Express-Miejski.pl

Orzeł dostał lekcję od ekstraklasowca

zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

Nie za wiele mieli do powiedzenia piłkarze ząbkowickiego Orła w starciu z ekstraklasowym Piastem Gliwice. Ząbkowiczanie przegrali 0:8 (0:2).  

Spotkanie odbyło się 12 kwietnia o godz. 16.30 na płycie treningowej Piasta, gdzie swoje mecze rozgrywa A-klasowy zespół Carbo Gliwice. Gliwiczanie do meczu przystąpili w mocnym zestawieniu. Od pierwszych minut bramki ekstraklasowca strzegł Dobrivoj Rusov, a w wyjściowej jedenastce pojawili się m.in. tacy zawodnicy jak Adam Mójta, Tomas Mokwa, Hebert, Martin Bukata, Stojan Vranjes czy Sasa Zivec. Dodatkowo skład podopiecznych Dariusza Wdowczyka uzupełniali młodzi gracze, którzy nie dawno zostali włączeni do kadry pierwszej drużyny.

Orzeł rozpoczął mecz w składzie: Derbisz, Radziszewski, Górski, Maciak, Michalski, Piątkowski, Zalewski, Wiącek, Herdy, Olejarnik oraz Kuriata.

Do przerwy biało-niebiescy przegrywali 0:2. Już w drugiej minucie meczu Derbisza pokonał Bukata uderzeniem zza pola karnego. W około 20 minucie gospodarze zdobyli drugie trafienie po składnej akcji. W międzyczasie dobrą okazję na doprowdzenie do remisu miał Kamil Olejarnik, ale odbitą przez Rusova futbolówkę skierował nad poprzeczką. Druga połowa w wykonaniu biało-niebieskich była gorsza. Ząbkowiczanie stracili sześć goli i ostatecznie przegrali 0:8. Mimo dużej przewagi gliwiczan gracze Tomasza Masłowskiego mieli jeszcze dwie okazje - w dobrej sytuacji znalazł się Remigiusz Kowerko, lecz jego uderzenie zablokował Hebert, a chwilę później nad bramką uderzał Karol Zalewski.

- Wynik tego spotkania to ostatnia rzecz, na którą zwracałem uwagę. Dla zawodników i dla mnie to ogromne doświadczenie które przyniesie pozytywne skutki. Każdy mógł na własnej skórze przekonać się, jak wygląda gra na najwyższym poziomie w naszym kraju. Oglądanie meczu w telewizji czy z trybun nigdy nie odzwierciedli uczestnictwa w takim meczu - powiedział po spotkaniu Tomasz Masłowski, trenujący Orła. Szkoleniowiec biało-niebieskich nie krył zadowolenia z rozegrania wartościowego meczu kontrolnego. - Sztab szkoleniowy z trenerem Dariuszem Wdowczykiem i kierownikiem Adamem Fudalim to osoby, którym chciałbym podziękować, bo dzięki nim to spotkanie się odbyło a cała organizacja pobytu w Gliwicach byla na najwyższym poziomie. W przyszłości chciałbym, aby takiego typu mecz został rozegrany w Ząbkowicach Śląskich. To niesamowite święto dla wszystkich, jednak trudno zaprosić takiej rangi drużyny do szatni, w której wali się sufit, czy na boisko, na którym murawa pozostawia wiele do życzenia bo użytuje ją zdecydowanie za wiele drużyn - dodaje Masłowski.

sm. / Express-Miejski.pl

3

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Orzeł dostał lekcję od ekstraklasowca

    2017-04-18 12:19:17

    gość: ~Gracz

    To gdzie mają grać Panie Masłowski ? Boisko jest po to aby na nim grać ... jak najwięcej spotkań na główej płycie

  • 2017-04-18 14:11:56

    gość: ~Kibic

    Masłowskiemu coś się chyba w bani poprzewracało... W Polonii gra więcej ludzi z Ząbkowic więc to oni mają większe prawo do użytkowania boiska ! a Orzeł??? kiepskie miejsce w słabej IV lidze...

  • 2017-04-18 20:06:44

    gość: ~kibic

    ostatnio dodany post

    Slabej 4 ligi ? To zapraszam na murawe. Patrz Bardo jaki ma sklad i ludzi do grania, dlatego 2 miejsce, nie ma co porownynwac. Poziom polskiej pilki poszedl w gore, widac po reprezentacji czy zawodnikach mlodych. Pilka jest szybsza itp, nie to co za czasow Checinski,Wozniak gdzie pilka byla duzo wolniejsza. Takze jak tylko patrzysz z boku i mowisz, ze poziom w A klasie jest wyzszy niz w okrwgowce czy 4 lidze, to zapraszam sie sprawdzic !

REKLAMA