Jadący hondą mężczyzna miał sporo szczęścia. Wypadł z trasy, przeleciał przez ciek wodny, otarł się o drzewo i zakończył podróż na przydrożnym polu fot.: em24.pl
13 lipca około godz. 7 na krajowej ósemce między Bardem a Przyłękiem kierujący hondą wypadł z drogi i zakończył podróż na przydrożnych polach. Miał sporo szczęścia.
Jadący hondą od strony Ząbkowic Śląskich 23-letni mężczyzna z powiatu ząbkowickiego najprawdopodobniej w wyniku nadmiernej prędkości stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi, przeleciał przez rów, uderzył w drzewo i zatrzymał na polu. Kierowca jechał sam. Został zabrany przez karetkę pogotowia do szpitala. Według wstępnych informacji nie doznał poważniejszych obrażeń.
Początkowo ruch odbywał się wahadłowo. Obecnie nie występują już żadne utrudnienia.
AKTUALIZACJA: Z oficjalnych ustaleń policji wynika, że kierujący hondą mężczyzna zjechał z drogi, żeby uniknąć zderzenia z innym pojazdem. Podczas gdy wykonywał on manewr wyprzedzania, 40-letnia mieszkanka gminy Ząbkowice Śląskie jadąca bezpośrednio przed nim rozpoczęła manewr wyprzedzania ciężarówki i tym samym zajechała drogę 23-latkowi. Kierujący hondą zjechał z jezdni i zatrzymał się na przydrożnym polu, uderzając jeszcze w stojące niepodal drzewo. Nie doznał poważniejszych obrażeń i został już zwolniony ze szpitala.
sm. / Express-Miejski.pl
Groźne zdarzenie na krajowej ósemce. Honda przeleciała przez rów i uderzyła w drzewo [AKTUALIZACJA]
2016-07-13 08:14:14
sm. / Express-Miejski.pl
13 lipca około godz. 7 na krajowej ósemce między Bardem a Przyłękiem kierujący hondą wypadł z drogi i zakończył podróż na przydrożnych polach. Miał sporo szczęścia.
2016-07-15 21:17:48
gość: ~ufff
ostatnio dodany post
pewnie widział całe swoje życie
REKLAMA
REKLAMA