14 sierpnia po godz. 21 w rejonie stawów na Pilcach (gm. Kamieniec Ząbkowicki) 29-latek z nieustalonych przyczyn podpalił opla. Pojazd spłonął doszczętnie.
Co więcej, dwie godziny później w ogniu stanął również samochód podpalacza marki Rover, który znajdował się nieopodal spalonego opla. Z nieoficjalnych informacji wynika, że do drugiego pożaru doszło w odwecie za spalenie Opla Astry, a konflikt między mężczyznami spowodował... teren nad wodą. Na miejscu interweniowała policja. – Zatrzymany w sprawie został 29-letni mężczyzna. Działał pod wpływem alkoholu – badanie alkomatem wykazało w jego organizmie około 1,5 promila. Został zatrzymany do wytrzeźwienia i wyjaśnienia – relacjonuje Paweł Adamowski z ząbkowickiej policji.
29-latek nie potrafił podać konkretnego powodu, dla którego dopuścił się podpalenia samochodu o wartości ponad 6 tys. zł. – Być może mężczyźni pokłócili się, jednak obecnie trwa dokładne wyjaśnianie szczegółów całego zajścia – dodaje Adamowski.
sm. / Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA