Express-Miejski.pl

Wzmożona liczba pożarów. Strażacy apelują o zakup czujek dymu i czadu

zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

W zimowym okresie po raz kolejny występuje wzmożona ilość strażackich interwencji związanych z pożarami przewodów kominowych czy też sadzy w kominie. Strażacy apelują.

Od 9 stycznia na terenie powiatu ząbkowickiego doszło do 15 zdarzeń związanych z pożarami. Jedno z nich zakończyło się tragicznie dla 65-letniego mężczyzny ze Stoszowic, który w wyniku powstania pożaru w mieszkaniu i silnego zadymienia zatruł się czadem. Przybyły na miejsce lekarz pogotowia stwierdził zgon.

Strażacy apelują o czyszczenie kominów i przede wszystkim o instalowanie czujek czadu i dymu, które mogą uratować życie.  Są one prostym i tanim sposobem na zabezpieczenie domu i domowników przed zaczadzeniem bądź pożarem. W Polsce co roku giną dziesiątki osób. 60-70 proc. przypadków to ofiary zetknięcia z dymami i toksycznymi produktami spalania, takimi jak tlenek węgla, chlorowodór, cyjanowodór. Pomimo tego, że bezpośrednią przyczyną śmierci są najczęściej silnie trujące produkty spalania i rozkładu termicznego, ciągle bardzo mało popularne jest wyposażanie domów w czujki.

Urządzenia te wprawdzie nie zapobiegają powstaniu pożaru czy czadu, ale skutecznie mogą zaalarmować lokatorów mieszkania, w którym powstał pożar lub pojawił się bezwonny tlenek węgla, co z kolei może uratować życie.

Jaki czujnik wybrać i ile kosztuje?

Koszt czujek dymu i czadu to kwota kilkudziesięciu złotych. Są też droższe. Jakie wybrać? Przede wszystkim te, które posiadają atest. Na rynku bowiem pojawia się wiele tanich podróbek.

Mam czujkę z atestem. Co dalej? Nie ma zbyt wielu kryteriów, które pozwalają odróżnić od siebie czujniki. Wszystkie są atestowane według tej samej normy jasno określającej jakie stężenia dla określonych przedziałów czasowych powinny wzbudzić alarm, więc różnice dotyczą przede wszystkim walorów użytkowych, takich jak:

Głośność powiadomień i ich rodzaj. Im głośniejszy sygnał, tym lepiej. Dobrze też, jeśli dla różnych zagrożeń (w przypadku czujników czadu, dymu i gazu) przewidziane są różne dźwięki, dzięki czemu można błyskawicznie zidentyfikować zagrożenie i podjąć działania ochronne.

Wyświetlacz. Nie jest niezbędny, ale w przypadku czujników wolno stojących przydaje się choćby po to, aby zasygnalizować niski poziom naładowania baterii. Poza tym na wyświetlaczu ukazuje się informacja o końcu okresu eksploatacyjnego sensora.

Montaż. Sieciowe czujniki wystarczy podpiąć do gniazdka, natomiast bateryjne mogą być albo zawieszane na ścianie albo ustawiane w pozycji stojącej – należy dobrać sposób odpowiedni do danego pomieszczenia.

sm. / Express-Miejski.pl

5

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

REKLAMA