleje

do pasażerka - a co ma Bira do PKP - to już staje się nudne

2017-07-27 19:27:53

gość: ~Pasażerka

@~koleje

Drogi użytkowniku, o to proszę pytać użytkownika Mieszkaniec, ja nic o burmistrzu nie wspominałam ;) Pozdrawiam

2017-07-25 17:05:45

gość: ~takitam

gość: ~Pasażerka napisał/a:
"Pozostaje kupowanie biletów przez Internet. Choć i na to często konduktorzy narzekają, bo nie mogą zeskanować kodu z kartki."

Tyle tylko, że przez Internet może kupić tylko ten kto Internet ma + posiada drukarkę lub tel. komórkowy z dużym wyświetlaczem.
Poza tym, jeśli ktoś zechce kupić bilet przez Internet w ostatniej chwili (a nie np. dzień przed wyjazdem), to niech kupi, ale .... nie otrzyma na czas zwrotnej, czyli po prostu nie otrzyma biletu.
Inaczej pisząc, zapłaci i poczeka często kilka (lub kilkanaście) godzin na wygenerowanie biletu.

Co ciekawe i GŁUPIE DO BÓLU, bilet kupowany prze Internet MUSI BYĆ biletem imiennym, czyli MUSICIE podać PRAWDZIWE dane osobowe z Imieniem, Nazwiskiem i numerem dowodu tożsamości i podczas okazania takiego biletu konduktorowi, ten ma prawo sprawdzić, czy dane z biletu zgadzają się z danymi faktycznymi, czyli czy wy, to wy.

I teraz UWAGA ..... jeśli macie ważny bilet, a dane się nie zgadzają, to albo zapłacicie karę za brak biletu, albo można was wysadzić na najbliżej stacji.

>>> CZYSTA KRETYNIADA <<<

2017-07-26 10:56:43

gość: ~xcvb

To dobra informacja! Jak ktoś jeździ do Strzelina, a na stacji jest więcej niż 6-7 osób to spokojnie może sobie przejechać na tzw. gapę. Niech tylko ustawi się w kolejce jako ostatni i spokojnie sobie stoi - zanim konduktor łaskawie ogarnie 6-7 osób przed nim to już trzeba będzie wysiadać :) :)

2017-07-27 08:13:53

gość: ~do janiny

@~janina
A Ty kobieto próbowałaś kiedyś jechać pociągiem do i z Wrocławia w godzinach pracy. Najczęściej, jak za późno przyjdziesz na dworzec we Wrocławiu - tuż przed odjazdem pociągu, to trzeba stać, bo miejsc siedzących nie ma. Albo w weekendy kiedy ludzie jeżdżą do i z gór. Widziałaś ile ludzi stoi nieraz na peronie w Ziębicach - to na co oni czekają, na cud? Strasznie dużo tych aut siedzi w pociągach i stoi na peronie :-) A na zamknięciu kasy straci tylko kolej, bo jak pisze xcvb nie każdy "zdąży" kupić bilet w pociągu. Ale takich mamy gospodarzy naszych kolei, cóż zrobić?!