Express-Miejski.pl

Samorządowcy z Ukrainy w powiecie ząbkowickim. Rozmawiano o współpracy

Goście z Ukrainy gościli w powiecie ząbkowickim

Goście z Ukrainy gościli w powiecie ząbkowickim fot.: Starostwo Powiatowe

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Finansowanie domów pomocy społecznej, powiatowa oświata, bezpieczeństwo i inwestycje drogowe - o tym głównie rozmawiali samorządowcy podczas spotkania.

W dniach 15-18 września władze z powiatu Peremyślany i Obwodu Lwowskiego odwiedzili powiat ząbkowicki w ramach międzynarodowej współpracy. Na czele delegacji z partnerskiego powiatu stali Roman Andryszyn, starosta peremyślański i Taras Martyniak, wicestarosta. Goście wzięli udział w otwarciu X Prezentacji Gospodarczych i byli zainteresowani udziałem w kolejnej imprezie promującej przedsiębiorczość lokalną.

W składzie delegacji byli też przedsiębiorcy z branży rolnej, którzy planują podjąć współpracę gospodarczą m.in. z dystrybutorami maszyn rolniczych. Wizyta miała miejsce miesiąc po wakacyjnym pobycie 30-osobowej grupy dzieci z ukraińskiego powiatu na kolonii w Bardzie. W 2008 roku rada powiatu ząbkowickiego zdecydowała o podjęciu współpracy z samorządem zza wschodniej granicy, a w czerwcu br. podtrzymano wolę dalszej współpracy. Kolejne przygotowywane projekty to partnerstwo młodzieży i studyjne wizyty tematyczne związane np. z rolnictwem.

sm. / Express-Miejski.pl

21

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Samorządowcy z Ukrainy w powiecie ząbkowickim. Rozmawiano o współpracy

    2016-09-22 20:40:06

    sm. / Express-Miejski.pl

    Finansowanie domów pomocy społecznej, powiatowa oświata, bezpieczeństwo i inwestycje drogowe - o tym głównie rozmawiali samorządowcy podczas spotkania.

  • 2016-09-23 18:06:49

    gość: ~Ex Frankenstein

    (this post was banned by administrator)

  • 2016-09-23 22:16:03

    gość: ~hehe

    toż to nasi bracia:

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/ziemkiewicz-media-milcza-o-pobiciu-dyplomatow-bo-zrobili-to-bracia-rezuny

    https://prawy.pl/10377-byly-dyplomata-ujawnia-polacy-na-ukrainie-nie-sa-bezpieczni/

    http://wiadomosci.onet.pl/lublin/zrobimy-wam-powstanie-i-bedziemy-was-wycinac-dramatyczna-relacja-polakow-pobitych-na/gv8h26

  • 2016-09-23 22:21:00

    gość: ~hehe do łez

    http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/mongolia-upokorzyla-ukraine-w-sprawie-odszkodowan-za-inwazje-batu-chana

  • 2016-09-23 23:00:41

    gość: ~Ex Frankenstein

    (this post was banned by administrator)

  • 2016-09-24 11:41:15

    gość: ~szperacz

    "Stadion to nie miejsce na patriotyzm"
    ZACHOWAJ ARTYKUŁ POLEĆ ZNAJOMYM

    Tak przynajmniej orzekł lubelski Sąd.

    Wyjątkowo wysokimi wyrokami zakończył się w pierwszej instancji proces trójki oskarżonych o wywieszenie przed blisko dwoma laty podczas meczu rugby Polska-Ukraina transparentu o treści „Lwów odzyskamy – Banderowców ubijemy”. Żaden z oskarżonych nie przyznał się do winy, monitoring również nie potwierdził, że to siedzący na ławie oskarżonych przynieśli i przymocowali do trybun płachtę z kontrowersyjnym napisem. Zdaniem sądu do skazania wystarczyło jednak, że... jeden z mężczyzn w trakcie meczu przyczepił ponownie łopoczącą mu nad głową płachtę, inni zaś krytykowali próby ściągnięcia hasła podejmowane (nieskutecznie) przez ochronę spotkania.

    „Polski Lwów” podżega

    Sędzia Łukasz Czapski wymierzył oskarżonym kary odpowiednio: 6 i (dwóm kolejnym) 9 miesięcy ograniczenia wolności przez wykonywanie prac społecznie użytecznych oraz po 200 zł grzywny na rzecz pomocy post penitencjarnej. Sędzia uznał, że krytyka konkretnego kierunku ideologicznego, jakim historycznie i współcześnie na Ukrainie jest „banderyzm” (czyli lokalna odmiana nazizmu hitlerowskiego) spełnia kodeksową dyspozycję dla „podżegania do waśni na tle narodowościowym” oraz „znieważenia ze względu na przynależność narodową”. Zdaniem obrony tym samym nadmiernie rozszerzająco uznano, że „banderowcy to naród” - a nie ideologia, której propagowanie jest zresztą w Polsce zakazane z tytułu innych przepisów. Zdaniem sądu kluczowy był jednak... czas przyszły użyty w haśle. Ponadto zaś – jak podkreślił sędzia Czapski - „stadion służy rozrywce, a nie kultywowaniu jakichś tradycji, nawet patriotycznych”, na które powoływali się obrońcy oskarżonych. Wyrok nie jest prawomocny, można spodziewać się apelacji, choć wyrok surowszy niż można było oczekiwać – orzeczono w wysokości mającej zachęcić do zrezygnowania z usług adwokatów i poddania się każe. To by jednak oznaczało bezpośrednio przyznanie się do niepopełnionych czynów – z drugiej zaś zgodę na wymyślony przez sąd „naród banderowski” - argumentują zwolennicy oskarżonych. Poparcie dla ich postawy zgodnie wyraziły nie tylko lubelskie środowiska narodowe i kresowe.

    ...a ukraiński „fuck” nie

    Niemal równocześnie Prokuratura Krajowa udzieliła odpowiedzi stowarzyszeniu Powiernictwo Kresowe na zapytanie o ilość prowadzonych obecnie i umorzonych w przeszłości wobec osób propagujących w Polsce zakazaną, zbrodniczą ideologię banderowską i znieważających na tym tle polskie symbole narodowe i miejsca pamięci (by przypomnieć tylko kilkakrotne bulwersujące zachowania młodych Ukraińców w muzeum byłego obozu koncentracyjnego na Majdanku). - Obecnie w kraju pozostają w toku 2 postępowania przygotowawcze. Natomiast w ciągu ostatnich 3 lat odmówiono wszczęcia postępowania w 6 tego typu sprawach, zaś umorzono postępowanie przygotowawcze w 7 sprawach – poinformował p.o. zastępcy dyrektora Biura Prezydialnego Prokuratury Krajowej, Ryszard Tłuczkiewicz. Mimo zapowiedzi, że polscy śledczy poproszą swych ukraińskich kolegów o pomoc w ustaleniu miejsca pobytu i/lub tożsamości sprawców ściganych czynów (jak w przypadku Vlada Kuchera, pokazującego „fucka” w stronę pomnika pomordowanych na Majdanku) – nie występowano o pomoc prawną do zagranicznych prokuratur. Obecnie Prokuratura Krajowa rozpatruje wniosek Powiernictwa Kresowego o objęcie swoim nadzorem obecnie prowadzonych postępowań i weryfikację już zadecydowanych umorzeń i odmów wszczęcia.

    Czy trzeba wyraźniejszych dowodów na to, że naród polski przestaje być gospodarzem we własnym kraju, ulegając już nie tylko faktycznie silniejszym mocarstwom, ale nawet takiemu wymyślonemu tworowi XIX-wiecznej geopolityki, jak Ukraińcy! Na jednej szali mamy zatem bezkarność obrażających polskość wielbicieli banderowskich bandytów – na drugiej zaś nadspodziewanie konsekwentne tępienie tych wszystkich, którzy jeszcze ośmielają się pamiętać, że Lwów zawsze był Semper Fidelis, wiedzą co stało się na Wołyniu i nie chcą bezczynnie patrzeć, jak historia zatacza koło i niedługo znów przyjdą po Polaków z siekierami. III RP od zawsze była macochą dla swych obywateli, przynajmniej tych narodowości polskiej. Dziś zaś bardziej niż kiedykolwiek forma ta okazuje się wręcz formą represjonowania uczciwych Polaków. A my to wszystko znosimy...

    Konrad Rękas

  • 2016-09-24 17:36:48

    gość: ~Ex Frankenstein

    (this post was banned by administrator)

  • 2016-09-25 12:01:07

    gość: ~do Ex Frankensteina

    ExFrankenstein a także Taki –tam i cóż za tego ,że Wasze teksty są przemyślane, ze wszech miar słuszne i trafiają w sedno problemu. Problem w tym do „kogo” to słowo pisane Panie/Panowie adresujecie, przecież piszecie do społeczeństwa idiotów , nieliczne egzemplarze tego gatunku homo sapiens ( he, he dobre) jeśli nawet Wasze teksty doczytają do końca to i tak goowno z tego pojmą.Coraz więcej obserwacji utwierdza mnie w przekonaniu do tezy , którą postawiłem na wstępie ( tak ,trak to o większości z was ) jesteśmy społeczeństwem idiotów.Żyjemy w swiecie iluzji kreowanej przez telewizję, która zaspokaja wszystkie nasze potrzeby. Rząd dusz w tym kraju sprawuje aktualnie Ilona Łepkowska , która jednoczy naród kilka razy w tygodniu kiedy to zasiadamy przed szklanym ekranem by z zapartym tchem obserwować jak dziadek Lucek radzi sobie z samochodem bądź inni bohaterowie licznych seriali dla kucharek rozwiązują wydumane problemy. Jesteśmy w epoce kamienia łupanego jeśli chodzi o naszą świadomość obywatelską. Dowodzi tego w sposób oczywisty fakt ,ze przez ostatnie osiem lat rządziła nami ekipa nieudolnych frajerów popd wodza kompulsywnego gościa o twarzy ( nomen omen ) Frankensteina po lekkim liftingu ,której to ekipy celem numer jeden było dowiezienie tego gościa do eksponowanego stanowiska w Eurokołchozie. Ekipa ta w swoim działaniu posiłkowała się radami kilku firm od public relations i to wystarczyło,żeby idiotyczne społeczeństwo radośnie uznało, że wszystko było piękne a władzę miało wprost cudowną, co też dało owoce w ostatnich wyborach kiedy to ławy tzw. opozycji licznie zasiedlone zostały tymi nieudacznikami, gdy ich miejsce to śmietnik historii. Być mjoze ta kretyńska indolencja jest skutkiem przeorania nas przez pół wieku minionego ustroju, ale na miłość Boską, minęło już 20 lat. Dlaczego nikt nie zadaje pytań ? dlaczego nikt nie rozlicza tych ludzi o poziomie udolności gangu Olsena z tego co obiecywali. Dziś w dobrym tonie jest przylanować na cynicznego inteligenta i powiedzieć – No cóż , w końcu wiadomo, że to tylko kiełbasa wyborcza, ale przynajmniej styl jest inny.Tak myśli idiota. Jeśli twoim zdaniem ,kluczowe jest to że Donek jest wyższy oid Jarka, albo Evita Szpadel nie nosi broszek,że zamiast na kelnerską urodę Nowaka możesz z rozkoszą zawieśić wzrok na Antku Smoleńskim , to znaczy że jesteś idiotą,. którego przyrodzona rolą jest kondycja chłopa pańszczyźnianego .Władza pełni swoje funkcje z woli społeczeństwa .My jesteśmy mocodawcą władzy i mamy obowiązek ją rozliczać i domagać się konkretów. Co robi obecna władza poza dbaniem o słupki i dostarczaniem plebsowi kolejnych kolorowych obrazków ?Dobre pytanie .Jesteśmy państwem z jednym z najdłuższych w Europie średnich czasów egzekwowania należnośći. Jesteśmy państwem z jednym z najbardziej nieprzejrzystych i uciążliwych dla obywatela systemów podatkowych. Jesteśmy państwem, gdzie rozpoczęcie działalności gospodarczej wymaga odstania kolejek w co najmniej czterech urzędach. Jesteśmy państwem , które eksportuje tanią siłę roboczą w postaci , młodych , rzutkich ,przedsiębiorczych i wykształconych osób. Społeczeństwo idiotów nie stawia takich pytań. Idiota nie jest w stanie zrozumieć istnienia bezpośredniego związku pomiędzy tym kto rządzi a tym jaka jest jego sytuacja. Nie rozumie wpływu rządzących na swoje życie. To jest właśnie różnica między społeczeństwem idiotów a społeczeństwem obywatelskim. W przerwie pomiędzy „Barwami szczęścia” a „ M jak miłość „ zobaczymy jak Donek bryluje na salonach w Eurokołchozie ,jak Petru w towarzystwie swoich Aniołków wydali receptę na trwałe i szczęśliwe zycie wszystkich Polek i Polaków , jak Niesioł opluje i obszczeka kogo trzeba. Nota bene ten ostatni powinien wiedzieć ,że regułą jest tu szybkie znudzenie widza i potrzeba co raz silniejszych wrażeń. Teraz już chyba będzie musiał zes…rać się na wizji.

  • 2016-09-25 15:21:20

    gość: ~Ex Frankenstein

    Faktycznie, jesteśmy społeczeństwem przygłupów, ale nie zawsze tak było. Zaczęło się od ostatniej ćwiartki XVI wieku, kiedy nasze elity zaczął hurtowo wychowywać zakon jezuitów. Od tego czasu stopniowo zaprzestano wyjazdów młodzieży zagranicę do europejskich centrów umysłowych, a zaczęto się koncentrować na obronie złotej wolności szlacheckiej oraz wiary jezuickiej. To właśnie jezuici swoim pseudo-wychowaniem w kolegiach zniszczyli solidarność koleżeńską (jak doniosłeś na kolegę za używanie języka polskiego to sam unikałeś kary) i uczyli płaszczenia się przed możnymi, pisania panegiryków nawet dla najwięszych łotrów, byle możnych, etc.

    Polska upadła w XVIII wieku dlatego, że miała elity zidiociałe, a kiedy przyszło otrzeźwienie po kasacie jezuitów, o nasze przygłupy zaczęły sraczkę reform.

    Historia niestety się powtarza. Tak samo, jak w XVI wieku czołowi polscy intelektualiści i reformatorzy (Modrzewski, Łaski) skarżyli się na apatię i senność całego narodu (Polska śpi i nie rozumie przemian, jakie się dzieją w Europie) tak samo jest i teraz - Polacy śpią niczym owce hodowane na rzeź.

    Wina leży w polskiej edukacji (zwłaszcza polska literatura ogłupia) oraz wychowaniu religijnym przez Kościół rzymski - bo etyka katolicka to etyka mafijna, gdzie za 2 zł i kilka zdrowasiek uzyskuje się rozgrzeszenie z każdego przestępstwa i każdego mordu. Polacy, którzy taką etykę akceptują są niestety przygłupami skazanymi na rzeź, dlatego odnowa winna zacząć się od edukacji i od zmiany religii na wersję chrześcijaństwa taką, która przyniosła wielkość moralną, umysłową i materialną Zachodu - czyli kalwinizm/prezbiterianizm szwajcarski i anglosaski.

    Bez tych zmian będą rosły kolejne pokolenia owiec na rzezie takie jak Powstanie Warszawskie czy ludobójstwo wołyńskie, a Polską rządzić będą cwele moralne takie jak Tusk czy lokalny wrzód na tyłku jak Fester.

    Nie o takie Ząbkowice narażał się śp. Marian Morawski czy "Kuba" Zajączkowski

  • 2016-09-25 15:35:06

    gość: ~szperacz

    Szanowny Panie .Myślę,ze najtrafniejszym komentarzem do Pańskiego postu będzie taki oto cytat jaki wyszperałem w jednym z tygodników w dziale listy do redakcji ,cytuję fragment (...) Mój ojciec nieboszczyk rocznik 1924 zawsze mawiał tak " Jak do władzy dojdzie kler i hrabiostwo , to czapka ci nie będzie potrzebna, bo nie zdążysz jej nakładać " Pozdrawiam.

  • 2016-09-25 15:45:45

    gość: ~Ex Frankenstein

    Stara prawda, która leży u podstaw filozofii ojców założycieli USA. Dlatego aby tego uniknąć stawiali na dobrą edukację.

    My zaś powinniśmy zacząć od patrzenia władzy na ręce i głosowania, bo przy takich agentach i cwelach moralnych u władzy wkrótce wszystko co nasze narodowe i prywatne zostanie porozdawane obcym (Zachodowi. USA i Ukrainie) a my będziemy na starość szukać jedzenia po śmietnikach...

  • 2016-10-05 22:27:53

    gość: ~szperacz

    Polecam !!!
    http://kresywekrwi.neon24.pl/post/134156,o-samostijna-ukraine

  • 2016-10-06 15:55:26

    gość: ~do ExFrankensteina

    Tekst tylko pozornie nie w temacie Szanowny ExFrankeenstein .

    Przemówienie Ławrowa do Polaków.
    Oczywiście możecie polscy koledzy ściągnąć obce wojska pod naszą granicę, nastawiać rakiet ile wasza słowiańska dusza zapragnie to „wasz wybór „ ale pamiętajcie :Jeżeli nasz amerykański partner prewencyjnie zaatakuje co ma w zwyczaju czynić pewnie nawet bez konsultacji z polska generalicją, co by nie dziwiło ,lub gdyby pusta rakieta…przypadkiem spadła choćby metr na nasza stronę , to wiedzcie, że nie pomoże wtedy tłumaczenie podobne Kwaśniewskiemu jak po Iraku „ amerykanie nas oszukaaali „.Między Odrą a Bugiem kamień na kamieniu się nie ostanie, nie będzie komu łopatami was zgarniać,nie dowiecie się nawet kto zaczął,a kto wygrał nie dowiecie się z pewnością .Powstanie nowa kraina. Mazowiecka Kraina Tysiąca Jezior…radioaktywnych jezior…nnnno. Nie będzie ganiania z kałachami po lasach … zabawy w chowanego oooo nieeee…Błysk wiaterek i już was nie ma. USA i Rosja to duże obszary i jakoś przetrwają. W obliczu ogromu ofiar dojdzie w końcu do zawieszenia walk ale po Polsce śladu nie będzie i przez najbliższe 500 lat zwiedzać ją będą turyści z USA i Rosji w kosmicznych skafandrach. Kiedy w końcu zrozumiecie ,że wujek Sam traktuje was jak ten „zderzak” Europy jesteście wyznaczeni przez USA na pole bitwy, miejsce pierwszego starcia. „Samobójczy Opózniacz” byle jak najdalej od Ameryki..Czy zatroskani o los rodaków polscy prezydenci mieli odwagę udostępnić wam dane , które z niewiadomych przyczyn są bardziej chronione niż te wojskowe a mianowicie : Ile m2 schronu przeciwatomowego przypada na 100 tyś mieszkańców ile ich jest budowanych rocznie .. hę ?Dlaczego nie chcą wam ich udostępnić , tylko dzień w dzień szczują na nas, chwaląc się ile to sztuk złomu z Niemiec i USA sprowadzili ?To jaz wam powiem kochani : 0,93 m2 schronu na 100 tyś. mieszkańców. Cała wasza wierchuszka będzie dyrygowała siedząc 200 m pod ziemią , albo czmychnie na Bliski Wschód, albo na Hawaje. A co wami…co z wami koledzy liubymyje..pytam was ?

  • 2016-10-09 08:27:51

    gość: ~Ex Frankenstein

    Najbardziej mnie wkurza jak zagranicą słyszę taką krytykę Polaków:
    Polacy to idioci, można ich łatwo oszukać i nawet się nie zorientują, że są oszukiwani.

    Niestety opinia ta wynika z trafnych spostrzeżeń obcokrajowców pracujących z nami. Boli, ale niestety jest to opinia przez nas samych wypracowana i zasadna, skoro nawet tacy potomkowie i czciciele morderców z upadliny (Szuchewycz) są przez naszych polityków traktowani z poważaniem i honorem, a nasze lokalne kacyki jak ten wrzód na pupie - Fester - szastają naszymi ciężko zarobionymi pieniędzmi i finansują bądź planują finansowanie tego gówna za Bugiem po to, abyśmy my, Polacy na starość szukali jedzenia po śmietnikach.

    Może najnowszy film Smarzowskiego spowoduje zmianę myślenia Polaków i zaczniemy sobie uświadamiać konieczność solidarności i dbania o siebie?
    Nie ma innej Polski. A ci, którzy nas niszczą, kimkolwiek by byli - czy to Balcerowicz, Wałęsa, Bielecki, Tusk, Kopacz, czy Morawiecki - wszystkie te szuje pod sąd i przepadek mienia ich i ich rodzin.

    W każdym razie nie wolno nam przechodzić obojętnie wobec działań polityków-idiotów wymierzonych w naszą przyszłość. Won ze stołka Fester i inni wrogowie naszej przyszłości!

  • 2016-10-09 11:17:13

    gość: ~szperacz

    Wołyń – idź i patrz.Wczoraj w warszawskim kinie Praha obejrzałem film „Wołyń”a po projekcji miałem okazję posłuchać tego, co o okolicznościach powstawania filmu ma do powiedzenia pierwszoplanowa aktorka filmu, czyli Michalina Łabacz.
    I tak się zastanawiam od czego zacząć bo mnóstwo myśli kłębi się w mojej głowie i choć od momentu obejrzenia filmu minęły już niemal 24 godziny, mam wrażenie, że jeszcze siedzę na tej sali i patrzę na tę uciekającą młodą kobietę z dzieckiem na ramieniu. Zacznę może od tego, co mogłoby być podsumowaniem całości moich spostrzeżeń myślę, że to nieco uporządkuje nam wszystko. Otóż dla mnie film Smarzowskiego to film pełny i niezwykle mądry. Dlaczego pełny ? Pełny ponieważ Smarzowskiemu udało się w tym jednym filmie oddać całą złożoność sytuacji jaka miała miejsce na Wołyniu w przyjętym okresie czasowym, zarówno w ujęciu kulturowym, religijnym, narodowościowym jak i politycznym. Jest również film pełny ponieważ nie jest laurką skierowaną w stronę Polaków, ten film pokazuje bowiem kresowe animozje i ich przyczynę nie tylko na linii Polacy – Ukraińcy ale również na linii Żydzi – Ukraińcy i Żydzi - Polacy. Smarzowski jednoznacznie pokazuje, że wzajemna niechęć dotyczyła wszystkich stron. Natomiast wyraźnie daje nam do zrozumienia, że ta skala niechęci była zupełnie inna u Polaków czy Żydów niż Ukraińców i w wypadku tych ostatnich systematycznie narastała, od okresu międzywojennego a preludium tego co się stać może, miało miejsce we wrześniu 1939 roku. To bardzo ważny aspekt ponieważ przeczy to teoriom głoszonym przez stronę ukraińską, która próbuje sprowadzić konflikt tylko do roku 1943 i rzekomej prowokacji radzieckiej. A dlaczego to film mądry ? To film wybitnie mądry ponieważ Smarzowski wybił nim zęby Gazecie Wyborczej i samym Ukraińcom. „Wołyń” to majstersztyk, został zrobiony i pomyślany tak, że nawet Gazeta Wyborcza nie jest wstanie w niego uderzyć bo skazana byłaby na ośmieszenie. Smarzowski poprzez to, że szczerze i obiektywnie pokazuje to co było złe ze strony Polaków zrobił film, który będzie niezwykle trudny do zanegowania. I w tym tkwi również niesamowita siła i skala rażenia tego filmu. Tym bardziej szkoda, że film nie będzie nas reprezentował jako kandydat do Oskara, bo byłaby dzięki temu szansa dotarcia z jego przekazem, do znacznie szerszych kręgów odbiorców.
    Co poza tym ujmuje w filmie i robi wrażenie? Na pewno niesamowita scena batalistyczna z kampanii wrześniowej, to chyba najlepsza taka scena w polskim kinie od czasów „Krzyżaków” Aleksandra Forda. Ujmuje z niesamowitą starannością oddane bogactwo kulturowe tej ziemi, kostiumy, język, obrzędy, przyroda wszystko to powoduje że chłonie się ten film całym sobą. Wspomniana Michalina Łabacz również zwracała na ten aspekt uwagę podczas rozmowy po projekcji. Podobnie zresztą wygląda oddanie ówczesnej wiejskiej zabudowy, mundurów poszczególnych formacji wg mnie zwłaszcza niemieckiej piechoty. Mocnymi stronami filmu są również zdjęcia i muzyka. Nie będę pisał zbyt szczegółowo o scenach rzezi na Polakach bo nie chcę z tego aspektu traktować tak jak opisu każdego innego filmu. Powiem tylko że same sceny rozstrzeliwania Żydów są przejmujące a mordy i tortury na Polakach są przeżyciem niemal traumatycznym i trudno powstrzymać się od łez. Nie sposób pominąć w ocenie filmu gry aktorskiej i tu mamy wielką i wybitną rola debiutującej Michaliny Łobacz, która przeistacza się w tym filmie z młodej beztroskiej dziewczyny w kobietę, matkę; empatia, odwaga i zdolność radzenia sobie ze skrajnym cierpieniem wyryte są na jej twarzy wyjątkowo realistycznie. To również film z wybitną rolą Arkadiusza Jakubika, który tym filmem potwierdził, iż jest aktorem niezwykle wszechstronnym i ponadprzeciętnym. Zresztą nie ma w tym filmie słabych ról tak samo jak nie ma słabych scen, każda z nich jest niesamowicie przemyślana. Smarzowski zaakcentował wyraźnie współodpowiedzialność za zbrodnię ukraińskie jaką ponosi Kościół Grekokatolicki, dodajmy że wspieranie ludobójstwa czy wręcz podżeganie do niego nie zostało do dziś rozliczone a współodpowiedzialnego za tę zbrodnię biskupa grekokatolickiego Watykan chce zrobić świętym. Reżyser podkreślił i zaakcentował, iż zbrodnia ta nie była efektem chwilowego zbiorowego amoku a akcją zaplanowaną, zorganizowaną poprzedzoną działaniami propagandowymi.
    Kilka dni temu kontrowersje wzbudziła w filmie scena, w której główna bohaterka żeby uchronić siebie i dziecko przed torturami oraz śmiercią, przemieszcza się wraz z oddziałem niemieckiego wojska. Każdy kto obejrzy ten film nie będzie miał chyba wątpliwości co do słuszności przedstawienia rzeczywistości w ten sposób.


    Poza aspektem samej rzezi wołyńskiej, dla mnie osobiście istotnym elementem tego filmu było pokazanie skutków przegranej przez Polskę wojny. Te przemieszczające się po Polsce w tą i z powrotem, formacje sowieckie, niemieckie, banderowskie, bezsilność wobec mordów i gwałtów przywołały mi dzisiejszą moją Ojczyznę uboższą już o Wołyń, Podole czy Wileńszczyznę, która przez głupotę nią rządzących, za chwilę może stać się znowu miejscem przemarszu obcych armii, band oraz mordów i grabieży. Dlatego ten film to również film z mocnym przesłaniem antywojennym pokazującym nam jak łatwo i szybko z dnia na dzień można stracić wszystko.


    Podsumowując, dla mnie człowieka choć nie wywodzącego się z Kresów ale wielokrotnie je odwiedzającego i czującego się tam jak u siebie, ten film jest bez wątpienia filmem wyjątkowym. To hołd dla tych kolejnych pokoleń Polaków, które tam żyły i pracowały na tej ziemi, rozwijając te ziemie cywilizacyjnie z pożytkiem nie tylko dla Polski ale również zamieszkujących te ziemie Rusinów, to hołd dla tych pomordowanych w bestialski sposób i dla tych, dziś tam żyjących Polaków, zmagających się każdego dnia z przeciwnościami losu. Smarzowski tym filmem zdjął z nas wszystkich, współczesnych Polaków odium wstydu za nasz grzech zaniechania i niepamięci. Okoliczności powstawania tego filmu i trudności jakie robiono reżyserowi tworzącemu film narodowy są skandaliczne. Kieruje więc tym bardziej słowa ogromnego uznania i podziękowania za ten film, zarówno reżyserowi jak i wszystkim, którzy przyczynili się do jego powstania, w tym dla ukraińskich aktorów, którzy będą mieć teraz na Ukrainie z tego tytułu problemy. Szkoda, że Wojciech Smarzowski nie pojawił się tak jak planowała na spotkaniu z widzami po filmie, bo byłaby okazja powiedzieć mu to osobiście ale bez wątpienia Michalina Łabacz, ważna postać dla końcowego sukcesu filmu, dobrze go zastępowała i to ona usłyszała piękne słowa podziękowania za ten film od syna wybitnego polskiego reżysera Bohdana Poręby.


    Film ten wg mnie ociera się w swej wyjątkowości i artyźmie o kino Nikity Michałkowa czy radzieckiego filmu”Idź i patrz”, którego reżyser również przeniósł widzów do roku 1943 i w niezwykle przejmujący sposób pokazał jak wyglądało zrównanie z ziemią ponad 600 białoruskich wsi, których ludność była palona żywcem w stodołach przez specjalnie powołane do tego celu oddziały niemieckie. Reżyser tego filmu, którym był Elem Klimow, po jego nakręceniu stwierdził że to jego ostatni film, zapytany dlaczego nie zamierza więcej kręcić filmów stwierdził, że tym filmem powiedział i oddal wszystko co miał widzom do przekazania. Nie życzę Smarzowskiemu końca kariery, bo byłoby to z dużą stratą dla polskiego kina ale myślę, że Wołyń jest również tej klasy filmem, pod którym niejeden reżyser mógłby się podpisać jako pod swoim credo.

    Arkadiusz Miksa

  • 2016-10-09 12:31:30

    gość: ~takitam

    Bardzo dobre podsumowanie Pana Arkadiusza Miksy.
    Również konkluzje z tego płynące są warte uwagi, a szczególnie cyt:

    "Te przemieszczające się po Polsce w tą i z powrotem, formacje sowieckie, niemieckie, banderowskie, bezsilność wobec mordów i gwałtów przywołały mi dzisiejszą moją Ojczyznę uboższą już o Wołyń, Podole czy Wileńszczyznę, która przez głupotę nią rządzących, za chwilę może stać się znowu miejscem przemarszu obcych armii, band oraz mordów i grabieży. Dlatego ten film to również film z mocnym przesłaniem antywojennym pokazującym nam jak łatwo i szybko z dnia na dzień można stracić wszystko."

    DOKŁADNIE.

    Wydaje się, że ktokolwiek w Polsce by nie rządził, nie zdaje sobie sprawy z bardzo realnej powtórki tego co było.
    ŻADEN traktat czy inne NATO, nie zagwarantuje Polsce absolutnie niczego i w razie jakiejkolwiek wojny, po prostu będzie jak było, czyli każdy będzie dbał o własny interes bez względu na podpisane umowy i traktaty.
    Dlatego KONIECZNIE należy się zbroić nie tylko jako armia, ale i każdy Polak powinien mieć w domu broń.
    Oczywiście wiem jak to brzmi, ale (moim zdaniem) lepiej ponieść początkowe koszty takiego kroku, czyli jakieś lokalne strzelaniny, niż w razie wojny nie mieć się czym bronić, tak zwyczajnie i po prostu, gdy przyjdzie ktoś (obca armia) z zamiarem zabicia nas, to żeby nie myśleli, że będzie jak zawsze, czyli wejdą, postawią pod ścianą i rozstrzelają.

    Ktoś powie, że jestem odrealniony, ale popatrzcie na taki Afganistan.
    Bieda aż piszczy, ale każdy kto chce ma tam broń w zasadzie jaką chce i ...... ani Rosjanie, ani Amerykanie, ani w ogóle nikt nie wygrał tam wojny do dzisiaj.
    Takie potężne armie, takie mocarstwa, tyle zaangażowania sił i środków i .... konia z rzędem temu kto udowodni, że podporządkowali sobie ten kraj, albo że go okupują.
    To nie my ich (Afgańczyków) powinniśmy uczyć jak walczyć, a oni nas i piszę to z całą powagą.

    Reasumując, film filmem, ale jeśli nie uzbroimy się jako naród, to prędzej czy później historia opowiedziana w filmie powtórzy sie NA PEWNO.

  • 2016-10-09 12:56:56

    gość: ~szperacz

    Wyszperane w necie

    Banderland, oparty na najprymitywniejszej z prymitywnych wersji politycznego darwinizmu, w którym Dziesięć Przykazań Bożych zastąpiono dekalogiem ukraińskiego nacjonalisty, z niesławnym: „Nie zawahasz się spełnić największej zbrodni, kiedy tego wymaga dobro sprawy”, nie ma związku ani z historyczną Rusią, ani z pierwszą Rzeczpospolitą, ani z chrześcijaństwem, ani nawet ze słowiańszczyzną, jest tylko zgangrenowanym wrzodem, zagrażającym wszystkim wokoło, nadającym się już tylko do chirurgicznego wycięcia, a im szybciej, tym mniej ciepień miejscowej ludności i tym więcej będzie można uratować dla przyszłego państwa czy panstw, jakie powstaną na miejscu dzisiejszej masy upadłościowej po Ukrainie.
    [ Jeden tylko przykład: kiedy banderowskie bojówki parszywego sektora podpaliły niedawno siedzibę telewizji Dymitra Firtasza w Kijowie ( wiki podaje, że to ukraiński „biznesmen, inwestor i filantrop” – najwidoczniej tak się teraz nazywa oligarchów wiadomej narodowości - niestety, nawet finansowanie nazistowskiej i antysemickiej „Swobody” nie uchroniło go od bycia „ruskim agentem”) , mieszkająca w Polsce działaczka „Euromajdanu Warszawa”, która za polską pomoc odwdzięczyła się komentarzem, że Gdańsk jest miastem niemieckim ( kto te wszystkie bladzie finansuje? ) skomentowała to na fejsbuku słowami: ”jak pięknie płonie”, zaś jedna z działaczek nacjonalistycznych umieściła na Twitterze wpis Nie pozwalajcie ugasić pożaru! Zabijajcie okna, nie wypuszczajcie stamtąd nikogo.
    No cóż, równie „pięknie” płonęły polskie wsie na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej, niejednokrotnie wraz z ich mieszkańcami, zaś „Nie pozwalajcie ugasić pożaru! Zabijajcie okna, nie wypuszczajcie stamtąd nikogo” to powtórka z 2-maja 2014 roku w Odessie – tam tez nie pozwalano ugasić pożaru ani też nikomu wyjść ].
    Pan Michalkiewicz słusznie nazywa błazeństwem to, co kolejne polskie rządy nazywają „polityką wschodnią”, a – cytuję - polegają na żyrowaniu w ciemno wszystkiego, co zrobi rząd w Kijowie w nadziei, że Ukraińcy wezmą na klatę złego ruskiego czekistę Putina, dzięki czemu Polska wybije się na mocarstwowość. Są to oczywiście fantasmagorie nie zasługujące nawet na nazywanie ich „polityką”.
    Owszem, są to z jednej strony fantasmagorie dyskwalifikujące ich wyznawców i realizatorów, zasługujących co najwyżej, by ich nazwać błaznami, ale wymysły te kompromitują i degradują mnie jako Polaka również moralnie i cywilizacyjnie. Z jakąż pogardą muszą patrzeć na Polskę Czesi, Węgrzy, Rumuni, Rosjanie, widząc, że z powodu irracjonalnej, antyrosyjskiej fobii nagle finansujemy i sprzymierzamy się nie tylko z potomkami, ale jednocześnie ideowymi spadkobiercami morderców naszych rodaków. Z jednej strony publicyści związani z PiS-em, a szczególnie media Sakiewicza, podkreślają rzekomą niższość cywilizacyjną Rosjan i wpływy cywilizacji turańskiej ( skądinąd nie siegające dalej niż XVI wieku ), dla potrzeb bieżącej polityki utożsamiają Rosję z Sowietami, przy jednoczesnym pudrowaniu banderyzmu i upatrywaniu w nich sojusznika w antyrosyjskiej krucjacie.

  • 2016-10-09 22:31:56

    gość: ~alo

    https://marucha.wordpress.com/2014/05/06/jak-zabijali-mieszkancow-odessy-w-budynku-zwiazkow-zawodowych-detale/

  • 2016-10-10 22:15:56

    gość: ~szperacz

    Wołyń’’ to najlepszy polski film nie tylko tego roku, ale całego 27- lecia trwania III RP. I pierwszy polski film podejmujący temat zbrodni OUN-UPA na Polakach od 54 lat. A więc od czasu ,,Ogniomistrza Kalenia ‘’ i ,,Zerwanego mostu’’. Pierwszy nakręcono na podstawie powieści pułkownika Jana Gerharda pt. ,,Łuny w Bieszczadach’’. Opowiada on historię zagłady 67 żołnierzy Wojska Polskiego ze strażnicy WOP z Jasiela, bestialsko wymordowanych przez banderowców, z Wiesławem Gołasem w roli głównej. Drugi to obraz walk z bandami UPA w Bieszczadach, nakręcony na podstawie znakomitego opowiadania Romana Bratnego pt. ,, Śniegi płyną’’, ze świetną kreacją Tadeusza Łomnickiego.

    Obraz Wojciecha Smarzowskiego, postrzegamy przez pryzmat przeżyć naszych rodziców, którzy ocaleli z ukraińskiego ludobójstwa oraz brali udział w walkach z bandami UPA. W sztafecie pokoleń, u kresu swojego życia, przekazali nam swój historyczny depozyt dziedzictwa kulturowego Kresów, swoje doświadczenia i wiedzę. Abyśmy wyprowadzili z tego właściwe wnioski, zwłaszcza w obliczu odradzającego się i rosnącego w siłę faszyzmu, nazizmu i ukraińskiego integralnego nacjonalizmu na Ukrainie i w innych miejscach Europy. Dlatego film ,,Wołyń ‘’ powinien, obowiązkowo, obejrzeć każdy Polak. Bez wyjątku.

  • 2016-10-11 11:58:36

    gość: ~rusin

    Panie starosto trzeba bylo zrobić prerezent delegacji i zstarosić ch nna premierę.

  • 2016-10-11 21:41:04

    gość: ~szper

    Krakauer: Ukraina – żadnych złudzeń.
    ZACHOWAJ ARTYKUŁ
    POLEĆ ZNAJOMYM

    Publicysta portalu obserwatorpolityczny.pl przedstawia spójną analizę sytuacji na Ukrainie, która niestety ziszcza się na naszych oczach i wynikające z niej zagrożenie dla Polski.

    [ Jest to tyle rzadki, co potrzebny głos otrzeźwienia wśród usypiających i syrenich głosów wciąż dominujących zarówno po prawej jak i po lewej stronie ].

    Trzeba się przygotować na najgorsze z Ukrainą, czy też tym co po niej pozostanie po tej wojnie domowej, którą toczy jej oligarchia wspierana przez nacjonalistów z własnym narodem, historią i zdrowym rozsądkiem.

    Jeżeli się posłucha tego, co mówią ukraińscy nacjonaliści i inni przedstawiciele nurtów skrajnych i radykalnych, w tym także szanowani na znacznej części Ukrainy potomkowie przywódców ukraińskich organizacji niepodległościowych, które walczyły w trakcie ostatniej wojny m.in. po stronie niemieckiej, nie można mieć złudzeń. Nie można mieć żadnych złudzeń jeżeli chodzi o Ukrainę, ponieważ to co dzisiaj mówią głośno radykalni nacjonaliści i faszyści, jutro przejmie znaczna część ulicy. Siła propagandy wykorzystywanej do zwrócenia społeczeństwa przeciwko jego części na Wschodzie i przeciwko Rosji, będzie z całą mocą poszukiwała nowego wroga, ponieważ propagandyści potrzebują celów, żeby uzasadniać swoje istnienie. W tą spirale nacjonalizmu i ksenofobii, kiedyś wpadły Niemcy i Włochy, dzisiaj niestety wykorzystano ten przerażający mechanizm na Ukrainie i to przeciwko samym Ukraińcom.

    Jeżeli weźmiemy pod uwagę okoliczność w jakim tonie dzieje się przygotowywanie „odwetowej” uchwały tamtejszego parlamentu na to, co niedawno padło w Sejmie w Warszawie, odnośnie ludobójstwa na Wołyniu, to chyba powinniśmy ograniczyć stosunki dyplomatyczne z Ukrainą, a na pewno Prezydent Polski nie powinien tam jeździć i to na uroczystości utożsamiane z niepodległością. Nie da się bowiem pogodzić pełni ksenofobii i nienawiści do Polski, negowania polskości i opartych na nienawiści roszczeń z tym wszystkim, co Polska do tej pory uczyniła. Po prostu trzeba nazywać rzeczy po imieniu – rzygać się chce i złość uderza do głowy, jak się słyszy słowa afirmujące mordowanie Polaków w rodzaju twierdzeń o tym, że to lud ukraiński wyzwolił się spod kolonialnych wpływów Polaków na Wołyniu i zero refleksji. Z takimi ludźmi, którzy głoszą takie poglądy, nie może być nie tylko porozumienia, ale nawet rozmowy – nie ma pragmatyzmu, nie ma dyskusji, nie ma status quo, jest się sam na sam – naprzeciwko z wrogiem, który udaje przyjaznego, dla doznania pośrednich korzyści. Im szybciej się obudzimy z wielkiego ukraińskiego snu, tym lepiej.

    Uwaga, to nie My zrobiliśmy sobie z nich wrogów, to Oni cały czas byli naszymi wrogami i nas nienawidzą, za sprawy historyczne. Jeżeli Naród sąsiedni przez 27 lat sąsiedztwa nie był w stanie spojrzeć obiektywnie na własną historię i wszystko co może, to nacjonalistyczno-ksenofobiczne kłamstwa i zniewagi, to jest to naród wrogi. Wielka szkoda, bo zrobiliśmy wszystko, żeby im pomóc – przyjęliśmy nawet prawie dwa miliony ich obywateli, dając im chleb, a tam dalej nienawiść, wrogość, mowa o kolonializmie, zero obiektywizacji refleksji historycznej.

    Co mamy myśleć na przyszłość? Jeżeli nie można być prawdziwym ukraińskim patriotą odrzucając Banderę (pan Jurij Szuchewycz), to znaczy że może być i będzie tylko gorzej. Inaczej byśmy pluli na kości własnych przodków. Powtórzmy – pragmatyzm, rozsądek, współpraca, to wszystko mogło być udziałem Ukrainy, wystarczyło tylko, żeby zechcieli obiektywnie spojrzeć na sprawy minione. Przecież nie chcieliśmy ich uczyć historii, tylko zapytaliśmy się o to, kto i dlaczego zabił tylu Polaków w tak brutalny sposób. Usłyszeliśmy w zamian, że to był bunt ludności przeciwko kolonistom, odpłata za liczne winy i grzechy Polski, kiedy Polski nie było, a ludność kolonialna służyła tak wiernie w SS, że jej przywódcy dostawali Żelazne Krzyże. Wystarczyło tylko, żeby Ukraińcy budując swoją tożsamość uznali, że popełnili straszny błąd i grzech, JEDNAKŻE JEST OCZYWISTE, że jeden z wielu w naszej długiej historii. To wszystko, może to za wiele? Nie było tego i nie ma na to szans. Będą karać za mówienie prawdy o ukraińskich zbrodniach przeciwko Żydom, Polakom, Rosjanom i innym w tym sąsiadom, którzy pomagali innym sąsiadom.

    Nasze spojrzenie na Wschód nie może opierać się na emocjach. Jednakże bardzo trudno jest ich unikać, jeżeli ma się do czynienia z aktywną prowokacją z drugiej strony. Dodajmy prowokacją, która lekceważy pamięć brutalnie przelanej krwi. Nie ma mowy, nie ma takich kategorii refleksji, żeby można było bez emocji rozmawiać z ludźmi, którzy uzasadniają z perspektywy 70 lat ludobójstwo, dokonywane bezwzględnie brutalnymi metodami. Nie mają nawet refleksji, że wystarczyło przepędzić! Jednak – ci ludzie dzisiaj uważają zamordowanie Polaków za uzasadnione! Dodajmy historycznie uzasadnione i to uzasadniają! To się nie mieści w głowie innej niż zwyrodniałej ideologią nacjonalistyczną, wyrosłą ze zgniłego pnia faszyzmu. Zero zrozumienia, zero cywilizacji – dzisiaj powszechnym standardem jest mówienie o ofiarach wojny jako i o sprawcach i ofiarach, ponieważ wszyscy zginęli. Nasza mądrość dzisiaj polega na tym, że doświadczeni tamtym cierpieniem, rezygnujemy z prawa do zemsty w zamian z prawo do prawdy, ponieważ chcemy budować przyszłość. Niestety ukraińscy nacjonaliści odmawiają nam Polakom prawa do prawdy, poprzez porozumienie w sprawie przeszłości, które musi uwzględniać fakty, a fakty to masowy i zorganizowany mord na bardzo dużej społeczności, dokonany metodami tak okrutnymi, że ciężko jest w ogóle o tym pamiętać. Chcieliśmy zapomnieć, ale niestety nam nie pozwolono, już nie da się zapomnieć i Polska się przebudzi. Na własne życzenie ukraińskich nacjonalistów, właśnie osiągnęli swój cel – spowodowali, że Polacy przejrzą na oczy, jeżeli chodzi o współczesne relacje budowane na polskiej krzywdzie historycznej.

    Dlatego trzeba zamrozić te relacje polityczne i szykować się do tego, co niewiadome. Przy czym uwaga – Ukrainie trzeba pomagać humanitarnie, a Ukraińców trzeba szanować i pomagać właśnie im. Dlatego granica dla pracy i nauki w Polsce powinna być szeroko otwarta, albowiem to jest jedyny sposób, żeby dotrzeć do ukraińskiej opinii publicznej z prawdą historyczną. Właśnie podczas pobytów w Polsce. Podobnie potrzebna jest pomoc humanitarna dla ludzi tam na Ukrainie, albowiem spotkało ich straszne nieszczęście i zwyczajnie, po ludzku trzeba pomagać. Zwłaszcza tym, którzy tyle ucierpieli w Odessie, Donbasie i innych miejscach, gdzie ksenofobiczno-faszystowska hydra podniosła głowę. Natomiast nie można pomagać ani oligarchom i ich zausznikom, ani wykorzystywanym przez nich nacjonalistom, faszystom i wszelkiej maści wrogom człowieczeństwa. Widzieliśmy ich palących żywcem ludzi w Odessie 2 maja 2014, widzimy ich co roku na ulicach Lwowa i innych miast, udekorowanego emblematami SS Galizien i innych formacji ludobójczych na służbie Niemiec hitlerowskich. Dla tych ludzi nie ma miejsca w Europie i nie powinno być pod słońcem, są zakałą i obrazą rodzaju ludzkiego. Trzeba pomagać tym Ukraińcom, którzy świadczą o prawdzie na Ukrainie, a dzisiaj głośno odwagę mają tylko ludzie w wolnej części Donbasu. Inni na Ukrainie boją się, ponieważ nie brakuje przypadków prześladowań, skrytobójstw i innych dziwnych zdarzeń.

    Stanom Zjednoczonym trzeba wyraźnie powiedzieć, że popierają promowanie faszyzmu i ludobójstwa na Ukrainie. Trzeba nadać sprawie duży wymiar. Nie można nawet biernie tolerować promowania faszyzmu i budowy tożsamości narodowej na apologii faszyzmu, ponieważ to zawsze prowadzi do problemów, które przelewają się na zewnątrz.

    Dopóki Ukraina nie rozliczy się z faszystowską i ludobójczą przeszłością, w tym także i tą świeżą, niedawną – co się wydarzyła 2 maja 2014 roku w Odessie i która się dzieje przez ostatnie lata w Donbasie – nie może być mowy o żadnej współpracy, Europie, NATO, czymkolwiek. Faszyzm i jego apologetów należy wyeliminować, bo to wrogowie ludzkości i cywilizacji.

    Jeżeli w relacjach z Ukrainą będzie dominowała wkrótce tylko wrogość, to będzie wielka zasługa ukraińskich nacjonalistów, z panem Szuchewyczem na czele. Nie daleko pada jabłko od jabłoni. Wielka szkoda, ponieważ liczyliśmy na normalność, może nawet pewną sympatię. Ale tutaj, ani normalnie, ani sympatycznie z tymi ludźmi nie będzie. NIGDY.

    Źródło:Krakauer: Nie można mieć żadnych złudzeń jeżeli chodzi o Ukrainę

  • 2016-10-13 21:15:29

    gość: ~Ex Frankenstein

    ostatnio dodany post

    Wszystko to ładnie i pięknie napisaliśta.
    Nie zmienia to jednak faktu, że ten wrzód ropiejący Fester śmieje się Polakom, ząbkowiczanom w twarz i sprowadza sobie pobratymców z Ukrainy aby ich finansować z naszej krwawicy.

    Nie chcemy finansować Upadliny - nie chcemy odejmować naszym dzieciom, wnukom i rodzicom oraz dziadkom od ust, aby żywić czcicieli morderców spod ciemnej gwiazdy UPA - OUN, powtarzającym w kółko swoje brednie w rodzaju Sława Ukraini etc.

    Fester śmieje się nam w twarz i chce krwawicą ofiar finansować potomków i czcicieli morderców.

    Nie ma na to naszej zgody!!! A Fester niech wraca na Upainę i tam niech sobie spróbuje robić jaja z Ukraińców. Po miesiącu mu pewnie by łeb ucięli.

REKLAMA