Marcin Głowacki zachwycał za oceanem. 28-latek najlepszy w prestiżowych zawodach XDL Street Bike Freestyle Championship fot.: Artur Skrzyniarz
Marcin Głowacki jest po prostu najlepszy na świecie. „Korzeń” znów nie miał sobie równych. Tym razem swoimi trickami zachwycał w Atlancie w Stanach Zjednoczonych.
27-letni ząbkowiczanin wziął udział w prestiżowych zawodach za oceanem. XDL Street Bike Freestyle Championship to amerykańska seria mistrzostw stuntu (tricków na motocyklach), w której biorą udział najlepsi zawodnicy z całego świata. Na klasyfikację generalną składają się wyniki z czterech imprez. Ta w Atlancie była pierwszą zaplanowaną na ten rok. Od europejskich wydarzeń różnią się nieco systemem oceniania, a także czasem poszczególnych przejazdów.
- Już od dłuższego czasu podczas treningów przygotowywałem się właśnie pod te zasady. Potrzebowałem sporo czasu by dostosować się do wymagań, jakie panują w Stanach Zjednoczonych - tłumaczy mistrz z Ząbkowic Śląskich. - Było jednak warto - dodaje. Zawody w Atlancie były rozgrywane w dniach 29-30 kwietnia. Dzień wcześniej zawodnicy mieli treningi, by zaaklimatyzować się z miejscem zmagań.
Sobota rozpoczęła się od eliminacji, po których stunterzy zostali rozlokowani na poszczególnych miejscach pod względem swoich umiejętności. - Start zaczynał się od zawodników, którzy w eliminacjach zdobyli najmniejszą ilość punktów. Rywalizacja odbywała się w temperaturze sięgającej 30 stopni Celsjusza. Po trzech rundach zostali wyłonieni czterej najlepsi stunterzy, którzy stoczyli walkę o zwycięstwo. Obowiązywał system pucharowy. Przegrany odpadał - relacjonuje Marcin Głowacki. Ząbkowiczanin znalazł się w czwórce, a w pojedynku półfinałowym o awans do finału pokonał zawodnika z Japonii. W finale 27-latek okazał się natomiast lepszy od Billa Dixona z USA, niekwestiowanego mistrza w poprzednich seriach XDL Street Bike Championship.
- Wciąż nie mogę w to uwierzyć. Spełniło się moje marzenie, na które pracowałem od dziesięciu lat. Naprawdę ciężko trenowałem, aby tu być. Niejednokrotnie napotykałem na swojej drodze przeszkody, które musiałem przeskoczyć. Nawet tutaj przed startem, w transporcie do USA utknął mój motocykl i na szybko musieliśmy przygotowywać nowy - opowiada ząbkowiczanin. - Zawsze chciałem wziąć udział w konkursie XDL, ale nigdy nie spodziewałem się, że mogę zwyciężyć, jestem bardzo szczęśliwy - mówił po swoim sukcesie Głowacki.
„Korzeń” by móc wziąć udział w tak prestiżowych zawodach, musiał udowodnić swoją jakość w Polsce i Europie. - Jeszcze raz powtórzę: pracowałem na to dziesięć lat. To było moje życiowe marzenie - wziąć udział w tych zawodach i odegrać jakąś rolę. Wiedziałem, że będzie to bardzo ciężkie - walczyć na obcym terenie, a także na całkiem innych warunkach jeśli chodzi o system oceniania. Wiedziałem, że mogę powalczyć o niezłą lokatę, ale nie spodziewałem się zwycięstwa. Jestem niesamowicie uradowany - dodaje ząbkowiczanin.
Kolejna runda zawodów z cyklu XDL Street Bike Freestyle Championship odbędzie się 11 sierpnia w Kalifornii. - Chciałbym wziąć w niej udział, jednak na chwilę obecną ciężko zadeklarować swój start. Wszystko wiąże się ze sporymi kosztami i przygotowaniem logistycznym - mówi 27-latek. - Jestem jednak dobrej myśli, trzymacie kciuki - kończy mistrz.
Dla Marcina Głowackiego był to debiutancki występ w Stanach Zjednoczonych. Jego nazwisko szybko zostało zapamiętane jednak przed tamtejszych stunterów. Nic dziwnego, mają teraz naprawdę mocną konkurencję, prosto z miasta Krzywej Wieży i Frankensteina.
FINAŁOWY PRZEJAZD MARCINA GŁOWACKIEGO:
ms. / Express-Miejski.pl
Marcin Głowacki z kolejnym sukcesem. Ząbkowiczanin zachwyca za oceanem [VIDEO]
2017-05-04 10:06:57
gość: ~ja
Platformersi znaleźli już miejsce chłopakowi do treningow czy nadal nie??
2017-05-04 11:29:47
gość: ~Znajomy
Korzeń trenuje daleko od Ząbkowic Śląskich, w województwie opolskim, bo tutaj mimo wielu zapewnień władze mają go w dupie!!!
2017-05-04 13:46:45
gość: ~Marek
Gratulacje Korzeń!
2017-05-04 21:27:11
gość: ~mnm
I on jest z Ząbkowic ? Nie mogę uwierzyć. Zdolnych mamy w Polsce chłopaków. Gratulacje.
2017-05-08 08:42:17
gość: ~Ząbkowiczanin
ostatnio dodany post
@~mnm
Chłopak jest z Ząbkowic Śląskich, ale na profilu burmistrza i stronie gminy próżno szukać coś o jego osiągnięciach. Wiesz dlaczego? Bo burmistrz złotówki nie dołożył do rozwoju pasji chłopaka, to też wie, że nie może się szczycić jego sukcesami. Jak Buczko wygrywa zawody, gdzie w kategorii ma 5 osób to Orzeszek nie może się nachwalić, a tylko dlatego, że daje mu pieniądze. Dla Głowackiego nie ma nawet możliwości utworzenia placu, gdzie mógłby trenować i chłopak jeździ po 35 km w jedna strone, żeby moc sie realizowac. Tak Orzeszek dba o mieszkańców!!!
2017-05-07 19:31:17
gość: ~Kamieniec
Gratulacje !!
REKLAMA
REKLAMA