Jarosław Buczko znów ze złotym medalem Mistrzostw Europy w wyciskaniu sztangi leżąc. Sieroszowianin w Łucku na Ukrainie okazał się najsilniejszy w swojej kategorii.
Zawody odbyły się w miniony weekend i były ostatnim startem dla 25-latka w tym sezonie. - Chciałem z przytupem zakończyć kolejny dobry sezon i udało się – mówił Buczko, który przed kilkoma tygodniami triumfował w kategorii do 90 kg zarówno w mistrzostwach Polski jak i zawodach Pucharu Polski.
Na Ukrainie sieroszowianin zaliczył wszystkie trzy podejścia. W ostatnim wzniósł nad siebie sztangę ważącą 220 kg i okazał się bezkonkurencyjny wśród zawodników do 90 kg. - Celem było przywieźć z Ukrainy medal. Udało zdobyć się dwa, więc jestem bardzo zadowolony – dodawał mistrz Europy. Oprócz złota w swojej kategorii, Jarosław Buczko zdobył brązowy krążek w kategorii OPEN całych zawodów.
- Na Ukrainie czułem się bardzo dobrze. Wydaje mi się, że miałem jeszcze minimalny zapas sił i mogłem pokusić się o lepszy wynik, ale nie chciałem ryzykować. Sędziowie byli bardzo skrupulatni. Przy moich podejściach leżeli praktyczne pod ławką, doszukując się ewentualnego błędu oderwania pośladków – tłumaczył sportowiec. Teraz przed 25-latkiem okres roztrenowania i odpoczynek. - Aktualnie zmagam się z bólem przyczepów i nie chcę zbyt mocno przeciążać organizmu, by na jesień móc zrobić jeszcze lepsza formę niż obecnie – kończy mistrz.
ms. / em24.pl
REKLAMA
REKLAMA