Ząbkowiccy policjanci wystawili mężczyźnie mandat za parkowanie w niedozwolonym miejscu. Właściciel pojazdu nie przyjął kary i miał rację. Policjanci popełnili błąd.
Do zdarzenia doszło 26 listopada po godz 21. Policjanci patrolujący miasto pojawili się na ul. Jasnej przy os. Letnim w Ząbkowicach Śląskich i wystawili ząbkowiczaninowi wezwanie na komisariat za wykroczenie drogowe polegające na zaparkowaniu pojazdu w odległości mniejszej niż 10 metrów od skrzyżowania. Na komisariacie na pana Piotra czekał już mandat.
Kierowca nie przyjął mandatu
- Mój pojazd był zaparkowany wzdłuż drogi przed blokiem wraz z wieloma innymi samochodami mieszkańców jak i klientów sąsiedniego sklepu. Kwestia sporna to poprzeczny wjazd na osiedle nowo wybudowanych bloków, który nie jest drogą publiczną a jedynie wjazdem na posesję po prywatnej działce. Wjazd ten nie figuruje w żaden sposób nawet jako droga wewnętrzna tylko jako działka, co widać na mapce zagospodarowani przestrzennego terenu – informuje nasz Czytelnik i załącza kilka zdjęć oraz mapkę.
Pan Piotr wykazał się wyrozumiałością. Nie miał pretensji do funkcjonariusza policji za pomyłkę wynikającą z niewiedzy. Nie potrafił jednak zrozumieć zachowania komendanta, który po tym, jak mężczyzna nie przyjął mandatu i mimo wyjaśnień, zdecydował się skierować wniosek do sądu o ukaranie kierowcy. - Nie wiem czy to nadużycie władzy czy ignorancja przepisów prawa, a co za tym idzie mojej osoby, jak i wszystkich mieszkańców – mówi mieszkaniec.
Policja przyznała się do błędu
Po prawie miesiącu od całego zdarzenia policjanci otrzymali odpowiedź na wysłane wcześniej zapytanie dotyczące statusu prawnego drogi. Mieszkaniec miał rację. Ząbkowiccy urzędnicy w swoim stanowisku potwierdzili, że miejsce, o którym mowa, choć wyłożone kostką betonową i przypomina drogę to jest... częścią działki budowlanej. Policjant wykonujący interwencję 26 listopada takiej wiedzy jednak nie posiadał. Ponadto jak informuje Arkadiusz Szmytkowski – komendant policji w Ząbkowicach Śląskich, mieszkańcy regularnie zgłaszali nieprawidłowości dotyczące parkowania pojazdów w rejonie ul. Jasnej, także nie mając świadomości, iż miejsce o którym mowa nie widnieje w dokumentach zagospodarowania przestrzennego jako droga.
- Informuję, że zgodnie z tymi ustaleniami ujawniono dowody mogące mieć znaczenie dla sprawy rozpoznanej przez Sąd Rejonowy w Ząbkowicach Śląskich i na podstawie art. 8 kpow w zw. z art. 14 par. 2 kpk skierowano do sądu pismo o cofnięcie wniosku o ukaranie. Skarżącemu udzielono odpowiedzi pisemnej zgodnie z przepisami kodeksu postępowania administracyjnego – wyjaśnia Szmytkowski.
Czytelnik poinformował nas, że policja wycofała się z błędnej decyzji i przyznał, że mimo wielu nieprzyjemności przyjął przeprosiny i docenia gest. - Przede wszystkim cieszę się jednak, że skorzystają na tym mieszkańcy, którzy bez obaw mogą parkować swoje pojazdy przed blokiem. Każdy z nas popełnia błędy, sztuką jest by je umiejętnie naprawić – podsumował pan Piotr.
sm. / Express-Miejski.pl
Nie przyjął mandatu i miał rację. Policjanci przyznali się do błędu
2017-01-19 11:33:59
sm. / Express-Miejski.pl
Ząbkowiccy policjanci wystawili mężczyźnie mandat za parkowanie w niedozwolonym miejscu. Właściciel pojazdu nie przyjął kary i miał rację. Policjanci popełnili błąd.
2017-01-19 12:36:50
gość: ~zosiedla
Brawo Panie Piotrku! Postawa godna naśladowania, a panowie policjanci, no cóż, kompromitacja, nie po raz pierwszy.
2017-01-19 13:58:12
gość: ~nieznajomy
No prosze mieszkaniec lepiej zorientowany niz panowie policjanci heheheh kino
2017-01-19 15:35:31
gość: ~rooster
No nareszcie ktos sie postawil przeciwko ich nabijaniu kasy i szukaniu byle czego aby tylko wystawić mandat i sie wykazac Panu komendantowi! Nie poszło karierowiczowi i oby nie poszło jego kolegom którzy łapali ostatnio w Ziębicach na przeciwko UMiG.
2017-01-19 14:11:50
gość: ~Anka
Ciekawe komentarze na Kartoflisko Ząbkowice na facebooku
https://www.facebook.com/Kartoflisko-Ząbkowice-1149282618512859/
2017-01-19 21:43:10
gość: ~kk
a tam właśnie wąsko, ciasno, utrudniona widoczność i tylko czekać na stłuczkę. Wtedy to nie macie po co dzwonić po policję, bo oczywiście świetny powód się znalazł, aby się na nich powyżywać ... a rozum i rozsądek panów kierowców poszedł w kąt, bo to przecież działka, nie droga
2017-01-19 23:10:06
gość: ~gosc
Przede wszystkim należy przestrzegać przepisów prawa ustalonych przez Polski Rzad a nie tworzyć własne z kosmosu. Jeśli ustalone zasady Panu nieodpowiadaja zawsze można zmienić prace lub wnioskować o zmianę ustawy.To nie kraj totalitarny tylko demokratyczny tworzony przez nas wszystkich, wydaje mi się ze te przepisy ustanowił ktoś bardziej inteligentny i bardziej kompetentny. Chyba chodzi tu o pieniążki które trafiają do zadłużonego na max miasta wiec ustalono pewne limity a nie tak to powinno wyglądać.Jeśli chodzi o bezpieczeństwo widać to po systematycznie okradanych domach , śliskich właśnie drogach oraz zatłoczonym rynku gdzie każdy parkuje gdzie chce. Czym sie rożnia ul. zupelnie nieprzejezdne jak Konopnicka , Batalionow czy Glowackigo itd itp...
2017-01-20 09:20:15
gość: ~cl
A ja popieram pana policjanta bo w praktyce te pojazdy rzeczywiscie utrudniaja wyjazd i widoczność . Powinni jak najszybciej przekwalifikowac ten wyjazd na droge - zarowno nich wnioskuja o to policjanci jak i mieszkancy bo wielu narzeka !
2017-01-20 13:13:01
gość: ~xxxx
Pytanie do komentujących. Czy interweniujący policjant jest geodetą, nosi przy sobie mapy miasta z numerami działek i ich statusem czy są to drogi? Nie. Tak samo jak i każdy kierujący opiera się na tym co widzi a nie na tym co jest w mapach.Stan faktyczny, konstrukcyjny oznakowanie wskazywały, że jest to skrzyżowanie. W tym konkretnym przypadku błąd popełnił tylko i wyłącznie oskarżyciel publiczny prowadzący czynności wyjaśniające a w następstwie czego komendant policji popisując się pod wnioskiem do sądu. Na podstawie zebranych materiałów sąd wydał wyrok zaoczny i oczekiwał ewentualnego odwołania od wyroku.
2020-07-20 17:48:03
gość: ~0000000000000
ostatnio dodany post
Powinien najpierw sprawdzić zanim wystawił mandat. Mamy XXI wiek. Laptop, internet i po sprawie. Jaki geodeta? Znów z ofiary chcesz zrobić kata. Odwrotna sytuacja: jak w zimie są np. zasypane strefy wyłączenia z ruchu - to czy wolno ci po nich jeździć/parkować? Nie. Powinieneś najpierw to sam sprawdzić, a nie narzekać jak policjant wystawi mandat za złamanie przepisów.
2017-01-20 21:56:37
gość: ~Rider
Oj Panie Piotrku, teraz radze jezdzic baaaardzo zgodnie z przepisami. Trasa na Strakowa obstawiana jest czesto.
2017-01-21 15:10:06
gość: ~ppp
Nie tylko trasa na Strakowa .tez Panu radze jeździć bardzo powoli i ostrożnie zgodnie z przepisami .bardzo dużo kolizji w ostatnim czasie.
2017-01-21 12:07:26
gość: ~AS
Teraz z innej beczki. Jeśli jest to teren prywatny, nie jest to skrzyżowanie to może warto zobaczyć kto postawił tam znaki i kto za to zapłacił... Bo jeśli sam właściciel to na jakiej podstawie a jeśli instytucja państwowa to za czyje pieniądze...?
2017-01-21 17:18:00
gość: ~anonim
Znaki postawili oczywiście urzędnicy, dam sobie rękę uciąć. Wszystko w tej gminie funkcjonuje na wariackich papierach, a jeśli chodzi już o osoby zarządzające w gminie geodezją to pożal się Boże. Jedna mnie kumata od drugiej, no ale układy, układziki...PełO.
2017-01-21 21:50:26
gość: ~xxxx
Drogi wewnętrzne mogą stanowić własność prywatną lub publiczną. Samo jednak przysługiwanie prawa własności do danej drogi wewnętrznej gminie czy Skarbowi Państwa nie sprawia, że mamy do czynienia z drogą publiczną. Konieczne jest jeszcze zaliczenie drogi wewnętrznej do odpowiedniej kategorii dróg publicznych w trybie i formie określonej w ustawie.
Oznakowanie dróg wewnętrznych oraz zarządzanie nimi należy do zarządcy terenu, na którym jest zlokalizowana droga, a w przypadku jego braku – do właściciela tego terenu (art. 8 ust. 2 udp). Do tych podmiotów należy też zarządzanie ruchem na drogach wewnętrznych.
Prawo o ruchu drogowym stanowi, że podmioty zarządzające drogami wewnętrznymi, ustalając organizację ruchu na tych drogach stosują znaki i sygnały drogowe oraz zasady ich umieszczania obowiązujące na drogach publicznych. Koszt oznakowania drogi wewnętrznej ponosi jej zarządca
2020-07-20 17:43:35
gość: ~0000000
Znaczy należy najpierw sprawdzić jaki ma status droga (zjazd, wjazd) a potem wystawiać mandat. Wg mnie przy tak dużej ilości źle zaparkowanych aut w miastach - łatwo policji nadużywać władzy. Bierzecie odszkodowania i zadośćuczynienia od takich sytuacji ze stróżami "prawa".
REKLAMA
REKLAMA