2 marca w Kamieńcu Ząbkowickim kobieta podająca się za pracownicę opieki społecznej weszła do domu starszego mężczyzny i okradła go. 80-latek stracił kilka tys. zł.
Policja apeluje i ostrzega, jednak starsi ludzie wciąż dają się oszukiwać. - Tym razem ofiarą nieustalonej kobiety, prawdopodobnie narodowości romskiej, padł mieszkaniec Kamieńca Ząbkowickiego – tłumaczy Ilona Golec z ząbkowickiej policji. Kobieta przedstawiła się jako pracownica miejscowego ośrodka pomocy społecznej i pod pretekstem załatwienia formalności weszła do mieszkania 80-latka.
Po tym jak opuściła obiekt, mężczyzna zorientował się, że z domu zniknęło kilka tysięcy złotych. Zawiadomił policję, lecz oszustki nie udało się zatrzymać. - Cały czas apelujemy, prosimy o przekazywanie informacji głównie osobom starszym, a mimo to ludzie, głównie w podeszłym wieku, dają się oszukiwać. Pamiętajmy, aby nie ufać osobom których nie znamy i nie wpuszczać ich do mieszkania – informuje oficer prasowa ząbkowickiej policji.
Policjantka ostrzega również przed nową metodą, którą ostatnio upodobali sobie oszuści. Ostatnio na terenie kraju coraz bardziej popularna staje się legenda „na szklankę wody”. - Oszuści przychodzą do domu i proszą o szklankę wody. Powody podają bardzo różne. Często starają się wzbudzić politowanie, mówiąc o potrzebie połknięcia tabletek ze względu na złe samopoczucie. Kiedy domownik udaje się po wodę do innego pomieszczenia i traci z oczu niezapowiedzianego gościa to ten zaczyna plądrowanie mieszkania – mówi policjantka i podkreśla, aby pod żadnym pozorem nie pozwalać obcym osobom przekraczać progu swojego domu czy też mieszkania. - Jeśli chodzi o metodę „na szklankę wody” to w ostatnim czasie na naszym terenie nie odnotowaliśmy jeszcze takiego przypadku. Ostatnio w mediach ogólnopolskich słyszy się jednak, że ta metoda staje się coraz bardziej popularna, a więc już teraz „dmuchamy na zimne” i informujemy w jaki sposób mogą działać oszuści – dodaje policjantka.
Mimo wielu apeli i komunikatów, na terenie powiatu ząbkowickiego każdego roku dochodzi do co najmniej kilku kradzieży. Ludzie nadal zbyt łatwo ufają nieznajomym, którzy choć z pozoru mogą wydawać się mili, to odwiedzają nasze mieszkania i domy w celu splądrowania. Ofiarami oszustów padają głównie ludzie starsi, którzy niestety sporą część oszczędności trzymają „przy sobie”. - Ponownie apelujemy zatem do ludzi młodych o przekazywanie informacji starszym pokoleniom, by uniknąć w przyszłości podobnych sytuacji jak ta z Kamieńca Ząbkowickiego – kończy policjantka.
sm. / Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA