W pierwszych dniach października sięgnął po mistrzostwo świata w wyciskaniu sztangi leżąc, a kilka dni później okazał się najlepszy na ogólnopolskich zawodach w Głogowie.
Mowa o Jarosławie Buczko - 24-latku z Sieroszowa, który zdecydowanie ma swój jeden z najlepszych okresów w karierze. - Do Głogowa pojechałem bardziej treningowo. Z wagą startową 88 kg wystartowałem w kategorii do 94 kg. Mimo przeziębienia i osłabienia w końcu zaprezentowałem się z bardzo dobrej strony i z wynikiem 210 kg udało mi się zająć pierwsze miejsce po zaciętej walce z Piotrem Jezierskim. To mój oficjalny rekord życiowy na zawodach, więc radość jest podwójna – mówił po zawodach sportowiec.
Teraz przed Buczkiem kilka tygodni przerwy od startów w zawodach, co nie oznacza jednak przerwy w treningach. Jarek przygotowuje się do startu w mistrzostwach Europy, które 30 października odbędą się na Ukrainie. - Cel minimum to oczywiście podium, jednakże w roku kalendarzowym 2016 brakuję mi tak naprawdę tylko jednego tytułu - Mistrzostwa Europy. Pozostałem już mam tj. - Mistrzostwo Polski, Grand Prix Polski, Puchar Świata, Mistrzostwo Świata. Będzie bardzo ciężko o zwycięstwo, bo konkurencja na pewno będzie spora, ale mam nadzieję, że powalczę o złoto. Rok temu przegrałem złoty krążek nieznacznie bo o 2.5 kg, ale to w niższej kategorii wagowej (82,5kg), więc porównania sprzed roku są średnio miarodajne – tłumaczy 24-latek.
sm. / Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA