Destination Imagination w bardzkiej podstawówce

2017-04-25 18:35:20

gość: ~trener

ostatnio dodany post

Ze szkoły wyruszyliśmy o godzinie 12.00 dzięki wielkiemu doświadczeniu kierowcy udało nam się zapakować nasze bagaże oraz dużą ilość naszych rekwizytów bez których nasz występ nie był by możliwy. Po zameldowaniu się w hotelu ruszyliśmy na otwarcie olimpiady. Pomimo stania w trzygodzinnej kolejce, aby móc zarejestrować drużynę na widok tak wspaniałej drużyny ubranej w koszulki specjalnie przygotowane na olimpiadę oraz serdecznego powitania ze strony dyrekcji i zebranych naszych kibiców poczułam przypływ ogromniej energii oraz jak mi wyrastają skrzydełka. Niesamowite wrażenie zrobiła na mnie uroczystość otwarcia olimpiady i podeszliśmy bliżej sceny aby wspólnie zatańczyć.
W piątek mieliśmy wyzwanie na już, które odbyło się po półtora godzinnym opóźnieniu. Moja wspaniała drużyna DI wyraziła chęć abym mogła im towarzyszyć w ich wyzwaniu. Miałam możliwość zaobserwowania jak wspaniale ze sobą współpracują przy rozwiązaniu problemu. Najtrudniejszym momentem było patrzeć jak nagle wieża się wali, gdyby wcześniej o parę sekund eksperci zawołali koniec czasu nasza wieża stała by. Rozpierała mnie duma, że nikt na nikogo się nie złościć i nie szukaliśmy winnego zawalenia konstrukcji – czyli moja nauka nie poszła las. Jesteśmy drużyną DI wspieramy się i razem poszukujemy rozwiązań. Miłym zaskoczeniem była dla mnie możliwość uczestnictwa w wyzwaniu trenerskim, podczas którego nasza trójka nie znanych sobie trenerów musiała dobrze ze sobą współpracować, aby rozwiązać szereg zagadek i wydostać się z pokoju przed upływem 30 minut uf udało się to po 20 minutach. W tym czasie „Matematyczne Jurczyki naprawiały zniszczone podczas transportu rekwizyty do sobotniego występu. Od 18.00 do 20.00 mogliśmy zrelaksować się na basenie i dwie trenerki Ania z Barda i Asia z Wrocławia niezależnie od wyniku naszych zaprzyjaźnionych drużyn snułyśmy plany o przyszłorocznej olimpiadzie.
Sobota – dzień naszego wyzwania drużynowego. Rano szybka pobudka jedzenie w biegu i sprint do autobusu przecież nasi przyjaciele mają występ o 8 rano. Jednoczyłam się Asią i drużyną „Najemnicy Kreatywności” podczas ich wyzwania. Potem była krótka próba i nasz występ który miał się odbyć 0 9.45 lecz został przesunięty na wcześniejszą godzinę i nasi przyjaciele DI oraz rodzice nie zdążyli. Z mojej twarzy odczytać można było ogromnie zdenerwowanie, aż ekspert trzy razy się zapytał czy trener gotowy. Stres szybko uciekł jak zobaczył fantastyczny występ „Matematycznych Jurczyków” o liczbach pierwszych i złożonych. Dwie zaprzyjaźnione drużyny brały udział w tych samych warsztatach. O 18.00 mieliśmy możliwość uczestnictwa w wyzwaniu bliźniaczym, czyli „Matematyczne Jurczyki” poznały drużynę z Wrocławia i wspólnie musieli pracować nad zadaniem.
Niedziela - dzień zakończenia olimpiady. Mogliśmy na spokojnie przyglądać się, podziwiać oraz kibicować innym drużynom podczas ich wyzwań drużynowych. Byliśmy również w kościele na mszy oraz na spacerze. Świętowaliśmy wspólnie jedząc pizze oraz mu-finki. O 18.00 godzinie rozpoczęła się ceremonia zakończenia olimpiady. Niesamowitym przeżyciem było moje wystąpienie na scenie, gdzie podziękowano trenerom za ich ciężką pracę. Jak zobaczyłam na trybunie napis Ania wykonany przez moją drużynę na mojej twarzy pomimo zmęczenia zawitał uśmiech i ogromna radość. Po zakończeniu olimpiady wróciliśmy późną nocą i ciężko było spać bo tyle emocji i wrażeń krążyło po moim ciele. Choć nie zajęliśmy pierwszego ani drugiego miejsca byliśmy szczęśliwy i zadowoleni z występu na olimpiadzie.
Wtorek – ogłoszenie wyników w sieci. Mamy siódme miejsce na dwadzieścia jeden drużyn jest to nas wielki sukces.

Teraz czas na wyciągnięcie wniosków i praca na stworzeniem nie jednej ale może dwóch drużyn DI.



Trener Anna Jurczyc
drużyny „Matematyczne Jurczyki” w składzie:
Zuzanna Smykla
Nicoll Bednarz
Katarzyna Błauciak
Hubert Urban
Krzysztof Warzecha
Mateusz Kulig