W dniach 28 i 29 marca strażacy w powiecie ząbkowickim interweniowali łącznie 14 razy. Większość zdarzeń dotyczyło pożarów suchej trawy, krzewów czy trzciny.
28 marca w Ząbkowicach Śląskich na ulicy Ignacego Daszyńskiego miał miejsce pożar sadzy w przewodzie kominowym. Na miejscu działania prowadziły zastępy strażaków z Ząbkowic Śląskich, Braszowic, Tarnowa.
29 marca kwadrans przed godziną 16 na ząbkowickim rynku doszło do zadymienia w jednym ze sklepów na parterze. - Jak się okazało, przyczyną takiego stanu rzeczy był niedrożny przewód kominowy. W rezultacie doszło do cofnięcia dymu i powstało zadymienie - tłumaczy Tomasz Antoniszyn z państwowej strazy pożarnej w Ząbkowicach Śląskich. Nakazano wygaszenie w piecu, a także przewietrzono cały obiekt.
Chwilę późnej na ul. Krzywej w Ząbkowicach Śląskich palił się budynek gospodarczy tzw. „drewutnia”. Na miejscu działały trzy zastępy straży pożarnej z Ząbkowic Śląskich oraz strażacy-ochotnicy z Braszowic. - Nie znamy przyczyny pożaru, dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja – poinformował Antoniszyn. Straty oszacowano na ok 1.5 tys zł.
Ostatnia interwencja tego dnia miała miejsce tuż po godzinie 18 w Stolcu. Tam paliła się sadza w przewodzie kominowym.
W międzyczasie strażacy interweniowali też przy pożarach suchej trawy m.in. w Osinie Małej (gm. Ziębice), Ząbkowicach Śląskich, Szklarach, Kluczowej, Zwróconej, Ożarach, a także Dębowcu (gm. Ziębice). Jeszcze raz przypominamy, że wypalanie traw jest szkodliwe dla środowiska, a także wbrew prawu. Osoby łamiące zakaz wypalania traw muszą liczyć się z surowymi karami finansowymi.
mwinnik / Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA