Zadziałała czujka czadu. Strażacy ewakuowali mieszkańców [raport ząbkowickiej straży pożarnej]

zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

6 lutego w godzinach wieczornych czujka czadu być może uratowała życie mieszkańcom. Do zdarzenia doszło w bloku przy ul. Strzelińskiej w Ząbkowicach Śląskich.

Informację o zdarzeniu straż pożarna otrzymała po godz. 22. - Lokatorzy jednego z mieszkań poinformowali nas o uruchomieniu czujki czadu w mieszkaniu. Po przybyciu na miejsce zdarzenia dokonaliśmy pomiarów. W pomieszczeniu, w którym uruchomiła się czujka stwierdzono obecność czadu w wysokości 13 ppm. Sprawdzono też inne mieszkania, w których urządzenia także wskazały obecność czadu - od 7 do 14 ppm - relacjonuje Mirosław Gomółka z ząbkowickiej straży pożarnej.

Mieszkańcy bloku zostali ewakuowani z mieszkań i zostali przebadani przez przybyłych na miejsce ratowników z pogotowia ratunkowego. Nikt nie potrzebował pomocy. Strażacy w międzyczasie zakręcili zawory gazowe i przewietrzyli cały obiekt. Po przewietrzeniu budynek został przekazany zarządcy z nakazem sprawdzenia ciągów wentylacyjnych, a lokatorzy wrócili do mieszkań.

Choć pomiary wykazały tylko śladowe ilości tlenku węgla to strażacy chwalą postawę mieszkańców i jednocześnie w dalszym ciągu apelują o zakup czujek. Czujki czadu niezłej jakości to wydatek kilkudziesięcu złotych, a w przyszłości mogą okazać się na wagę życia.

7 lutego po godz. 17 na krajowej ósemce między Braszowicami a Ząbkowicami Śląskimi doszło do kolizji z udziałem jednego pojazdu osobowego. - Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastaliśmy auto na lewym pasie jezdni. Jedna osoba jadąca toyotą opuściła je przed naszym przybyciem i po przebadaniu przez zespół ratownictwa medycznego pozostała na miejscu akcji - informuje Mirosław Gomółka z ząbkowickiej straży pożarnej.

Ruch przez chwilę odbywał się wahadłowo, po chwili auto usunięto z drogi na pobocze i przed godz. 18 w ruchu nie występowały już żadne utrudnienia.

6 lutego po godz. 13 strażacy gasili również pożar samochodu i garażu w Niedźwiedniku (gm. Ziębice). Podczas prowadzonych działań z płonącego garażu strażacy wyniesli m.in. dwie butle z gazem, które schładzano i kontrolowano ich temperaturę przy użyciu kamery termowizyjnej. Inne działania polegały na oddymieniu garażu i pomieszczeń mieszkanych oraz wykonaniu pomiarów atmosfery przy użyciu detektora wielogazowego - nie stwierdzono obecności mierzonych substancji szkodliwych. Spaleniu uległo wyposażenie garażu i pojazd marki skoda.

7 lutego strażacy gasili też kontener na śmieci w Henrykowie (gm. Ziębice).

sm. / Express-Miejski.pl