W marcu w Chałupkach (gm. Kamieniec Ząbkowicki) nieustalony sprawca postrzelił kota. Właścicielka zwierzaka dopiero w maju poinformowała policję.
- Z uzyskanych informacji wynika, że czworonóg został postrzelony z wiatrówki w łapę. Zwierzę zostało opatrzone i dochodzi do siebie. Niemniej jednak funkcjonariusze cały czas prowadzą czynności, których celem jest ujęcie sprawcy. Jeżeli uda się go ustalić odpowie za znęcanie się nad zwierzętami – informuje Ilona Golec z ząbkowickiej policji. Kłusownikowi grozi kara nawet do dwóch lat więzienia.
Policja apeluje jednocześnie do właścicieli zwierząt o pilnowanie swoich pupili i niebagatelizowanie sprawy. Osoby, które mogą mieć informacje na temat zwyrodnialców strzelających do zwierzaków proszone są o kontakt z mundurowymi.
To kolejny przypadek w rejonie, gdzie ofiarą kłusownika pada zwierzę. Ponad rok temu w Ząbkowicach Śląskich od strzału z wiatrówki ciężko ranny także został kot. W efekcie, by ukrócić zwierzęciu cierpienia, trzeba było go uśpić.
ms. / em24.pl
REKLAMA
REKLAMA