Express-Miejski.pl

Chodzi o zasady, czyli jak wybierano wykonawcę w kamienieckim urzędzie

zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

Wynik zapytania ofertowego nie był po myśli urzędników, więc postanowili je unieważnić? Wójt twierdzi, że anulowanie nastąpiło z „przyczyn proceduralnych”.

Przez lata w gminie Kamieniec Ząbkowicki ogłaszano zapytania ofertowe na zimowe utrzymanie dróg gminnych. Zasady były proste. Wygrywała firma, która zaoferowała najniższą cenę. Było to jedyne kryterium wyboru. Nagle w 2015 roku metodę wyboru wykonawcy postanowiono zmienić i przydzielać realizację zadania z tzw. „wolnej ręki”. Co spowodowało tę zmianę?

Zapytania ofertowe na zimowe utrzymanie dróg w kamienieckiej gminie od co najmniej kilku lat aż do 2015 roku wygrywała firma „Danrol” z siedzibą w Kamieńcu Ząbkowickim. W tamtym też roku ogłoszono ostatnie zapytanie ofertowe, które summa summarum i tak unieważniono. Nie byłoby w tym nic dziwnego, wszak unieważnienia zdarzają się, a urzędnik też człowiek i przygotowując zapytanie pomylić się może. Przeglądając jednak protokół z otwarcia ofert okazuje się, że być może to nie przyczyny proceduralne, a wyniki okazały się być głównym powodem anulowania. Otóż dotychczasowy hegemon, który przez co najmniej kilka lat podczas zapytań ofertowych nie miał sobie równych, tym razem nie zaoferował najniższej ceny za usługę. Korzystniejszą propozycję złożyło przedsiębiorstwo „Zbylbruk” z Bobolic, oferując za odśnieżanie i posypywanie dróg piaskiem cenę za godzinę o 2.80 zł brutto niższą niż konkurent.

„Zbylbrukowi” nie dane było jednak rozpocząć współpracy w tej materii z kamieniecką gminą, choć wcześniej, jak wynikało z informacji przekazanych nam niegdyś przez pracowników tamtejszej firmy, jedna z urzędniczek zwyczajnie zagalopowała się i telefonicznie poinformowała „Zbylbruka” o tym, iż ich oferta była najkorzystniejsza. Nie znała jednak odpowiedzi na pytanie kiedy możliwe będzie podpisanie umowy. Jak się później okazało do zawarcia porozumienia w tej materii nigdy nie doszło.

Nurtowało nas pytanie co było powodem takiego stanu rzeczy. W odpowiedzi od wójta Marcina Czernieca przesłanej około rok temu dowiedzieliśmy się, że przetarg został unieważniony z przyczyn proceduralnych. W protokole zapisano zaś, że „w wyniku analizy ofert stwierdzono, że brak jest w ofertach opisu sposobu realizacji zamówienia w tym czasu wykonania usługi od chwili zgłoszenia zapotrzebowania” i  to jest główna przyczyna unieważnienia.

Prawnie w porządku, moralnie niekoniecznie

Wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Gmina miała prawo anulować zapytanie i w tej kwestii nie ma żadnych wątpliwości. Wątpliwy jest jednak powód takiej decyzji. Przeglądając bowiem zapytania ofertowe z lat poprzednich są one do siebie bliźniaczo podobne – różnią się datami, ewentualnie godzinami, do których drogi powinny być odśnieżone po nocnych opadach śniegu. Jeśli chodzi zaś o informacje niezbędne, jakie musi posiadać wykonawca ubiegający się o zlecenie, a także pozostałe podpunkty wszystko wygląda niemalże identycznie. Skoro zatem w poprzednich latach firmy składały bliźniaczo podobne oferty do tych z 2015 roku i nie trzeba było unieważniać zapytania ofertowego to skąd nagle aż tak restrykcyjna decyzja w momencie, kiedy najkorzystniejszą propozycję złożyła inna firma?

Unieważnione zapytanie ofertowe odeszło w zapomnienie. Od tamtej pory wybór wykonawcy odbywa się z tzw. „wolnej ręki”, czyli władze gminy same powierzają zadanie zimowego utrzymania jezdni wybranemu przedsiębiorstwu. Nim nieprzerwanie od 2011 roku (a może i dłużej) po dzień dzisiejszy jest firma „Danrol” z Kamieńca Ząbkowickiego.

Ktoś powie, że to dobra decyzja, że kamieniecki urząd wspiera „swoich” przedsiębiorców. Jasne, zgadzamy się. Chyba większość władz chce dać zarobić „swoim” i jest to naturalna rzecz. Patrząc jednak na całą sprawę z obiektywnego i moralnego punktu widzenia wydaje się, że skoro przyjęto jakieś zasady to warto się ich trzymać. Skoro ogłoszono zapytanie ofertowe i zdecydowano się je unieważnić (abstrahując od tego czy słusznie czy nie) to na pewno uczciwszym rozwiązaniem byłoby ogłoszenie drugiego zapytania ofertowego, aniżeli nagła zmiana metody jeśli chodzi o wybór wykonawcy.

Aktualnie (okres 2016/2017) firma Danrol za godzinę świadczenia usług w sprawie utrzymania jezdni dróg gminnych otrzymuje 91,80 zł brutto. Taka też kwota obowiązywała w sezonie poprzednim (2015/2016), kiedy unieważniono zapytanie ofertowe. W nim, jak już wspomnieliśmy wcześniej, najkorzystniejszą ofertę złożyła firma „Zbylbruk”, oferując za godzinę świadczenia usług kwotę 89.50 zł brutto.

Komentarz autora:

Zapytanie ofertowe z 2015 roku w temacie zimowego utrzymania dróg w kamienieckiej gminie miało być formalnością, jednak firma „Zbylbruk” składając najkorzystniejszą ofertę pokrzyżowała plany i władzom i dotychczasowemu wykonawcy. Z całej sprawy znaleziono jednak wyjście awaryjne, anulując zapytanie i zmieniając metodę wyboru. Niesmak jednak pozostał. Po co zatem rokrocznie tworzyć zapytania ofertowe i szukać potencjalnych najtańszych wykonawców, skoro ten jest już z góry ustalony? Już dawno można było zmienić metodę wyboru. Robiąc to kilka lat temu udałoby się uniknąć sytuacji, jaka miała miejsce tuż przed poprzednim okresem zimowym. Czy jest to idealne rozwiązanie patrząc przez pryzmat gminnej kasy? Niekoniecznie, ale wcześniejsza zmiana metody wyboru wykonawcy pozwoliłaby oszczędzić spekulacji i domniemań.

Marcin Borkowski

12

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Chodzi o zasady, czyli jak wybierano wykonawcę w kamienieckim urzędzie

    2017-01-19 17:18:23

    Marcin Borkowski

    Wynik zapytania ofertowego nie był po myśli urzędników, więc postanowili je unieważnić? Wójt twierdzi, że anulowanie nastąpiło z „przyczyn proceduralnych”.

  • 2017-01-27 11:59:36

    gość: ~gospodarnyksiaze

    bogata gmina - wojt jezdzi autkiem za 100 tys to kto by tam patrzyl na jakies drobne

  • 2017-01-27 13:50:09

    gość: ~kazet

    oj, wyczuwam tutaj jakiś ból dooooooopska zbylbruka

  • 2017-01-27 20:21:11

    gość: ~WueR

    Idealny przykład potrzeby zmiany ordynacji wyborczej dla wójtów i burmistrzów = kadencyjność ( w dodatku wsteczna ) a wtedy wyczuwalny przez Pana kazet ból ... może dotyczyć zupełnie innego właściciela :)

  • 2017-01-29 10:42:32

    gość: ~oj

    A ja czuję ból własnego dupska. Bo ktoś dyma mnie. Mieszkańca. Dyma mnie moją własną kasą. Cieszy cię to,że mogliśmy płacić mniejsze pieniądze a płacimy większe?

  • 2017-01-27 20:13:26

    gość: ~fredi

    Na układy wójta nie ma rady????A gdzie rada dość może nabijania kasy jednej znajomej osobie....

  • 2017-01-28 08:43:23

    gość: ~Autor

    Przecież mieszkańcy Boblicze nie będą na niego głosować , więc trzeba tworzyć kliki Kamienieckie .

  • 2017-01-28 15:42:43

    gość: ~niezkamienca

    Dokładnie tak jak mówisz, trzeba tworzyć kliki, bo wybory tuż tuż. Można było rozegrać to z klasą i jak już anulowali przetarg i dali z wolnej ręki Danrolowi to chociaż mogli dać taką cenę jaką proponował Zbylbruk, albo niższą - miałoby to jakieś wytłumaczenie, a tak...wytłumaczenia brak

  • 2017-01-28 10:44:29

    gość: ~PZUD

    Plan zimowego utrzymania dróg :) zapis wideo

    https://youtu.be/0KPRx2KFywg?t=34m

    ciekawy komentarz po zadanym pytaniu / "papier wszystko przyjmie" / :)

    https://youtu.be/0KPRx2KFywg?t=36m50s

  • 2017-01-29 11:20:19

    gość: ~Aris

    -narcyz się buduje kasy potrzebuje
    -na układy nie ma rady

    Są wielkie słowa tak puste, że można w nich więzić narody.
    Ślepy, głuchoniemy obywatel jest błogosławieństwem dla państwa.
    W czasach niespokojnych rządzą nami psychopaci, w spokojnych my ich sądzimy.
    Korupcja – choroba wywołana wirusem brudnych rąk.
    Sztuka rządzenia ludźmi jest umiejętnością mówienia kłamstw przy pomocy prawdy.
    Ludzie winią za wszystko okoliczności. Ci, którym na tym świecie się powodzi, wstają rano i szukają takich okoliczności, jakie są im na rękę. Jeśli ich nie znajdują, sami je tworzą.

  • 2017-01-29 15:15:52

    gość: ~ożary

    Panie Wójcie słyszałem że trochę panu mina zrzedła na wieść o planowanej reformie samorządowej, ale panie wójcie głowa do góry niech pan podchodzi do tego z uśmiechem, radością i przygotowuje już urząd swojemu następcy. Jak góra każe, tak trzeba zrobić. Pan musi ze swojej strony zrobić wszystko żeby ta reforma weszła Pozdrawiam. Pana Wyborca.

  • 2017-01-29 16:04:46

    gość: ~Temida

    Jest tylko mały problem, gdy następca przyjdzie wprowadzi Audyt, w jakim stanie jest stan finansów gminy i wtedy szydło wyjdzie z worka.
    Prawdopodobnie jest wirtualna księgowość i nie przedawnią się papiery i co zrobić???
    Milionów brakuje itp Np. delegacje służbowe itp.

    - wiele osób w nocy nie może spać prawo się zmieniło a majątki będą konfiskować i za kraty taka jest przepowiednia na kamienieckim herbie jeden lew ma być za kratami.

  • 2017-01-30 11:09:38

    gość: ~stachu

    ostatnio dodany post

    Dla mnie jako mieszkanca WSI Kamieniec Zabkowicki takie zachowanie jak opisane w artykule to jawna niegospodarnosc mieniem gminy!!

REKLAMA